Więcej o
B is for Birthday
Kiedy się sobie śnię, jestem młodsza niż to wynika z kalendarza. Wprawdzie nie dostałam baloników (zresztą i tak by mi córka zabrała), ale słoneczny dzień z książką w ogrodzie z hamakiem, w łóżku, w kuchni i w kinie podczas reklam (od Kinga ciężko się oderwać) to dobre urodziny.
Napisane przez Zuzanka w dniu Sunday August 28, 2016
Link permanentny -
Kategoria:
B is for Birthday
- Komentarzy: 4
Obracam sobie w głowie różne określenia na 40-latki. Nie wiem, czy gorsze są ryczące czterdziestki czy kuguary, ale w każdym razie społeczny odbiór jest taki, że nie ma się czym chwalić.
Tyle że właśnie w okolicy 40 zaczyna do człowieka docierać, że w zasadzie to czym się przejmować. Można nie wyglądać, można się nie zapowiadać, można się nie pokazywać. Albo wręcz przeciwnie. Mentalnie i tak mam 25 lat, tak jak przez poprzednie piętnaście.
PS Wiecie, jakie szpetne dekoracje są w party-sklepach dla 40-latków? Zdecydowanie lepiej był brokatową 6-latką.
Napisane przez Zuzanka w dniu Friday August 28, 2015
Link permanentny -
Kategoria:
B is for Birthday
- Komentarzy: 6
Jakbym była królową angielską, to pewnie bym miała migrenę. Po całym dniu, pełnym wrażeń z ponad tysiącletnim miastem w tle, w temperaturze dość tropikalnej, bez żadnej chmurki na niebie, zastrajkowała mi głowa. Idę ją naprawić na poduszce, ale powiem tylko, że urodziny spędzone częściowo na unoszeniu na turkusowej wodzie w zatoce to całkiem niezłe urodziny.
Napisane przez Zuzanka w dniu Thursday August 28, 2014
Link permanentny -
Kategorie:
B is for Birthday, Listy spod róży, Fotografia+ -
Tagi:
2016, grecja, korfu
- Komentarzy: 3
Nie ogarniam kwestii kryzysów związanych z przeskokiem licznika o jeden, jak już mam się opowiedzieć po którejś ze stron. Był taki jeden moment, kiedy byłam na basenie, patrzyłam na nieco obszarpany lakier na dużym palcu u nogi i oświeciło mnie, że jedyną osobą, która się tym martwi, jestem ja. Więc przestałam. A chwilę potem przytyłam i musiałam odłożyć do szafy ulubione dżinsy, ale ta refleksja gdzieś się we mnie zadomowiła i uznaję ją za cenną.
Konstatacja tylko mnie naszła, nieco smutna, że hamak jednak nie wprowadza w takie zen, o jakim myślałam. I spaść łatwo.
Bez postanowień.
Napisane przez Zuzanka w dniu Wednesday August 28, 2013
Link permanentny -
Kategoria:
B is for Birthday
- Komentarzy: 2
A przecież była i rodzina, i tort, i prezenty. Świeczkę (zastępczą, bo właściwej zapomnieliśmy zabrać z domu) wprawdzie zdmuchnęłam ja, ale życzenie dla Maja było i ma się spełnić.
(Zdjęcie: Jesienny)
Napisane przez Zuzanka w dniu Tuesday September 7, 2010
Link permanentny -
Kategorie:
B is for Birthday, Maja, Fotografia+
- Komentarzy: 6
O 2:53. Neonatolog powiedział, że miauczy jak mały kotek.
Jakoś to tak minęło. Sama się dziwię, że już.
Napisane przez Zuzanka w dniu Thursday August 26, 2010
Link permanentny -
Kategorie:
B is for Birthday, Maja, Fotografia+
- Komentarzy: 7