Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Więcej o opowiadania

Marta Dzido - Sezon na truskawki

Zbiorek opowiadań (ech), ale jednak Marty Dzido (samo gęste). Dla kobiet o kobietach, nostalgicznie, zmysłowo, erotycznie, refleksyjnie, kontrowersyjnie. “Pępowina” jest o doświadczeniu bycia matką i stopniowym pozwalaniu dziecku na samodzielność, z nadzieją, że jednak coś - mimo odległości i innych doświadczeń - będzie do końca życia łączyć. “Luna” to opowieść o kobiecym podnieceniu. “Kochanek” i “Czerwone ferrari” mają podobną nutę - powroty do dawnej miłości, czy to w formie okazjonalnego FwB, czy odnalezienia się po latach. W innych widać niechciane male gaze (i żeby tylko spojrzenie, brr) i tęsknotę za drugą kobietą. Ładne, do powolnej lektury.

Inne tej autorki.

#111

Napisane przez Zuzanka w dniu Tuesday December 9, 2025

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2025, beletrystyka, opowiadania, panie - Skomentuj


Paweł Huelle - Talita

Tak, nie cenię opowiadań, ale cenię frazę Huellego, również w krótszej formie. W zbiorku są historie z dawnych czasów, ale i nowsze. ”Talita” to współczesna relacja z pogrzebu dziecka, które to wydarzenia stają się przyczynkiem do rozliczeń w życiu narratorki. “Ryfka” sięga do czasów drugiej wojny światowej i warszawskiego getta. ”Most” to opowieść o szaleństwie ojca, inżyniera, który z nauki wysnuł wniosek, że da się przejść po nieskończenie cienkiej nici. “Słoneczny dzień” to urocza miniatura o drodze, jaką przeszedł dawno temu pewien kantor. Tytułowy “Szewc” kompulsywnie mierzy czas codziennych aktywności, bo to zbliża go do sąsiadki, którą chyba lubi; w tle wydarzenia wojenne. “Dzień biblioteki” to urocza miniatura o stolarzu, który zakochany w muzyce skonstruował przepiękny i unikalny regał na nuty dla pianistki. W “Koncercie” jest miłość, którą przerwała wojna - austriacki dziedzic i polska szlachcianka, wzruszające. ”Dąb” i “Masto” to magiczne historie, jakie przydarzają się w średniowiecznym zakonie - niesamowite drzewo i przerażający sen o współczesności. “Cyganka” to pierwsza miłość nastolatka, dziewczyna z taboru, który musiał odjechać, bo Polacy boją się obcych. W “Krawcu” chłopiec chodzi na przymiarkę komunijnego garnituru do krawca, który rozmawia z duchami; dodatkowo pojawiają się wątki atrakcyjnej ciotki. Wreszcie grób tytułowego “Cadyka” współcześnie odwiedza narrator (autor?) podczas pechowej wyprawy do Ukrainy.

Inne tego autora.

#95

Napisane przez Zuzanka w dniu Friday November 14, 2025

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2025, beletrystyka, opowiadania, panowie - Skomentuj


Agata Romaniuk - Krótko i szczęśliwie. Historie późnych miłości

M. mi pożyczyła. To nie jest tak, że miłość jest domeną tylko pięknych i młodych, to kilkanaście reportaży o późnych związkach, gdzie pary spotkały się w jesieni życia i było to zrządzenie losu, wbrew poczuciu, że już ich nic dobrego w życiu nie czeka. Czasem na dłużej, czasem na krócej, czasem w okolicznościach niesprzyjających, czasem naprzeciw światu, czasem z błogosławieństwem. Raczej są to miłości ostatnie, już do końca, i co ważne dla wszystkich opisanych - szczęśliwie. Ładne, miejscami wzruszające, czasem niepokojące, ale opisane z dużą życzliwością i bez oceny.

#94

Napisane przez Zuzanka w dniu Tuesday November 11, 2025

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2025, panie, reportaz, opowiadania - Skomentuj


George Saunders - 10 grudnia

Niestety, opowiadania. Niestety, w klimacie nowelek typu “Black Mirror”, tyle że bez pointy. Trochę sf (chemiczne eksperymenty na emocjach więźniów czy używanie ludzi jako żywych ozdób), trochę wygrywanie kontrastów bogaci vs. biedni, reakcja na przemoc czy inne dramatyczne wydarzenie. Po lekturze nic mi nie zostało, poza poczuciem dysonansu, niesmaku i straty czasu. “Lincoln w Bardo” tego autora jest nagradzany i wysoko oceniany, ale nie wiem, czy chcę czytać, zwłaszcza że też pada określenie “eksperymentalny”; nie chcę eksperymentów, chcę dobrze napisanej fabuły.

#92

Napisane przez Zuzanka w dniu Thursday November 6, 2025

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2025, beletrystyka, opowiadania, panowie, sf-f - Skomentuj


Marta Dzido - Babie lato

Zbiór opowiadań, chociaż może to bardziej impresje, monologi czy rozmowy, ze wspólnym mianownikiem, że o kobietach. Diagnoza nowotworu, starzenie się, date fraud w opowieści starszej, samotnej pani (“amerykański lekarz w kłopotach”), przemocy w związku, samoobronie i przeprocesowywaniu traumy sprzed lat, czarnych protestach i ludzkich dramatach, które wyrywają krzyk z gardła, o wewnętrznym dziecku, przyjaźni czy dwugłos o miłości. Wszystko spisane piękną frazą autorki. Miejscami trudne, miejscami wzruszające, ale w każdej historii pobrzmiewa człowieczeństwo, potrzeba bycia zaopiekowaną i potrzebną.

Inne tej autorki.

#77

Napisane przez Zuzanka w dniu Tuesday October 7, 2025

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2025, beletrystyka, opowiadania, panie - Skomentuj


Henry Kuttner - Mokra magia

Obiecałam sobie, że zanim pomyślę o kupnie nowych wydań Kuttnera, przeczytam to, co już mam, a że mam marne 13 tomików - niech żyją tanie księgarnie w latach 90. - to mi trochę zejdzie.

W tomiku są trzy opowiadania, wszystkie oparte na podobnym wątku - bohater pojawia się w innym świecie (legendarnym, ukrytym, dalekiej przyszłości) i ma przygody, które zmieniają jego życie. Tytułowa “Mokra magia” to świat arturiański - czasy II wojny, amerykański lotnik, w cywilu hollywoodzki aktor, zostaje zestrzelony podczas patrolu nad Wielką Brytanią i ląduje we mgle, wtem jest niewolnikiem służki Morgany, ma przejść przez próbę, w ktorej albo zginie, albo zostanie na zawsze w chwale w podwodnym zamku. Trochę zabawnie, bo aktor jest cwaniakiem, trochę się kończy w pół słowa. ”Chwała i potęga” jest bardziej w stylu Verne’a czy Bauma - naukowiec udaje się w wieczną zmarzlinę w poszukiwaniu źródła niewyczerpanej energii, napotyka pradawną cywilizację, pokonuje Złola, ale nie przynosi wynalazku ze sobą, bo zdaje sobie sprawę, że ludzkość do niego nie dojrzała. Trzecia historia, “Jak bogowie”, dzieje się pod koniec lat 60., po konflikcie nuklearnym, który zaowocował mnóstwem mutacji. Większość z nich jest tępiona, więc pewien naukowiec ukrywa grupę mutantów i konstruuje maszynę, która przeniesie ich do lepszego świata. Lepszy świat okazuje się opanowany konfliktem, a mieszkający w nim mutanci wcale nie są ludzcy.

Mało humoru, trochę biadolenia nad kondycją ludzką, całość raczej męcząca i nudnawa. Niekoniecznie.

Inne tego autora.

#42

Napisane przez Zuzanka w dniu Sunday June 22, 2025

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2025, opowiadania, panowie, sf-f - Komentarzy: 1