Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Otaczają mnie morony

Dlaczego zwykle na mnie trafiają wszelkiej maści platfusy umysłowe? Od tygodnia tłumaczę cielątku z Innego Portalu ("informatykowi"), że: nie mam możliwości zgadnięcia, skąd pobierają dane, jeśli pokaże mi kawałek strony na ich serwerze, a nie zna nazwy pliku u nas; nie mam możliwości modyfikacji pliku, który znajduje się na ich serwerze; nie, nie jestem złośliwa - średnio rozgarnięta małpa umie poznać, skąd są pobierane dane do skryptu, a przynajmniej umie zapytać kogoś, kto cokolwiek wie. I nie, nie interesuje mnie, że u nich rotacja jak na mLinii, co trzy miesiące są nowi ludzie i nie wiedzą, co robili poprzedni.

Kolega kierownik in-spe położył dzisiaj bazę danych, bo skasował jeden z ważnych katalogów, po czym się uprzejmie zdziwił, że to było ważne.

Wesoly misiek z marketingu spycha na mnie korespondencję w kwestii, o której nie mam pojęcia (słowa kluczowe w google'u, jakieś umowy, rozróżnienia, stawki), ponieważ nie jest w stanie spamiętać, że w linku ma być "&gg=2" (tyle technikaliów).

Wesoły misiek z działu "edukacji" prowadzi projekt. Polega to na tym, że krok po kroku należy mu wyjaśnić: jak projekt do tej pory działał, co oznaczają poszczególne opcje w skrypcie (np. "Usuń"), że maile trzeba przygotować w HTML-u, a nie w Wordzie ("nie umiem HTML-a"), że funkcjonalność opisana jako "użytkownik ma mieć możliwość zaznaczenia, że chce fakturę" oznacza pole w formularzu, w które można wstawić ptaszka, a nie system do wpisania danych do faktury z możliwością edycji i weryfikacją poprawności, który na żądanie wypluje gotową do wydruku fakturę w pdf-ie.

Napisane przez Zuzanka w dniu Thursday June 8, 2006

Link permanentny - Kategoria: SOA - Skomentuj - Poziom: 3


X-men 3

Trochę za bardzo na serio, bardziej niż prawie komediowe X-2. Krew się lała, mało tekstów Rosomaka, dużo łomotania, walk, trochę fajnych mutantów, efekty specjalne jak zwykle mocne.

Poza tym postuluję zakaz wypuszczania dzieci poniżj 15 roku życia z domu samych, bez nadzoru rodziców. Pod kinem na oko 11-latek żebrał o 1 zł na bilet, bo mu brakowało. W kinie siedziała obok nas para - 10-12 lat, przez cały film wiercili się, kręcili, kladli na zmianę nogi na oparcie, kłócili się, co jakiś czas pytali o godzinę. Ja się pytam, gdzie są troskliwi rodzice, którzy pozwalają oglądać trailery Omenu czy innych tryskających krwią horrorów...

Napisane przez Zuzanka w dniu Sunday June 4, 2006

Link permanentny - Kategoria: Oglądam - Komentarzy: 1


Informatycy - elita

Na listę dyskusyjną ze studiów napisał kolega, przesłał ofertę pracy i napisał, że obiecać może tylko to, co Churchill. Kilkanaście minut później padło pytanie "Oświećcie mnie co właściwie obiecał Churchill? Dlaczego mam takie dziwne przeczucie, że coś tam może obiecał... ale chyba nie dotrzymał ;-)". Właśnie mi się przypomniało, czemu rzadko spotykałam się z ludźmi ze studiów w czasie studiów.

Napisane przez Zuzanka w dniu Saturday June 3, 2006

Link permanentny - - Skomentuj - Poziom: 3


W gazecie "OK Holiday"

... dają 2x4 odcinki Capital City za niecałe 10 zł paczka. Jeden z pierwszych zachwytów rozbuchanym kapitalizmem w polskiej TV. Jedna z moich ikon popkulturowych.

Napisane przez Zuzanka w dniu Friday June 2, 2006

Link permanentny - Kategoria: Oglądam - Skomentuj


Pilne!

Chyba celowo zacznę opóźniać wszelkie rzeczy, które są "pilne", bo wcale nie są.
ON 31.05 10:15 Proszę zmienić liczbę wyświetlanych przedmiotów w pliku, który pobieramy od was i wyświetlamy na stronie.
JA 31:05 10:50 Proszę o podanie nazwy pliku, który jest pobierany.
ON 31:05 14:50 plik to gry.html
JA: 31:05 15:50 Nie mamy takiego pliku. Proszę sprawdzić.
ON: Cisza.
Mija 1.06, powoli mija 2.06. Na stronie www dalej wisi lista 10 przedmiotów.

Napisane przez Zuzanka w dniu Friday June 2, 2006

Link permanentny - Kategoria: SOA - Skomentuj - Poziom: 3


Pogratulować TVN-owi

... który wepchnął Martynę Wojciechowską na szczyt Everestu jako trzecią Polkę. Szkoda, że nie wymienili nazwisk tych, którzy zginęli, tachając sprzęt za Martyną.

Napisane przez Zuzanka w dniu Tuesday May 30, 2006

Link permanentny - Kategoria: Żodyn - Skomentuj


Gerald Durrell - Zoo w walizce

Jakoś tak się ostatnio składa, że trafiam na książki o Afryce. W "Zoo" Durrell opisuje wyprawę do Afryki po zwierzęta do planowanego przez niego zoo. Zoo jeszcze nie ma, ale będzie. Za to od dnia przyjazdu do Afryki pojawia się mnóstwo zwierząt, przynoszonych przez przyjaznych Kameruńczyków. Główna część wyprawy ma miejsce w Bafut, gdzie rządzi dobry Fon. Bardzo sielankowa wizja Afryki chwilę po kolonializmie, bez walk plemiennych, złowrogiej cywilizacji, z tradycją, dobrocią i gościnnością.

Inne tego autora:

#26

Napisane przez Zuzanka w dniu Monday May 29, 2006

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2006, panowie, podroze - Skomentuj


Zły dłużnik, zły

Gazownia przysłała mi ponaglenie do zapłaty za styczniową fakturę, której jednak nie doliczyli do marcowej, jak mi wynikało z rachunku (nie żebym go rozumiała). Wzruszyli mnie przy okazji, bo wyszło, że mam niedopłatę z listopada 2004. W wysokości 0,02 zł. Fear The Gazownia!

Napisane przez Zuzanka w dniu Monday May 29, 2006

Link permanentny - Kategoria: Żodyn - Skomentuj


Alexander McCall Smith - więcej "Kobiecej Agencji"

W zasadzie cały cykl to jedna książka o przygodach mmy Ramotswe, rozpoczynających się od "Kobiecej Agencji Detektywistycznej Nr 1", gdzie agencja powstaje, pojawiają się pierwsze sprawy i znajomi - sekretarka mma Makutse i zaprzyjaźniony właściciel warsztatu samochodowego rra Matekoni. Sprawy, które rozwiązuje pani detektyw, nie są kryminalne, a psychologiczne, bo w psychologii kobiety są dobre. Mimo mojego wrodzonego i pieczołowicie pielęgnowanego cynizmu, podobało mi się - książki są ciepłe, pełne szacunku, zrozumienia, sympatii i uczucia do ludzi, do Afryki i świata. Nie trzeba gumowej opaski z napisem WWJD, żeby postępować uczuciwie i zgodnie z Biblią. Tak jak u Guareschiego, dobrzy są nagradzani, a źli - nie czują się najlepiej i kiedyś zrozumieją, że robią źle.

Inne tego autora tutaj.

#25

Napisane przez Zuzanka w dniu Monday May 29, 2006

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2006, kryminał, panowie - Skomentuj


Banki SSĄ, a nie S.A.

Pekaosa ot tak sobie "zniknęło" stałe zlecenie, które zasilało nasze drugie konto w BPH. W efekcie mam niezapłaconą ratę kredytu mieszkaniowego, dostałam list z pogróżkami i/oraz, że jak nie zapłacę, to w ryj, nie wspominając o tym, że z braku środków nie poszła rata za aparat i BPH nie mógł naliczyć opłat, co pewnie też się na stanie konta odbije. Dodatkowo przelew wysłany w czwartek 25.05 z Pekaosa nie doszedł w piątek 26.05 do wieczora na konto w BPH. Nie wiedziałam, że banki też leżą krzyżem pod Benedyktem...

Napisane przez Zuzanka w dniu Saturday May 27, 2006

Link permanentny - - Skomentuj