Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Więcej o 2012

Marian Keyes - Czarujący mężczyzna

Znany irlandzki polityk, Paddy de Courcy, ogłasza, że zaręczył się i planuje ślub. Cztery kobiety są tym faktem niesamowicie zdziwione: jego dziewczyna, stylistka Lola Daly, która do tego dnia była przekonana, że jest jego dziewczyną, dziennikarka Grace Gildee, która niegdyś była jego dobrą znajomą, Marnie Hunter - siostra Grace, dawna dziewczyna Paddy'ego i wreszcie Alicia Thornton - narzeczona, która o narzeczeństwie dowiedziała się z prasy. Keyes przez kilka miesięcy, dzień po dniu, prowadzi wszystkie cztery do nieuchronnego spotkania. I robi to tak sprawnie, że przez kilkaset stron nie jestem w stanie oderwać się od książki (czytam ją nawet w samochodzie, chociaż mdli mnie wtedy, więc rozumiecie poświęcenie). Lubię, kiedy po kolei odsłania kolejne fakty z przeszłości i nagle wszystko zaczyna być widać w niczym nie przyćmionym świetle prawdy.

Sama książka jest raczej gorzka, bo opowiada o trudnych chwilach wszystkich bohaterek. Lola cierpi, bo nie rozumie, co się stało, usiłuje się skontaktować z Paddym i odbija się od muru, leczy więc nieszczęśliwą miłość w domu letniskowym przyjaciół w małej miejscowości. Grace chce naprawiać świat, ale gdzieś tam ma obsesję na punkcie Paddy'ego. Marnie z dnia na dzień idzie coraz gorzej, widać, że siedzi w niej coś, co ją powoli niszczy. Raczej, bo w tle - jak to u Keyes - świetna parada niesamowitych osób: crossdresserów, rodziców - intelektualistów, małomiasteczkowych pubowych mędrków, celebrytów, anonimowych alkoholików, seksownych surferów i pozbawionych skrupułów dziennikarzy. Jak na chick-lit przystało, są i sceny łóżkowe, bardzo przyzwoicie napisane. Jedyne, co mnie irytuje, to powtarzające się w treści przekleństwo - "kurdemol". I okładka. Nie sugerujcie się okładką.

Do tego jeszcze Dublin i okolice - molo w Dun Laoghaire i czy plaża w Killiney. Lubię czytać o miejscach, w których byłam.

Inne tego autora:

#28

Napisane przez Zuzanka w dniu piątek maja 25, 2012

Link permanentny - Kategorie: Czytam, Fotografia+ - Tagi: 2012, beletrystyka, panie - Komentarzy: 8


Tom Holt - Przenośne drzwi

Dwójka nieudaczników - Paul i Sophie - ku swojemu zdziwieniu po zupełnie niekorzystnej rozmowie kwalifikacyjnej dostają pracę w firmie J. W. Wells & Co. Paul się od razu w Sophie zakochuje, mimo że Sophie nie jest dla niego miła. Firma jak firma - zszywacz, sterty papierów, ksero, bardzo atrakcyjna sekretarka oraz kategoryczny zakaz przychodzenia przed 9 i zostawania po 17:30. Po jakimś czasie sortowania dziwnych arkuszy z cyframi nowi pracownicy zaczynają się zastanawiać, czym się właściwie zajmuje firma. Do myślenia daje im inwentaryzacja skarbca, w którym znajdują się takie zakurzone klamoty jak "Mapa kopalni króla Salomona", "Niedokończona symfonia" Schuberta z dopiskiem "Das Ende" na ostatniej stronie czy "Atlas samochodowy krainy Oz" (jedna strona z żółtą kreską przez sam środek), ale dość dużym przyczynkiem do tego, żeby uznali, że coś nie gra, są gobliny, które zasiedlają budynek po 17:30. Podróże w czasie, gumowe składane drzwi oznaczone napisem ACME, przez które można przejść w dowolne miejsce, ludzie, którzy prawdopodobnie żyli również w XIX wieku i do teraz cieszą się dobrym zdrowiem, a do tego ciągi przedziwnych wydarzeń - wszystko pogłębia wzajemne ukrywanie się przed sobą przez Paula i Sophię.

Sympatyczne czytadełko na pograniczu Douglasa Adamsa i niedyskowego Pratchetta. Wprawdzie Paul poraża swoją ofermowatością i nieumiejętnością zadawania pytań, Sophie jest irytująca, a akcja zawiązałaby się znacznie szybciej, jakby ze sobą porozmawiali, ale całość jest do jednorazowego przeczytania.

#27

Napisane przez Zuzanka w dniu wtorek maja 22, 2012

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2012, panowie, sf-f - Komentarzy: 1


Georges Simenon - Tajemnica komisarza Maigret

Prawdą jest to, że Simenona się po wizycie w Paryżu czyta zupełnie inaczej. Niedaleko Porte Dauphine, w Lasku Bulońskim, zostają znalezione zwłoki bardzo sprytnego włamywacza-dżentelmena, jednak - co zniesmacza komisarza Maigreta - prokuratura uznaje to za "porachunki osobiste" i nie zamierza sprawy wyjaśnić. Maigretowi nie podoba się polityka, jaką od kilku lat uprawiają pracownicy quai des Orfèvres numer 36, więc, mimo że oficjalnie powinien się zajmować się pijarowo nośną sprawą napadów na banki, zaczyna wraz ze znajomym z dawnych czasów szukać zabójcy znanego mu włamywacza.

Paryż Maigreta pachnie jedzeniem. U matki zamordowanego pyrkocze w garnku baranie ragout, w knajpce, w której przesiadywał denat można zjeść pyszne przysmażane kiełbaski (a rachunek kelnerka podliczała na papierowym obrusie), tu i ówdzie nawet na służbie każdy się pokrzepiał to koniakiem, to śliwowicą, a do smacznego obiadu ze znajomym lekarzem schodzi flaszka rocznikowego Saint-Émilion.

A o zielono-różowym na blogu obok.

Inne tego autora tu.

#26

Napisane przez Zuzanka w dniu sobota maja 12, 2012

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2012, kryminal, panowie, klub-srebrnego-klucza - Skomentuj


Maja Lidia Kossakowska - Grillbar Galaktyka

Jestem trochę uprzedzona, bo po zachęcających recenzjach dostałam kalkę "Kill Grilla" Bourdaine'a; pewnie jakbym nie czytała, podobałoby mi się bardziej. A tak nie umiałam się skupić na urodzie space opery o dzielnym kucharzu, który z międzygalaktycznego nieinteligentnego mięsa wykonywał cuda kulinarne, a na samym końcu uratował Galaktykę, bo czułam między wierszami kopię historii amerykańskiego szefa kuchni. Problemy z wyśrodkowaniem między zakupami drogich a łatwo psujących się rzeczy, pierwsza zjedzona ostryga, dzieciństwo na farmie u dziadka, zabawy kucharzy i obsługi kuchni, przygotowanie stanowiska pracy - już to czytałam. Ożywcze jest polowanie na zakażone Obcym chlipaczki i różnorodność międzyplanetarna pracowników kuchni.

Warto, jak ktoś lubi space opery, Gwiezdne Wojny i Zieloną Pożywkę, koty i ideę statków napędzanych marzeniami. Niespecjalnie ze strony kulinarnej.

#25

A dodatkowo ostatnia już chyba porcja paryskich zdjęć - widok z Montparnasse i odrobina Marais w deszczu.

Napisane przez Zuzanka w dniu poniedziałek maja 7, 2012

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2012, panie, sf-f - Komentarzy: 3


Terry Pratchett - Niuch

Nie jest żadną nowością to, że kiedy policjant pojedzie na wakacje, to w ciągu pierwszych 24 godzin znajdzie zwłoki. Vimes niechętnie, ale na prośbę małżonki udaje się do rodzinnych włości Sybil, aby pokazać 6-letniemu już synowi, jak wygląda sielskie życie na wsi. Sam Junior z zachwytem odkrywa, że mieszka tam znana pisarka książek dla dzieci, między innymi autorka wciągającego historii "Świat kupek" (i że na wsi są kupy). Sam Senior z przerażeniem zauważa, że pod warstwą dworskiego blichtru i wiejskiego radosnego życia ukrywa się groza niewolnictwa i celowego holocaustu stworzeń inteligentnych, których jedyną wadą było to, że ich kultura nie była zrozumiała. Vimes, pozbawiony swojej odznaki, poza swoim własnym miejskim ekosystemem, wprowadza własne zasady i zaczyna przepychać się w kierunku sprawiedliwości, mimo że prawo jest przeciwko niemu.

Epizodycznie występuje cała drużyna Straży i tym razem najbardziej wygrany na wycieczce w plener jest Nobby Nobbs, który niespodziewanie zyskuje duże uznanie u płci przeciwnej. I tylko pozostaje pytanie - kto jest większym strategiem i dyplomatą: patrycjusz Vetinari czy Sybil Vimes de domo Ramkin?

Inne tego autora tu.

#24

A dodatkowo zdjęcia z i Arc de Triomphe

Napisane przez Zuzanka w dniu niedziela maja 6, 2012

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2012, panowie, sf-f - Komentarzy: 3


Tadeusz Ostaszewski - Mgła

Tym razem kapitan Rajski znajduje się w Jordanowie, małym uzdrowiskowym miasteczku, prywatnie - wraca z pogrzebu przewlekle chorego wuja. Major Tubacz z lokalnego posterunku prosi go o pomoc w pierwszym od lat morderstwie, bo wcześniej takiej sprawy nie mieli. Podczas mgły, imieninowa wyprawa dwóch lekarzy i dwóch pracownic szpitala do nieczynnego ośrodka wypoczynkowego przekształca się w jatkę. Jak to we wszystkich horrorach, grupa rozdziela się we mgle i solenizant, Doktor Kobus, zostaje chwilę potem znaleziony martwy. Następnego dnia, w swoim domu, ginie pielęgniarka Kostrzewska, kochanka Kobusa. W śledztwie najważniejszymi śladami są: czerwone światełko, ekskluzywna walizka z nożami chirurgicznymi, notes zamordowanego z tajemniczym szyfrem oraz dwie butelki markowego koniaku. Tym razem nie ma specjalnej rywalizacji między milicją małomiasteczkową a działającym półprywatnie kapitanem ze stolicy. Sierżant Mazgołko w każdym razie jest zachwycony.

Inne tego autora:

#23

Gratis - zdjęcia z Muzeum d'Orsay.

Napisane przez Zuzanka w dniu sobota maja 5, 2012

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2012, kryminal, panowie, prl - Skomentuj