Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Więcej o Czytam

Diane Setterfield - Trzynasta opowieść

Vida Winter, znana i poczytna pisarka, opublikowała wiele wywiadów, opowiedziała wielokrotnie swoje życie, tyle że za każdym razem kłamała. Za każdym razem inaczej. Zaproponowała Margaret Lea, córce antykwariusza z Cambridge, że tym razem opowie prawdę. Po kolei, krok po kroku, odsłaniając zasłony, ale bez pytań i opowiadania o przyszłości. Margaret przyjeżdża do posiadłości Vidy w Yorkshire, sama z własnymi problemami, które do tej pory trzymała na dystans dzięki książkom w antykwariacie: odkryła, że miała bliźniaczkę, która zmarła podczas porodu. W historii Vidy, której życie skończyło się podczas pożaru (a potem została już fikcja), kiedy miała 16 lat, również pojawiają się bliźniaczki - dwie dziewczynki.

To książka o książkach, o przenoszeniu swojego życia w świat wymyślony, o odbiciach życia w szybach i kartkach. Przewija się wątek Jane Eyre i szalonej żony pana Rochestera, wiernych służących, przedziwnie kochającego się rodzeństwa, tajemniczego domu, w którym jest duch, pięknego ogrodu z tajemnicą i licznych zaginięć oraz - po latach - odnajdywań. Ładne, wciągające, z tajemnicą. ^Eri mi pożyczyła, dziękuję.

Inne tej autorki:

#53

Napisane przez Zuzanka w dniu niedziela sierpnia 5, 2012

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2012, panie, beletrystyka - Komentarzy: 4


Dorothy L. Sayers - Nieprzyjemność w klubie Bellona

Lord Peter Wimsey żartuje sobie ze znajomym, Robertem Fentimanem, że klub dżentelmenów[1] Bellona to schronisko dla dinozaurów i może niektórzy staruszkowie już nie żyją, tylko nikt tego nie zauważył. Oczywiście chwilę potem zostaje odkryte ciało martwego lorda Fentimana, wuja Roberta. Śmierć starszego pana jest dodatkowo o tyle kłopotliwa, że jest spadkobiercą swojej siostry, lady Dormer, która umarła tego samego dnia i do czasu ustalenia, które z nich zmarło wcześniej, nie wiadomo, kto dziedziczy - dwóch młodych Fentimanów czy podopieczna lady, Ann Dorland. Wimsey, ze swoim nieodłącznym kamerdynerem Bunterem, robiącym za fotografa i pomocnika, zaczyna prowadzić śledztwo.

Lord Wimsey miał być obdarzonym poczuciem humoru błyskotliwym bon viveurem, ale jakoś nie rokuje; co jakiś czas rzucana uwaga o tym, że kobiety są jakieś inne, jest zabawna raz, nie kilkanaście. Rozwiązanie zagadki jest dziwne - w obecnym systemie prawnym detektyw podający podejrzanemu pistolet i sugerujący, że oszczędzi wszystkim kłopotów, jeśli... jest chyba niespecjalnie legalne. Nie wiem, czy chce mi się szukać kolejnych tomów, chociaż na polski nie było przetłumaczone wiele.

[1] Brytyjskie kluby dla panów, wbrew nazwie, nie zawierały półnagich dam. Ba, nie zawierały dam w ogóle, a przebywający tam panowie czytali, spali i jedli.

#52

Napisane przez Zuzanka w dniu środa sierpnia 1, 2012

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: panie, 2012, kryminal, klub-srebrnego-klucza - Skomentuj


Bartek Świderski - Bracia Kramer

Michał Kramer rysuje komiksy i dorabia sobie pracą w księgarni, bo z jednego opublikowanego komiksu jednak nie wyżyje. Komiks jest brutalny, chociaż świetnie rysowany, krytycy chwalą, ale moralne wątpliwości pozostają. Nagle Michał zaczyna widzieć sceny ze swojego komiksu w rzeczywistości, a to pojawia się dziennikarka ze znakiem kobry we włosach, opowiadając o tym, co rysownik opisał. Pojawia się policja, dając do zrozumienia, że uważa Michała za sprawcę opisanych przez niego morderstw i zbrodni. Gdzieś w tle przewija się brat Michała, gangster podwarszawskiej mafii i była narzeczona, doktor psychiatrii, Ewa, która wypisała chłopakowi orzeczenie o schizofrenii, żeby nie musiał iść do wojska.

Lekka drwina ze środowiska komiksowego i prasy, niezłe studium młodej Warszawy z początku XXI wieku, ale sam wątek kryminalny rozczarowuje.

#51

Napisane przez Zuzanka w dniu niedziela lipca 29, 2012

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2012, kryminal, panowie - Skomentuj


Joanna Szczepkowska - Sześć minut przed czasem

Zbiorek felietonów powstał z tekstów drukowanych w latach 2000-2004 w Wysokich Obcasach. Każdy tekst jest inny, ale podoba mi się spojrzenie z boku na rzeczy zwykłe, niby zwyczajne i takie, koło których zwykle się przechodzi nie zauważając. Najbardziej chyba mnie ujęła "Mamusia", tak osobiście. Bo chyba najbardziej chcę, żeby dziecko mi rysowało jak najładniejszą łąkę. I widziało we mnie dziewczynę. Oczywiście poza innymi ważnymi rzeczami, ale kwiaty i dziewczyna są też całkiem ważne.

#50

Napisane przez Zuzanka w dniu poniedziałek lipca 23, 2012

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2012, felietony, panie - Komentarzy: 1


Maj Sjowall, Per Wahloo - Zabójca policjanta

Wprawdzie w książce ginie policjant, ale - absurdalnie - posądzony o to młody człowiek nie jest sprawcą, wbrew założeniom aparatu sprawiedliwości. Po stronie zdrowego rozsądku są Martin Beck, Sten Kolberg i Gunvald Larsson, którzy nie dają wytoczyć armaty na muchy (chociaż podczas szturmu na mieszkanie pewnego rabusia bankowego zostaje skaleczony pies oraz pogryziona konkubina rabusia). Wprawdzie cały czas prowadzą śledztwo w sprawie zaginionej kobiety, ale mimochodem rozwiązują też i dwie inne sprawy. Sąsiadem zaginionej jest oskarżony o morderstwo Roseanny, ale do samego końca Beck szuka dowodu, że tak jest naprawdę.

Prywatnie Beck jest w szczęśliwym związku z Rheą Nielsen, bo i po rozwodzie można zacząć nowe życie. Kolberg rezygnuje z pracy w policji, bo nie podoba mu się kierunek, w jakim aparat podąża, a Larsson, jak to Larsson, jest opryskliwy i tępi głupotę.

Inne tego autora tu.

#49

Napisane przez Zuzanka w dniu poniedziałek lipca 23, 2012

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2012, kryminal, panie, panowie - Skomentuj


Patrick Quentin - Powrót na wyspy

Kay wraca na Bermudy, na ślub swojej siostrzenicy z bogatym Ivorem. W bagażu wiezie dla niej suknię ślubną i pamiętnik byłej żony narzeczonego siostrzenicy, która w tajemniczych okolicznościach popełniła samobójstwo. Dodatkowo przez krótki czas Kay była również narzeczoną Ivora, ale przejrzała na oczy i zwiała. Po powrocie okazuje się, że Ivor się nie zmienił, dalej jest zarozumiałym gburem i pewnym siebie manipulantem, tym łatwiejsze więc wydaje się zadanie Kay. Tyle że chwilę przed północą zostają znalezione zwłoki Ivora i nagle cała historia nie staje się łatwa. Każdy - nawet do tej pory zachwyceni zięciem Maud i Gilbert, zakochana w nim sąsiadka Simone, lekarz sądowy mieszkający opodal i podwładny Ivora, młody Don - ma powód, żeby sprzątnąć bogacza. I każdy kłamie. Czasem, żeby dać komuś alibi, czasem dla własnego bezpieczeństwa, czasem ze strachu, nawet Kay. Major Clifford z lokalnej policji pojawia się i znika, czasem podpuszczając uczestników dramatu, czasem pozwalając im wyjaśnić sprawy między sobą.

Dość przewidywalny, chociaż w schemacie "wyspa" trudno wymyślić coś ożywczego. Ale miło się czyta ze względu na duszny, gorący klimat egzotycznych Bermudów.

Inne tego autora, inne z tej serii:

#48

Napisane przez Zuzanka w dniu niedziela lipca 22, 2012

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2012, kryminal, panowie, z-jamnikiem - Skomentuj