Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Wielkopolska w weekend - Trzcianka

Miękkie, ciepłe światło. Bogaty catspotting: 4. Dmuchawce i jarzębina. I tak, o. A ja się nie mogę do recenzji Larssona zabrać.

PS Zapakowanie się do auta z aktywną dwulatką jest nietrywialne. Nawet z noclegiem na jedną noc.

Napisane przez Zuzanka w dniu sobota września 24, 2011

Link permanentny - Kategorie: Listy spod róży, Wielkopolska w weekend, Fotografia+ - Tagi: trzcianka, polska - Komentarzy: 3

« Always on the run - Stieg Larsson - Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet »

Komentarze

autumn

a na Twoich zdjęciach piękna jesień ;-)

basia

Będąc w tych okolicach warto zajrzeć do Goraja.. pięknie! O tej porze roku szczególnie, bo lasy liściaste, piękny zamek, ciekawa historia.

Zuzanka

@Basia, dzięki za hinta. Zobaczę, co da się zrobić.

Skomentuj