Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu
Henry, gospodarz Kinsey, wyjechał, więc nikt nie tłumaczy pani detektyw, że zarywanie nocy nie jest najlepszym rozwiązaniem, kiedy prowadzi się śledztwo. Kinsey tłumaczy to tym, że chce się wczuć lepiej w życie Lorny, skromnej urzędniczki za dnia, a luksusowej call-girl w nocy. Lorna została znaleziona martwa dwa tygodnie po śmierci, trudno więc było określić, czy została zamordowana, czy umarła z przyczyn naturalnych (jako że miała liczne alergie i astmę). Policja po 10 miesiącach śledztwa umorzyła je z braku dowodów, ale załamana matka Lorny - kelnerka nocnej zmiany w całodobowej kawiarni - zdecydowała się przyjść do Kinsey po tym, kiedy ktoś przesłał jej taśmę z filmem porno, w którym występowała Lorna. W ciągu kilku dni nocnych eskapad Kinsey spotyka się z prowadzącym sprawę policjantem, większością znajomych Lorny, odkrywa jej podwójne życie - ku niechęci ojca i sióstr, zaprzyjaźnia się z prostytutką Danielle (która ją fachowo strzyże, bo podcinanie końcówek włosów za pomocą nożyczek do paznokci nie jest zbyt profesjonalne), odkrywa spisek oraz jest szantażowana przez mafię, albowiem Lorna okazała się być narzeczoną kogoś z półświatka.
Finał historii jest raczej gorzki - Kinsey odkrywa, kto i dlaczego zabił Lornę, ale w międzyczasie giną dwie osoby, a że dowodów na aresztowanie winnego jest zbyt mało, żeby policja mogła go aresztować, detektyw podejmuje decyzję, której potem żałuje: vasbezhwr znsvę, xgb mnovł Ybeaę; cbgrz ebmcnpmyvjvr ceóohwr zbeqrepę bfgemrp, ormfxhgrpmavr (n bq olpvn xbyrwaą bsvneą enghwr wą znsvwal platvry). Najbardziej ciekawa jestem, jak wyglądał finalny raport ze śledztwa dla klientki.
Inne tej autorki tutaj.
#115