Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

W moim magicznym domu

... wszystko się zdarzyć może.
Same zmyślają się historie,
sam się rozgryza orzech.

Nie jestem wielbicielką domków jednorodzinnych, nawet z ogródkiem, bo mają za wiele "a to". A to trzeba dojechać, bo domek zwykle za miastem. A to trzeba pilnować szamba, bo nie ma kanalizacji. A to internet jest dowożony gołębiami, bo nikt nie pociągnie światłowodu. A to dach przecieka. A to ogród oblazło nieproszone robactwo i się panoszy. I tak dalej. Dlatego w ramach eskapizmu wymyśliłam sobie apartament w centrum miasta (ale nie aż tak w centrum-centrum, tylko ciut na uboczu, żeby było ciszej). Wysoki, w starym a wyremontowanym budownictwie, z tarasem, z którego widać świat z góry, z wielkimi oknami i miejscem na bibliotekę. I tylko kiedy przechodzę przez Sołacz, łamię i się wracam do myśli, że chciałabym domek z ogrodem (i panem Józefem do opieki nad ogrodem). Na Sołaczu.

Napisane przez Zuzanka w dniu wtorek sierpnia 3, 2010

Link permanentny - Kategorie: Fotografia+, Moje miasto - Komentarzy: 5

« Dialogi kąpielowe - Przezroczystość »

Komentarze

stardust

Cos mi sie zdaje, ze mamy bardzo podobnie:)) Domek owszem, ale z odpowiednia iloscia sluzby. Jestem zdecydowanie za wygodna, zeby sie przejmowac wymiana rynny, schodow, klepek w dachu, naprawa roznych pierolek i grabieniem lisci, przycinaniem trawy, czy tez odsniezaniem. Nade wszystko lubie mieszkac wygodnie i przy najmniejszym wysilku z mojej strony. Z tego tez powodu jestem cala szczesliwa, ze mam wystarczajaco duze mieszkanie w domu dwurodzinnym, a wszystkie w/w prace naleza do obowiazkow wlasciciela;)

Antek

Mi sie przypomina pewna reklama firmy handlujacej art. budowlanymi - jej slogan to: kochaj Twoj dom, a i on bedzie Cie kochal". Jezeli znajdziesz dom, ktory pokochasz, to bedzesz chetnie go remontowac, ulepszac, upiekszac. Ale moze to tez kwestia wieku?

hanka

A może to kwestia tego, że niektórzy mają To Coś, a niektórzy nie? Ulepszać i upiększać owszem, bywa miłe, ale - nie czarujmy się - zwyczajne maintenance jest po prostu przyziemne i upierdliwe. I samo się nie zrobi.

Mam dom, mam do nie go stosunek emocjonalny. Wiek też mam( no, może nie cały, ale znacznie więcej niż ćwierć). Naprawiam, przycinam i odśnieżam, bo muszę, ale też bym wolała, żeby ktoś za mnie, zaś osoby, którym takie np. rycie w gruncie sprawia autentyczną radość, darzę podziwem pomieszanym z obawą, bo mnie radość sprawia efekt ostateczny, a rycie to niewdzięczna harówa. Uprzedzając życzliwe porady, żeby może do bloku - dziękuję, próbowałam, szeroko pojęty region nie ma w ofercie nic, co zapewniając blokowe luksusy nie wiązałoby się jednocześnie z uciążliwościami znacząco przeważającymi te domowe, nawet jeśli oczekiwanie na szambowóz bywa czasem formą hazardu. Ale jeśli komuś się trafił region z ofertą bardziej cywilizowaną, to nie bardzo się dziwię.

Zuzanka

O, to to to. Ja serdecznie nie cierpię organizowania i zlecania, a w kwestii domku jest to znacznie bardziej upierdliwe niż w kwestii mieszkania i często nie do wykonania własnego. Mam przedsmak z obsługą pieca gazowego - eks-sąsiad swój supportował sam, używając do tego celu duct tape'a i mając z tego niesamowitą radość. U nas każde kapanie czy czerwona lampka to konieczność wzywania fachowca, czekania na fachowca, rozmontowywania szafki, żeby fachowiec miał dostęp i sowicie płacenia fachowcowi. Nie lubię.

autumn

najpierw mieszkałam w kamienicy w centrum Warszawy, później (już w Poznaniu) w pokoju w domu jednorodzinnym. Nasze pierwsze własne lokum to mieszkanie z Luboniu. Teraz zaczęliśmy przygodę z połową bliźniaka na wsi gdzie codziennie słuchać pianie koguta i szczekające psy ;-)

wydaje mi się, że każde miejsce ma swoje plusy i minusy ;-) dla mnie największym plusem mieszkania na wsi jest to, że mogę posiedzieć na tarasie i rozkoszować się ciszą. a to, że trzeba dzwonić, załatwiać da się przeżyć ;-)

Pamiętam dokładnie moje pierwsze spotkanie z Sołaczem - jakbym miała mieszkać w Poznaniu to chciałabym właśnie tam - w starej domu z tajemniczym ogrodem ;-)

Nie wiem czy znasz, ale na wszelki wypadek polecam książke - http://www.kapitalka.pl/ksiazka/Korduba-Piotr/Solacz-Domy-i-ludzie,48815402244KS

Skomentuj