Więcej o
Czytam
Przełom 2020 i 2021, praca zdalna na pełnej, w tle echa Brexitu, Boris Johnson nazywany jest Gumową Kaczką. Rodzeństwo Rute - trzech braci Lars, Ludvig i Leif i siostra Louise -zjeżdża się na spotkanie po ponad 25 latach niewidzenia, nieco wbrew zasadom izolacji. Zaprasza ich najstarszy brat, znany i zamożny artysta malarz, wynajęta przez niego willa jest wyposażona we wszelkie wygody i specjały, nie wspominając o doskonałym alkoholu. W sumie pojawia się 7 osób - czworo rodzeństwa, córka siostry, żona jednego z braci i asystentka malarza. Po burzliwej rozmowie rodzinnej sytuacja wydaje się poprawna, ale następnego ranka zwłoki malarza zostają znalezione w galerii, a dwa najdroższe obrazy znikają. Co ciekawe, jedną z wiadomości, jaką najstarszy brat przekazał rodzeństwu, było to, że zostało mu kilka tygodni życia, więc tym bardziej realne wydaje się, że zabił go ktoś z zewnątrz. Duet Barbarotti i Backman odwiedzają kolejno uczestników feralnego zjazdu, tym bardziej, że najpierw znika żona Larsa, a Lars trafia w stanie psychozy do szpitala, gdzie odbiera sobie życie.Do rozwiązania zagadki przydaje się dociekliwość poszkodowanego przez COVID Borgsena, zwanego Smutasem, który wprawdzie na zwolnieniu, ale dalej jest mistrzem archiwalnych poszukiwań.
Polonica: Kornuszewski (asystent dochodzeniowy), Bożena urodziła się w komunistycznej Polsce, ale w latach sześćdziesiątych uciekła do Norwegii z rodzicami.
Inne tego autora.
#90
Napisane przez Zuzanka w dniu Tuesday November 4, 2025
Link permanentny -
Kategoria:
Czytam -
Tagi:
2025, kryminal, panowie
- Skomentuj
Małe miasteczko gdzieś w dawnym lubelskim. W willi Silberweissów, o której plotki chodzą, że zamordowani żydowscy właściciele zostawili w niej skarby, dochodzi do dwóch niespodziewanych śmierci - nestor rodu, Jan, spada ze schodów, lekarz rodzinny orzeka problemy sercowe i traktuje rzecz jako wypadek, niedługo potem umiera równie wiekowa szwagierka Sieńskiego, Eleonora, która również miała problemy z sercem. Ponieważ jednym z domowników jest milicjant, komendant Maciąg, nikt nie podejrzewa morderstw. Nikt oprócz siostrzeńca zmarłego Sieńskiego, Teofila, który od niedawna zamieszkał w miasteczku, bo otrzymał posadę dyrektora w miejscowej fabryce. Teofil wpada przypadkiem na swojego znajomego, doktora Kostrzewę, który przyjechał na prowincję w celu “podreperowania nerwów”, i od słowa do słowa - wiedząc, że Kostrzewa to oficjalnie lekarz chirurg, a nieoficjalnie współpracownik milicji - proponuje mu mieszkanie w willi (żeby kwaterunek nie dołożył kogoś za nadmetraż) i przeprowadzenie nieoficjalnego śledztwa. Kostrzewa oczywiście w to wchodzi, poluje na tajemniczego włamywacza, analizuje walające się po domu leki, szuka śladów, dyskretnie wypytuje, ktoś nastaje na jego życie (na szczęście nieudolnie), o mało co nie zostaje otruty Teofil, ktoś napada, a potem strzela do sąsiada, podmienia starej służącej lekarstwo… Chirurg mimo że działa nieoficjalnie, ma na usługi milicyjnych analityków, oczywiście “po znajomości”, więc w finale - jak Hercules Poirot - zbiera wszystkich w pokoju i wskazuje zbrodniarza.
Jakie to karkołomne zawiązanie intrygi, a potem i sama akcja zbudowana jest metodą “włamywacz, podglądacz, pościg, bandyci, spelunka, wywiadowca incognito, zamaskowany mściciel, tajemnice z przeszłości, ucieczka?” “tak”. Rozwiązania domyśliłam się dość szybko, zresztą autor niedyskretnie daje znaki czytelnikowi tak od połowy książki - zbeqrepą wrfg manwbzl qrgrxgljn, jpnyr avr fvbfgemravrp qrangn, n hxeljnwąpl fvę rfrfzna, n cebfv tb b cbzbp, żrol cbqnć zh snłfmljrtb jvaartb an gnpl. Całość jest dość odrealniona, raczej klimatycznie pasuje do międzywojnia, a nie PRL-u; w domu jest służąca, starsi państwo nie pracują, młodzi mają prestiżowe zawody typu aptekarka, wynalazca-chemik, dyrektor, od czego odstaje narzeczony jednej z córek, milicjant (i tu tajemnica też jest raczej na miarę przedwojnia).
Się pije: wina, likiery, kawę do każdego posiłku (bo zamożny dom), portwajn, koniak, wódkę eksportową, koktail z likieru, kilku gatunków wódek, porteru i wina(!),
Się je: polędwicę na kolację, ale twardą jak podeszwa, kanapkę z szynką, chleb i mięso na zagrychę, korniszony, sznycle, jajka na twardo i coś smażonego.
Się pali reprezentacyjne, belwedery z filtrem (niechętnie, bo filtr fujka), wawele (ale nie ma w handlu), MDM.
Szowinizm codzienny: Kostrzewa tylko się uśmiecha na wspomnienie, że dawniej taką wiedźmę jak żona denata spalono by na stosie.
Nomenklatura: gazrurka - instalacja gazowa w wedlowskim opakowaniu (czemu wedlowskim?!).
Inne tego autora (również jako Tadeusz Kostecki).
#89/#24
Napisane przez Zuzanka w dniu Monday November 3, 2025
Link permanentny -
Kategorie:
Słucham (literatury), Czytam -
Tagi:
2025, kryminal, panowie, prl
- Skomentuj
Lubię obie autorki oddzielnie, lubię ich sposób pisania, ale nie końca przemówił do mnie ten… sama nie wiem co, zbiorek rozmów na różne, związane z miłością, związkami czy seksem tematy. I nie zrozumcie mnie źle - mądrze rozmawiają, a nawet jeśli nie do końca się zgadzam z podejściem każdej z nich do różnych aspektów opisywanych sytuacji - ale nie odpowiada mi forma. Trochę mydło i powidło, trochę zapis czata, wspomnienia, katalog randek, fetysze i wierność, neuroatypowość, uzależnienia, DDA, konflikty, ewolucja potrzeb w związku; bardzo poprawiłaby całość przeredagowanie, pousuwanie powracających wątków. Nie mówię, żeby nie czytać, zwłaszcza jeśli potrzebujecie zderzyć swoje doświadczenia z kimś ustabilizowanym, ale po przejściach, po 40, osobami bezdzietnymi i z różnym bagażem.
TL;DR: warto ze sobą rozmawiać otwarcie i komunikować swoje potrzeby.
Inne książki Drendy i Halber.
#88
Napisane przez Zuzanka w dniu Sunday November 2, 2025
Link permanentny -
Kategoria:
Czytam -
Tagi:
2025, panie, poradnik
- Skomentuj
”Inny wiatr” to koda cyklu. Olcha, drobny czarodziej ze specjalizacją naprawianie, przybywa na Gont do Geda, żeby ten pomógł mu zrozumieć nawracający sen, w którym jego nieżyjąca żona i inni zmarli chcą z nim kontaktu przez mur z kamieni, oddzielający krainę żywych od umarłych. Chcą, żeby ich uwolnił. Ged, pozbawiony mocy dramatycznej akcji załatania wycieku magii ze świata, odsyła go do Havnoru, gdzie wraz z królem Lebannenem przebywają Tenar i Thierru. Dla zakotwiczenia w rzeczywistości daje mu małego kociaka, który odpędza od niego złe sny. W Havnorze Olcha wpada w wir zamieszania politycznego - planowanego małżeństwa króla z kargijską księżniczką i próby powstrzymania “dzikich” smoków od pustoszenia wysp. Rozwiązanie odbywa się w krainie umarłych, gdzie po porównaniu mitów ludzi i smoków udaje się rozbić mur i uwolnić uwięzione dusze. Następuje też finał dla Tehanu, która przyłącza się do innych smoków. Bardzo ładne zakończenie.
Inne tej autorki.
#86-#87 (przeczytałam też Wyspę skazańców Lehane’a).
Napisane przez Zuzanka w dniu Tuesday October 28, 2025
Link permanentny -
Kategoria:
Czytam -
Tagi:
2025, panie, sf-f
- Skomentuj
Ten tom jest o tyle nietypowy, że dzieje się na przełomie 2019 i 2020, przez co pandemia jest obecna jako tło - praca z domu, nawet w policji, zamknięte restauracje, puste hotele, blokady na nawet tak luźnych granicach jak między Norwegią, Danią a Szwecją, dyskusja skuteczności social distancing i rozwiązań, jakie wybrały poszczególne kraje. Strasznie łatwo zapominamy, życie wróciło do normy, a to była dramatyczna zmiana wszędzie.
Barbarotti dostaje do rozpoznania sprawę zaginięcia pisarza, który wyszedł ze spotkania autorskiego, wrócił do hotelu i od tej pory ślad po nim zaginął, nie licząc spalonego pustego samochodu. Niebawem znika poetka, w podobnych okolicznościach. Oboje wspominają tajemniczego stalkera (stalkerkę?), który wypomina im coś z przeszłości. Kiedy znika dziennikarz, również obserwowany przez kogoś, kto mu źle życzy, jest już troje zaginionych. Mimo utrudnień związanych z pandemią, Barbarotti wraz ze swoją partnerką w pracy i w życiu, Evą Backman, mozolnie rozplątuje sieć powiązań, w międzyczasie smacznie jedząc i ciesząc się wzajemnie ze swojego towarzystwa, mimo początkowych trudności, kiedy Eva zniknęła na kilka tygodni w Australii, żeby przemyśleć różne rzeczy.
Inne tego autora.
#85
Napisane przez Zuzanka w dniu Saturday October 25, 2025
Link permanentny -
Kategoria:
Czytam -
Tagi:
2025, kryminal, panowie
- Skomentuj