Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu
Kompletnie niewierna ekranizacja trylogii Geralda Durrella o jego dzieciństwie na Korfu; lata 30., biedni ekspaci z zimnej i szarej Wielkiej Brytanii osiedlają się na pieknej greckiej wyspie i mimo niezamożności czują się jak w raju. Oczywiście absolutnie mi nie przeszkadza, że ekranizacja jest niewierna, wszak i książki Gerry'ego były jego projekcją wspomnień dziecinnych. Opowiadania z trzech tomów są zgrabnie poskładane w fabułę, stosunkowo najmniej w niej małego Geralda (kiedy się coś dzieje, on właśnie zajmuje się zwierzętami w przydomowym zoo), czasem lekko zarysowane postaci - wiecznie włóczący się ze strzelbą Leslie, nieustająco marząca o miłości niespecjalnie mądra Margo z trądzikiem i nadwagą, walczący z kryzysem twórczym Larry czy wreszcie Wdowa Durrell, dzielna i mądra kobieta, próbująca to wszystko okiełznać - są namalowane bardziej kolorowo, grubszymi kreskami.
Po pierwszym sezonie zapowiadany jest drugi - pewnie za rok. Na razie zerknęłam do moich korfijskich zdjęć (dalej równie pięknie jak w serialu), a pewnie w oczekiwaniu na kolejny sezon, przeczytam Durrella po raz kolejny.