Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Więcej o kryminal

Maryla Szymiczkowa - Rozdarta zasłona

Tak jak nie zachwyciła mnie pierwsza powieść z cyklu, tak i nie porwała druga, a nawet jeszcze bardziej zmęczyła i znudziła. Ginie służąca Zofii Szczupaczyńskiej, Karolcia. Miała w tajemnicy wyjechać do Ameryki z tajemniczym inżynierem, niestety zamiast tego jej tuż przed śmiercią pohańbione zwłoki zostały wyłowione z Wisły. Pani domu prowadzi śledztwo, zniżając się nawet do tego, żeby porozmawiać z kobietą upadłą i - o zgrozo - socjalistą Daszyńskim. W tle mnóstwo mętnych wywodów o postrzeganiu seksualności w XIX wieku i ówczesnej prostytucji, z lekkimi aluzjami do feminizmu.

Inne tej autorki tutaj.

#80

Napisane przez Zuzanka w dniu czwartek grudnia 29, 2016

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2016, panowie, kryminal - Skomentuj


Sue Grafton - A B C D

W epoce ebooków naszło mnie na przeczytanie cyklu chronologicznie. Dalej się przyjemnie czyta, dalej motywacja Kinsey do prowadzenia przez nią spraw jest co najmniej kwestionowalna. Nie zdziwi nikogo zapewne, że kompletnie nie pamiętam, kto zabił w każdym z tomów. Zdecydowanie lepiej czytać w oryginale, bo polskie tłumaczenie jest upstrzone przerażającymi kwiatkami - kilka opisałam tu, poza tym: rozdawane są pamflety ostrzegające przed gwałcicielami (zamiast ulotek), na stypie jest pasztet z tuńczyka (tuna caserole), na kolację są łuszczące się ciasteczka (flaky pastry, czyli ciasto francuskie), a w restauracji bezmięsne żeberka z grilla (barbaque spareribs) czy najlepsze - mieszkanie Kinsey o powierzchni 15 stóp kwadratowych (15 feet square, czyli kwadrat o boku 15 stóp).

  • A is for Alibi/A jak Alibi - 2009
  • B is for Burglar/W jak Włamywacz - 2009
  • C is for Corpse/Z jak Zwłoki - 2011
  • D is for Deadbeat/D jak Dłużnik - 2010
  • E is for Evidence - 2011
  • F is for Fugitive - 2011
  • G is for Gumshoe - 2011
  • H is for Homicide - 2017
  • I is for Innocent - 2017
  • J is for Judgment - 2019
  • K is for Killer - 2020
  • L is for Lawless/B jak bezwzględność - 2012
  • M is for Malice 2021
  • N is for Noose/S jak stryczek - 2011
  • O is for Outlaw/N jak niesława - 2011
  • P is for Peril/P jak przestępstwo - 2009
  • S is for Silence/C jak cisza - 2009

#75-78

Napisane przez Zuzanka w dniu sobota grudnia 3, 2016

Link permanentny - Tagi: 2016, panie, mwa, kryminal - Kategoria: Czytam - Komentarzy: 2


Olga Rudnicka - Były sobie świnki trzy

Trzy zaprzyjaźnione panie, mężatki, nienawidzą swoich mężów i trzeba przyznać, że mają powody - panowie są bogatymi palantami, zdradzają je również z profesjonalistkami (co samo w sobie nie jest złe, bo są też obrzydliwi i lepiej, żeby swe chucie realizowali poza domem) i nie zawahają się, żeby w razie rozwodu zostawić bez grosza przy duszy, bo damy podpisały intercyzy. Tu niestety zaczyna się ten dwuznaczny moralnie aspekt, bo żadna z pań nie kochała swojego męża, wszystkie wyszły za mąż dla pieniędzy. Kiedy jedna z nich zachodzi w ciążę z kochankiem (wspominałam o dwuznaczności moralnej?), decydują się na wspólne uśmiercenie małżonków. Pierwsza z nich zabija swojego męża przypadkiem, rzucając w niego przedmiotami podczas kąpieli, jednym z przedmiotów jest włączona do prądu suszarka do włosów. Ponieważ autorka darzy swoje bohaterki sympatią, to takie mrugnięcie okiem do czytelnika, że ach, przecież mogła nie wiedzieć. Do akcji wkracza policjant po przejściach (zdradzony przez poprzednią flamę) oraz rzutka prawniczka, szantażowana przez jednego z inkryminowanych mężów, ponieważ na studiach zarabiała jako kurtyzana. Policjant chce przyszpilić żony, zwłaszcza że po śmierci pierwszego niebawem ginie i drugi, a prawniczka planuje samodzielnie zabić szantażystę, który - oprócz możliwości zniszczenia obiecującej prawniczej kariery - stręczy ja swoim kumplom i to darmo.

Waham się, czy jest to książka bardzo zła czy tylko zła. W założeniu zabawna komedia pomyłek jest dość przerażającym eksperymentem na zdrowym rozsądku.

Inne tej autorki tutaj.

#70

Napisane przez Zuzanka w dniu niedziela listopada 6, 2016

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2016, panie, kryminal - Skomentuj


Joanna Jodełka - Grzechotka

Weronika, psycholożka, oderwana od kanapy w deszczową niedzielę, niechętnie jedzie na spotkanie z policją. Irytujący policjant prosi ją o ocenę poczytalności młodej kobiety, Edyty, którą pogotowie przywiozło do szpitala w trakcie ataku paniki - podobno (a badania lekarskie to potwierdziły) była w ciąży, ale już nie jest, a nie ma dziecka. Weronika jest niechętna, bo sytuacja nakłada się na jej prywatną traumę - rok wcześniej urodziła dziecko, które zmarło po kilku godzinach, ale - po różnych zwrotkach akcji - decyduje się Edycie (i jednocześnie policji, która podejrzewa dzieciobójstwo) pomóc. W dusznej atmosferze ciasnych poznańskich domów psycholożka i policjant nie tylko rozwiązują sprawę, ale i nawiązują bardziej bliskie kontakty.

W tle dokładny geograficznie Poznań - szpital na Polnej, szpital Raszei, kancelaria notarialna na Matejki, domek w podpoznańskiej Dąbrówce, Stare Miasto, plomby na Ogrodowej i Zwierzynieckiej. Nie spodobał mi się dziwny wątek kotki Weroniki, rodzącej kocięta, zapewne niebagatelny dla akcji, ale rozwiązany w sposób dla mnie nieprzyjemny. Klimat raczej mroczny, zdecydowanie nie na końcówkę ciąży i połóg.

Inne tej autorki tutaj.

#67

Napisane przez Zuzanka w dniu sobota października 22, 2016

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2016, panie, kryminal - Skomentuj


Stephen King - Pan Mercedes

Jakiś czas wcześniej detektyw Hogges przeszedł na emeryturę, pozostawiając nierozwiązaną sprawę Pana Mercedesa - psychopaty, który skradzionym mercedesem wjechał w tłum bezrobotnych, czekających na zimnie całą noc na targi pracy. Nie ukrywał przed sobą, że go to gryzie, więc nie dziwi jego radość, kiedy otrzymał list od mordercy. Celem listu było nakłonienie zrezygnowanego emeryta do samobójstwa (podobnie jak niedawno postąpiła właścicielka skradzionego samochodu), efekt jednak był przeciwny - Hodges rzucił się w wir śledztwa.

Akcja książki jest dwutorowa - przestępca śledzi detektywa i jego drużynę, zbierającą się w trakcie akcji, zaś detektyw powoli, acz skutecznie, usiłuje zapobiec kolejnej tragedii. Lektura drugiego tomu nieco psuje wrażenie, bo wiadomo, kto zginie, a kto przeżyje. Lubię w tym cyklu pewną umowność - przestępca musi być chory psychicznie, naznaczony złym dzieciństwem, inaczej świat by się zachwiał. Bawią też odniesienia do poprzednich książek Kinga, np. postać klauna Pennywise.

Tłumaczenie miewa zabawne momenty - jednorazowe telefony to "palniki", a w linuksach pojawia się "panika jądra", po której trzeba zrestartować komputer.

Inne tego autora tutaj.

#57

Napisane przez Zuzanka w dniu niedziela września 4, 2016

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2016, panowie, kryminal - Skomentuj


Paula Hawkins - Dziewczyna z pociągu

Bardzo przyzwoity, zupełnie nieprzewidywalny thriller. Rachel dojeżdża codziennie rano do Londynu tym samym pociągiem, tą samą trasą, a po południu wraca. Za każdym razem patrzy w okna pewnego domu tuż przy semaforze, gdzie pociąg zwykle się zatrzymuje, rozpoznaje jego mieszkańców, nadaje im imiona - Jess i Jason, wyobraża sobie, że są szczęśliwi i kochają się. Wzrokiem omija natomiast swój dawny dom, przy tej samej ulicy, w którym mieszka jej eks-mąż z nową żoną. Dużo pije, czy to rano, czy wieczór. I tak by sobie pewnie jeździła, gdyby pewnego dnia nie zaobserwowała, że "Jess" całuje się z kimś innym w ogrodzie, a dzień później wszędzie pojawiają się ogłoszenia, że zniknęła, ktokolwiek widział, ktokolwiek wie. I Rachel ma poczucie, że widziała i wie, problem w tym, że w dniu zaginięcia "Jess" była pijana i - jak się jej wielokrotnie zdarzało - kompletnie nie pamięta, co się działo, czarna dziura. Wie tylko, że wróciła brudna, z rozbitą głową i poczuciem, że widziała coś złego.

Policja niespecjalnie jej wierzy, były mąż jest wściekły, bo nie chce, żeby Rachel się koło niego i jego nowej rodziny kręciła. Nawet przyjaciółka, u której mieszka, ma dość alkoholiczki, niszczącej wszystko wokół siebie i totalnie nieprzewidywalnej. Ba, sama Rachel nie jest pewna, ale próba samodzielnego rozwiązania tajemnicy staje się jej metodą na przeżycie kolejnego dnia.

Inne tej autorki:

#56

Napisane przez Zuzanka w dniu wtorek sierpnia 30, 2016

Link permanentny - Tagi: 2016, panie, kryminal - Kategoria: Czytam - Komentarzy: 4