Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Więcej o Moje miasto

Igerspoznan Photowalk - Betonhaus i Perfumiarnia

[18.10.2025]

Jeszcze jakiś czas temu w parku Wilsona straszyły zaniedbane budynki, dawniej należące do AWF-u. Minęło 50 strzałów znikąd, zamiast opuszczonych szarych betonowych klocków wynurzył się w pełnej, przedwojennej krasie, Betonhaus - dawny pawilon wystawowy Wschodnioniemieckiej Wystawy Przemysłu, Rzemiosła i Rolnictwa z 1911. W środku mieści się bistro Petit Paris, o którym niedawno wspominałam, pub Medusa, pomieszczenia konferencyjno-eventowe, spa, luksusowa siłownia, kwiaciarnia i inne. Przez eklektyczny łącznik można przejść do butikowego kompleksu mieszkaniowego, zwanego Perfumiarnią i zabudowań dawnego browaru; miejsca te dostępne są też od ulicy Śniadeckich. Miałam mieszane uczucia co do wpuszczenia w tkankę parku luksusowego osiedla, ale na plus - nie jest grodzone oraz naprawdę zgrabnie wpisuje się w okolicę, nie blokując niczego odwiedzającym park. Spacer fotograficzny zorganizowała moja ulubiona grupa Igerspoznan_.

GALERIA ZDJĘĆ oraz zdjęcia innych uczestników spaceru na Instagramie.

Napisane przez Zuzanka w dniu Monday November 17, 2025

Link permanentny - Kategorie: Fotografia+, Moje miasto - Tag: photowalk - Skomentuj


Tu jadłam!

Ustaliłam sobie pewien rytm - w poniedziałek do biura i do restauracji, a młodzieży nawynos. We wtorek, czwartek i sobotę gotuję w domu, ale w sobotę rano śniadanie. W środę i piątek co się nawinie, ale zwykle też z dostawą do domu. Mam zestaw pewniaków, o których już pisałam (kolejność dowolna): Yetztu, Brzask, Południe, Taj India, Niezły Meksyk, Mykonos, Ratajska, Bankcook, Why Tai, Do Środka, Tapasta, Pyra Bar… A poniżej lista nowych miejsc, które odwiedziłam w tym roku, wszystko za swoje, niesponsorowane, ale oczywiście chętnie będę reklamować za posiłek!

  • Niebiańska - Tarasy Cytadeli, świetne miejsce na kawku i ciastko po spacerze.
  • Start - Różana/Spadzista, kuchnia autorska, niestety rozczarowanie - drogo, bardzo długo się czeka na jedzenie przy prawie pustym lokalu, a dodatkowo bez efektu wow
  • Kaprys na Smak - Taczaka 22, krótkie menu, pyszne i mam poczucie zaopiekowania
  • Kawiarnia Kociak - Święty Marcin 28, zabytek PRL-u, galaretka z bitą śmietaną jak za dawnych lat
  • Sisi - Szamarzewskiego 1, miejsce z potencjałem, niestety nie radzą sobie z ruchem - niepełne zamówienie, a robiony na chybcika Croque Madame był z jednej strony przypalony, z drugiej zimny, rozczarowanie
  • Rex - rynek Łazarski 4, bardzo przyjemne śniadania i ciasta, krótkie menu
  • Coś Breakfast & Prosecco - Żydowska 33, cudowne, jedno z niewielu miejsc, gdzie zjadłam jajka po turecku
  • Bistro Charlotte - ul. Krysiewicza 3a/27, przyznam, że przylepiłam łatkę hipsteriady, ale jest pysznie i niedrogo, wbijam po poranną kanapkę z kozim serem, kiedy pracuję z biura
  • Betonhaus - Śniadeckich 12B, tak, byłam obrażona na Petit Paris w Starym Browarze, bo obsługa przekiepska, ale absolutnie się przeprosiłam w lokalu w parku Wilsona, nie dość, że otoczenie, to jeszcze świetne śniadania i pieczywo
  • TARG - Dolna Wilda 87, wprawdzie nie restauracja, ale co sobota targ rzemieślniczy - sery, oliwki, wędliny, pieczywo, warzywa od rolnika
Coś Coś Coś Niebiańska / Brzask Do Środka / Niebiańska Yetztu Yetztu / Południe Kaprys na Smak Kaprys na Smak / Kociak Sisi Sisi Bistro Charlotte Bistro Charlotte Bistro Charlotte Petit Paris - Betonhaus Rex Rex Start

Napisane przez Zuzanka w dniu Sunday October 26, 2025

Link permanentny - Kategorie: Fotografia+, Moje miasto - Komentarzy: 5


Na Wildzie mieszka szatan

[11.05.2025]

Po raz kolejny wybrałam się na spacer zorganizowany przez zdolnych dżentelmenów z @igerspoznan_ i po raz kolejny przespacerowałam się po Wildzie. Od szkoły przy Różanej przez Nowy Rynek, z przystankiem przy nowym muralu, przez rynek Wildecki i szpital Degi aż do Łęgów; spuśćmy zasłonę milczenia, że wyporność skończyła mi się przy rynku i nie dotrwałam do końca. Jak zawsze - warto, świetne towarzystwo, dużo inspiracji, podziwiam różnorodność spojrzeń i jeśli tylko pasuje mi termin, pcham się na następne spotkanie. Jeśli się wahacie - warto.

GALERIA ZDJĘĆ i zdjęcia innych uczestników spaceru z #instameet_fyrtelwilda.

Napisane przez Zuzanka w dniu Tuesday July 1, 2025

Link permanentny - Kategorie: Fotografia+, Moje miasto - Tag: photowalk - Skomentuj


O Dębcu (2023)

Opowiadałam już, co znajduję podczas spacerów na Dębcu, dzisiaj dla odmiany opowiem o ludziach. Bardzo słabo umiem w poznawanie ludzi, raczej jestem poznawana niż poznająca, więc nie jest dziwne, że mimo 10 lat mieszkania na dzielni, znam dosłownie kilka osób na tyle, żeby mówić “Dzień dobry”. Trochę więcej znam z tzw. widzenia, gdzie potrafię przypisać twarz do lokalizacji, ale się sobie nie kłaniamy. Oczywiście wyjątkowo nie pomaga, że mam prozopagnozję i żonę sąsiada od warsztatu rozpoznaję, kiedy się uśmiecha na mój widok, a tak to nie, bo jest z twarzy niepodobna do nikogo. Sporo osób rozpoznaję po zwierzętach - jest pani z trzema papillonami, jednego zwykle nosi na ręku; ze szpicem Abi (zapytałam o imię!) z kolei chodzą różne osoby - oczywiście nie wykluczam, że jest więcej identycznych szpiców, a ja je mylę. Rozpoznaję tzw. Dziwną Staruszkę od Czarnych Kotów, ale to łatwe, bo nie wychodzi z domu, tylko wygląda przez bramę garażu. Druga Dziwna Starsza Pani chodzi z kudłatym psem i z tabletem jako źródło dźwięku. Łatwo jest z sąsiadami przez płot, mają psy i kiedyś przeszłam na ty z K., która pracuje w Filharmonii. Dawno nie widziałam długowłosego pana, który mieszka na Wiśniowej i ma takiego miłego brązowego psa, co wygląda przez płot i nastawia się do głaskania. Nie do podrobienia jest sąsiad z poddasza, który wygląda, jakby miał maskę (okulary, sztuczny nos i wąsy), nastolatka nazywa go “panem incognito”. I to chyba tyle. A na Dębcu zachody słońca, kwiaty i kilka nowych murali.

GALERIA ZDJĘĆ oraz archiwalia: 2022 i 2021.

Napisane przez Zuzanka w dniu Saturday June 21, 2025

Link permanentny - Kategorie: Fotografia+, Moje miasto - Tag: debiec - Komentarzy: 2


Kolory AD 2025

Jak co roku, w Starym Browarze wyroiło kolorowymi zającami. 2023 to fluo duo - aksamitna magenta i oranż, 2024 - gładkie śliwka i jagoda (oraz powrót klasycznego browarowego fioletu), w tym roku zaś lime i ocean blue (oraz ukryta opcja dla tych, co zbierają punktu - mango). Nie mówię, że nie przytuliłabym kolejnego - w pokoju zstępnej stoi kilka - ale nie stoję w kolejkach i nie zbieram punktów.

GALERIA ZDJĘĆ i starsze: 2022, 2019-2021 i 2010-2018

Napisane przez Zuzanka w dniu Saturday March 29, 2025

Link permanentny - Kategorie: Fotografia+, Moje miasto - Tag: stary-browar - Skomentuj


O Dębcu (2022)

Nie wiem, ile kilometrów zrobiłam, robiąc regularne obchody dzielnicy. Z Łozowej przez kładkę nad torami do enklawy przy Trójcy Świętej i przez tory do cmentarza na Bluszczowej i po okolicy placu Lipowego z opcją przedłużenia do Saperskiej. Między blokami do parku Bambrów Poznańskich, a stamtąd na osiedle Dębina. Do fortu i z powrotem. Albo w ogóle się pokręcić tu i ówdzie, zaczepiając okoliczne koty. Trochę oszukiwałam - kwiatowy mural pochodzi z właśnie zamkniętej Giełdy Kwiatowej przy Drodze Dębińskiej, gdzie jednak udawałam się autem, a nie że #pieszopomieście, mam nadzieję, że wybaczycie.

GALERIA ZDJĘĆ oraz archiwalia: 2021.

Napisane przez Zuzanka w dniu Sunday March 23, 2025

Link permanentny - Kategorie: Fotografia+, Moje miasto - Tag: debiec - Skomentuj