Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Więcej o Moje miasto

O Dębcu (2022)

Nie wiem, ile kilometrów zrobiłam, robiąc regularne obchody dzielnicy. Z Łozowej przez kładkę nad torami do enklawy przy Trójcy Świętej i przez tory do cmentarza na Bluszczowej i po okolicy placu Lipowego z opcją przedłużenia do Saperskiej. Między blokami do parku Bambrów Poznańskich, a stamtąd na osiedle Dębina. Do fortu i z powrotem. Albo w ogóle się pokręcić tu i ówdzie, zaczepiając okoliczne koty. Trochę oszukiwałam - kwiatowy mural pochodzi z właśnie zamkniętej Giełdy Kwiatowej przy Drodze Dębińskiej, gdzie jednak udawałam się autem, a nie że #pieszopomieście, mam nadzieję, że wybaczycie.

GALERIA ZDJĘĆ oraz archiwalia: 2021.

Napisane przez Zuzanka w dniu niedziela marca 23, 2025

Link permanentny - Kategorie: Fotografia+, Moje miasto - Tag: debiec - Skomentuj


Kawałki Poznania odcinek 17

13.10.2023 - 9.03.2024

Witam Sz. P. w kolejnej notce, o którą nikt nie prosił, ale należy mi się jak kotu miska. Lubię patrzeć, jak się zmienia miasto, czy to w mikroskali pogody - w słońcu i deszczu, czy pór roku, czy w skali makro, kiedy coś znika, a coś innego powstaje. Nowe murale, nowe domy, nowy bruk i kot spotkany na spacerze.

GALERIA ZDJĘĆ i więcej kawałków Poznania: listopad 2020 (1), listopad 2020 (2), listopad 2020 (3), grudzień 2020 (4), luty 2021 (5), maj 2021 (6), maj 2021 (7), październik 2021 (8) luty 2022 (9), marzec 2022 (10), październik 2022 (11), styczeń 2023 (12), kwiecień 2023 (13), styczeń 2024 (14), grudzień 2024 (15), grudzień 2024 (16), grudzień 2024 (16) .

Napisane przez Zuzanka w dniu sobota marca 15, 2025

Link permanentny - Kategorie: Fotografia+, Moje miasto - Skomentuj


Na miejscu i na wynos

O tym, czy człowiek swoje przeżył, mówi dla mnie to, że ma się Swoje Miejsca. Swoją piekarnię, restaurację z makaronem, ulubioną sałatkę, typ gąbki do mycia naczyń, stoisko z warzywami i drugie z kwiatami na ryneczku, palnik na kuchence i śniadaniownię, gdzie jest się witanym i można usłyszeć “No bez państwa to nie ma soboty”, kiedy przyjeżdżam z eloyem (albo sama) po odwiezieniu nastolatki na sobotni basen. Kiedyś miałam kartę VIP w “Republice Róż”, ale to było przed pandemią i teraz już nie wydają śniadań, więc rzadko bywam, za to od niedawna też jestem posiadaczką karty VIP w “Pyra Barze”, kto chce mnie dotknąć? Pozbierałam rozsypane z kilku ostatnich lat namiary na miejsca, gdzie jadam częściej i zupełnie epizodycznie, o niektórych pisałam, ale warto odświeżyć. I nie, to nie są wszystkie pod- i poznańskie restauracje i inne przybytki kulinarne, w których jadałam, wybór przypadkowy, niektóre zdjęcia są z 2020.

Tapasta, tagliatelle z chorizo Bistro Brzask Jem Sushi PyraBar Niezły Meksyk Beza Taverna Santorini Plan / Ratajska Tashi Momo Madara Ramen / Do Środka / Jem Sushi Chilli Masala Satorini / Coś do kavki / Ot.Warta Yetztu Niezły Meksyk / Yetztu / Aksara Pączuś i Kawusia

GALERIA ZDJĘĆ.

Napisane przez Zuzanka w dniu niedziela marca 2, 2025

Link permanentny - Kategorie: Fotografia+, Moje miasto - Komentarzy: 3



Wiosno, ty wiesz co

[6.08.22 / 21.05.23]

Nie mogę doczekać się momentu, kiedy zielone ruszy, a ja w ślad za zielonym, może nawet w towarzystwie. Zdecydowanie za rzadko jeżdżę na Cytadelę, gdzie wiśniowe drzewa, tulipany, cmentarze, kasztany, rzeźby, WIEWIÓRKI, pokazy psiej akrobatyki czy zwyczajnie dookoła i przez środek. Gurls, kto ze mną?

GALERIA ZDJĘĆ.

Napisane przez Zuzanka w dniu wtorek lutego 18, 2025

Link permanentny - Kategorie: Fotografia+, Moje miasto - Tag: cytadela - Skomentuj


Wieczorami

[2022-2025]

Po styczniu, który trwał chyba 86 dni, mam wrażenie, że luty się ciągnie od kolejnych 30. Przebodźcowana pracą, po zamknięciu laptopa zapadam w szezlong i nagle się budzę z drzemkowej loterii o 20. Nie wychodzę, nie robię zdjęć, nie czytam (precyzyjniej - czytam, ale nie kończę), wpadłam tylko w rabbit hole, odświeżając jeden z ukochanych seriali sprzed 20 lat i NICZEGO NIE ŻAŁUJĘ. Opowiem za jakiś czas - jeszcze dwa sezony powtórki przede mną - czy będę odszczekiwać wszelkie kalumnie, jakie na serial rzucałam. Pewnie będę. Tymczasem idę zastanawiam się, czy moje dążenie do pełnej imersji w oglądany świat, nawet do poziomu szukania fanfików, to jakiś objaw neuroatypowości, a Was zostawiam z garstką zdjęć z wieczornych spacerów. Głównie Dębiec, ale nie tylko.

GALERIA ZDJĘĆ.

Napisane przez Zuzanka w dniu sobota lutego 8, 2025

Link permanentny - Kategorie: Fotografia+, Moje miasto - Tag: debiec - Skomentuj