Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Więcej o beletrystyka

Celeste Ng - Wszystko czego wam nie powiedziałam

3 maja 1977. Rodzina Lee jeszcze nie wie, że właśnie ich życie zmieni się diametralnie. James, ojciec trójki dzieci, Amerykanin pochodzenia chińskiego, profesor uczelni wyższej, sprawdza prace. Marylin, matka, niebieskooka blondynka, gospodyni domowa, dowiaduje się od dwójki dzieci - 19-letniego Natha i 11-letniej Hannah, że ich druga córka - 15-letnia Lydia - nie nocowała w domu. Long story short, ciało Lydii zostaje znalezione w pobliskim jeziorze. Szok, dramat i szukanie winnych, zwłaszcza że Lydia była oczkiem w głowie rodziców, genialna, wszystko przychodziło jej łatwo, miała iść na prestiżowe studia i zostać lekarką. Nath rzuca oskarżeniami w Jacka, syna sąsiadki uznawanego za bad boya, z którym Lydię widywano. James, oskarżany przez Marylin o spolegliwość w stosunku do opieszale prowadzącej śledztwo policji, nawiązuje romans z koleżanką z uczelni. Wreszcie Hannah, najmłodsza i zwykle ignorowana przez resztę rodziny, szuka winy w sobie, że nie była wystarczająco dobrą siostrą i tej feralnej nocy nie zatrzymała Lydii, kiedy ta wymykała się z domu. Ale to wszystko powierzchnia - stopniowo z idealnej, mieszanej rasowo rodziny wyłaniają się latami ukrywane konflikty, niespełnione marzenia, frustracje i codzienne nieszczęścia.

Podobnie jak w ”Little Fires Everywhere” autorka (bo serial powstał na podstawie książki) wraca w przeszłość, żeby zgłębić problem bycia współczesnym pariasem z powodu rasy czy płci. James całe życie borykał się z brakiem przyjaciół i możliwością osadzenia najpierw w szkole, potem w pracy jako jedyny Azjata. Marylin, ambitna ponad swoje czasy, chciała zostać lekarką wbrew woli swojej matki, która widziała ją tylko w roli strażniczki ogniska domowego, pech chciał, że poznała Jamesa i zaszła w pierwszą, a potem w kolejne ciąże. Traumę inności przekazali dzieciom, które odstawały wizualnie od rówieśników, czego się ogromnie wstydzili. W kolejnych odsłonach wyjaśnia się tajemnica śmierci Lydii, co - absurdalnie - scala rozsypaną rodzinę.

#81

Napisane przez Zuzanka w dniu poniedziałek września 4, 2023

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2023, beletrystyka, panie - Skomentuj


Charlotte Brontë - Dziwne losy Jane Eyre

Jane jest sierotą, rodzice umarli na tyfus, niedługo potem umarł jej opiekun, brat matki; została na łasce u wujenki, oschłej pani Reed, która jej nienawidzi. Zirytowała krnąbrnością zaniedbywanej dziewczynki, wysyła ją do szkoły, gdzie Jane - dzięki sympatycznej nauczycielce - odbudowuje pewność siebie i zdobywa wykształcenie. Nie żeby szkoła sama w sobie była dobrym miejscem, to placówka charytatywna, dziewczęta nie dojadają, za ciepło też nie jest, a trafiające się choroby zakaźne dziesiątkują wychowanki. Nie dziwne, że po dwóch latach pracy jako nauczycielka, Jane daje ogłoszenie i znajduje pracę u niejakiego pana Rochestera, zajmuje się wychowaniem dziecka jego zmarłej kochanki (być może i jego). Pan Rochester wprawdzie jest zaręczony z piękną panną Ingram, ale w stosunku do Jane jego oschłość przechodzi w dziwną zażyłość. Jane się oczywiście zakochuje, ale kiedy wychodzi wielka tajemnica pana Rochestera (wiecie jaka, skądś się wzięło powiedzenie o pewnej szalonej żonie), ucieka w noc. Trafia na opiekuńcze rodzeństwo - dwie siostry i brata-pastora, którzy okazują się jej skrywanymi przez panią Reed krewnymi; to nie przeszkadza kuzynowi chcieć się z nią ożenić, bo byłaby dobrą żoną misjonarza. Ponownie Jane ucieka, wraca do pana Rochestera, którego znajduje w znacznie gorszej sytuacji niż wcześniej, za to bez szalonej żony, teraz już może się z nim ożenić. Happy end.

Wiem, niektórzy czekali na to, jak bezlitośnie zjadę kolejną wiktoriańską powieść, ale - zdziwniej i zdziwiniej - podobało mi się. Oczywiście panowie są złamasami - 45-letni pan Rochester groomuje sobie 20-letnią Jane i jest okrutnie zdziwiony, że pozostająca w jego mocy podwładna nie jest automatycznie chętna na związek (oraz scena z wróżącą Cyganką, aaa); kuzyn St. John widzi w niej tylko potencjał intelektualny do sprawowania roli żony misjonarza. Jane oczywiście jest jak na swoje czasy feministką, przez chwilę wchodzi w rejony “inna niż wszystkie”, porównując się z córkami pani Reed (dewotką i pustakiem) oraz panną Ingram (nudną łowczynią posagu), ale pojawiają się i inne ogarnięte dziewczęta - kuzynki Rivers, panna Scatcherd czy Helen Burns. Finał, w którym Jane sama świadomie wybiera związek, który będzie dla niej dobry i w którym będzie równorzędną partnerką - cymesik.

#76

Napisane przez Zuzanka w dniu poniedziałek sierpnia 21, 2023

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2023, beletrystyka, panie - Skomentuj


Carlos Ruiz Zafon - Marina

Óscar Drai, sierota z internatu, kręci się po Barcelonie, zagląda w różne zakamarki opustoszałych ogrodów i pałacyków, przypadkiem trafia do domu Mariny, pięknej, eterycznej dziewczyny mieszkającej ze starym ojcem. Oczywiście błyskawicznie się zakochuje, ale osią książki jest tajemnica, na którą trafia dwójka młodych - śledzą odzianą w czerń kobietę, odwiedzającą jeden z zapomnianych cmentarzy, dzięki czemu trafiają na ślad dramatycznej historii sprzed lat. Jest piękna Rosjanka i demoniczny wynalazca, mściwość odrzuconych opiekunów i zemsta po latach; duchy i nadnaturalne stwory snują się po Barcelonie, a finał staje się podwójnie dramatyczny, bo nastolatek poznaje tajemnicę Mariny. Wzruszająca opowieść, można uronić łezkę, miejscami zawadiacka, a Barcelona jest na równi bohaterką wydarzeń.

Inne tego autora.

#71

Napisane przez Zuzanka w dniu sobota sierpnia 5, 2023

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2023, beletrystyka, panowie - Skomentuj


Leïla Slimani - W ogrodzie pożądania

Wszystko zaczyna się od tego, że nastoletnia Adèle ukradkiem przegląda “Nieznośnią lekkość bytu” Kundery i chce się czuć pożądana bez względu na cenę. Mijają lata, kobieta wyszła za mąż za lekarza, ma piękne mieszkanie w 18. dzielnicy i małego synka, ale prawdziwym życiem żyje tylko wtedy, kiedy ktoś jej używa erotycznie. Wszystko jedno, kto, byle było intensywnie, nawet niekoniecznie przyjemnie. Nie ma żadnych granic, których nie przekroczy, trochę ją krępuje dziecko i mąż, ale są chwile, kiedy jest jej wszystko jedno aż do momentu, kiedy wracający z nocnego dyżuru mąż ma wypadek. To jest moment, kiedy czytelnik dla dobra bohaterki ma nadzieję, że wreszcie się wszystko sypnie i ktoś naprostuje życie Adèle.

To przykra w czytaniu opowieść i tak naprawdę nie wiem, o czym jest. O dążeniu do absolutu, choćby szkodliwego dla siebie? O samozniszczeniu? O tym, że to, co z zewnątrz wygląda na szczęśliwą rodzinę, jest tak naprawdę fikcją? Czy poświęcenie jednej osoby wystarczy, żeby uratować drugą?

Inne tej autorki.

#69

Napisane przez Zuzanka w dniu wtorek sierpnia 1, 2023

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2023, beletrystyka, panie - Skomentuj


Tom Rachman - Niedoskonali

1953. Cyrus Ott, bogaty amerykański przedsiębiorca, zaprasza swoją dawną ukochaną, Betty i jej męża, Leo, żeby razem z nim założyli w Rzymie anglojęzyczną gazetę. Ten wątek - od założenia do wyparcia przez Internet i upadek prasy drukowanej - łączy ze sobą poszczególne opowiadania o ludziach związanych z gazetą: pracownikach i jednej czytelniczce. I jakkolwiek poszczególne historie są miejscami ciekawe, tak są tylko opowiadaniami i pokazują urywki z życia, chociaż czasem wątki poszczególnych osób się ze sobą przeplatają. Miejscami, bo jest kilka wątków bardziej ogólnoludzkich - radzenie sobie ze śmiercią, starością i poczuciem niepotrzebności, oddaleniem od rodziny, zdradą, pracą w nieprzyjaznym środowisku, niestety reszta jest zwyczajnie nudna, a kilka z historii zwyczajnie przykre w odbiorze (toksyczny kolega po fachu, skrzywdzenie zwierzęcia z zemsty).

#68

Napisane przez Zuzanka w dniu piątek lipca 28, 2023

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2023, beletrystyka, opowiadania, panowie - Skomentuj


Rachel Cusk - Wariacje na temat rodziny Bradshaw

Autorka opisuje w luźno powiązanych ze sobą historiach rok z życia rodziny Bradshawów - starszych, kostycznych rodziców i ich trzech synów. Thomas niedawno zrezygnował z prac i został “ojcem w domu”, żeby jego żona mogła awansować; Antonia po latach łączenia niewymagającej pracy akademickiej i opieki nad córką nagle wchodzi w “męski” świat. Starszy brat Thomasa, Howard, jest zapracowanym handlowcem; jego żona Claudia nie pracuje, ale od lat narzeka, że nie jest w stanie uprawiać sztuki, bo wieczna nieobecność męża zmusza ją do zajmowała się domem, dziećmi i wszystkim innym. Leo, najmłodszy z braci, jest copywrighterem; jego ojciec nie traktuje go poważnie. Do tego dochodzą rodzice Antonii, aspirujący do wyższych sfer, niespecjalnie podoba im się nowy układ w domu córki. Wiodącym tematem jest zazdrość i pogarda - każdy komuś czegoś zazdrości, nikt nie jest szczęśliwy ze swoimi wyborami. Bracia niespecjalnie się lubią, ale spotykają się regularnie, bo rodzina. Przewija się też motyw sztuki jako celu w życiu - niespełniona artystka tak naprawdę boi się wejść do pracowni, bo czuje, że nie byłaby zadowolona z malowania, Thomas w ramach wolnego czasu wraca do lekcji gry na fortepianie, ale dociera do niego, że będzie najwyżej coraz lepszym rzemieślnikiem.

Mam wrażenie, że to kontynuacja obserwacji nieszczęśliwych związków z “Arlington Park”. Wszyscy Bradshawowie żyją od lat obok siebie, ale w zasadzie każdy z nich jest samotny. Wiedzą, że czegoś im brakuje, ale są na tyle bierni, że nie potrafią wyjść z impasu, przez co stają się dla siebie samych i bliskich jeszcze bardziej toksyczni. Trochę brakuje mi pointy w tej opowieści, ale chyba taki był zamysł, że zaczyna się we wrześniu i w kolejnym wrześniu kończy, życie nie ma pointy.

Inne tej autorki tutaj.

#67

Napisane przez Zuzanka w dniu poniedziałek lipca 24, 2023

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2023, beletrystyka, panowie - Skomentuj