Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Kawałek metra (2)

Budapeszt. Miasto po dwóch stronach Dunaju, co - jak się okazuje - wcale nie przeszkadza w tym, żeby wykopać pod ziemią drugie najstarsze metro na świecie (1896!). Zważywszy na egzotyczność języka, w którym taka "policja" to "rendőrség", to naprawdę zaskakujące, że metro nazywa się tak zwyczajnie - "metró". Podejrzanie oczywiste. W Budapeszcie metro jest zdecydowanie fajniejsze niż jeżdżenie samochodem, albowiem wiele ulic jest jednokierunkowych i czasem trzeba przejechać dwa razy przez Dunaj, jak się źle skręci. BTDTGTT (jako pasażer, bo nie miałam jeszcze prawa jazdy).


(2005, 2006)

I tak jak berlińską linię U2 rozsławił pewien dubliński zespół, tak budapesztańskie metro występuje jako pełnoprawny bohater w filmie "Kontrolerzy".

Dotychczas: Berlin * Budapeszt * Buenos Aires * Dublin * Praga * Lizbona * Porto. Niebawem: San Francisco * Taipei * Paryż * Londyn.

Napisane przez Zuzanka w dniu piątek marca 6, 2015

Link permanentny - Kategorie: Listy spod róży, Fotografia+ - Tagi: węgry, metro - Skomentuj

« Douglas Coupland - JPod - Zygmunt Zeydler-Zborowski - Dziewczyna w męskiej koszulce »

Skomentuj