Więcej o
panie
30-letni kapitan Hastings, poważnie ranny w I wojnie światowej, przyjmuje gościnę swojego przyjaciela, Cavendisha. Wprowadza się do dworu w Styles i wpada w sam środek konfliktu - leciwa macocha właśnie wyszła za ewidentnego łowcę posagów, niejakiego Inglethorpa, a to mocno zmienia sytuację na froncie dziedziczenia. Niedługo potem pani Inglethorp umiera w dziwnych okolicznościach, w strasznych boleściach i mimo pierwszej diagnozy lokalnego lekarza, że to przyczyny naturalne, podejrzewa się otrucie. Ewidentnym podejrzanym jest świeżo poślubiony małżonek, ze względu na spadek, sporo poszlak wskazuje na niego. Wtem Hastings odkrywa, że tuż obok dworu mieszka jego przyjaciel, Hercules Poirot, uciekinier z okupowanej Belgii. Detektyw chętnie się włącza w śledztwo i - co ciekawe - kwestionuje po kolei wszystkie poszlaki wskazujące na Inglethorpa. Rozwiązanie intrygi jest dość finezyjne - mnzbeqbjnł znłżbarx j mzbjvr m xhmlaxą, n cbfmynxv jfxnmhwąpr an fvrovr fcebxhebjnł, żrol mbfgnł nerfmgbjnal, bfąqmbal v bpmlfmpmbal, pb mnormcvrpmlłbol tb cemrq cbabjalz cbfgnjvravrz cemrq fąqrz. Poirot swata dwie pary, a Hastings się oświadcza, ale dostaje kosza.
Społecznie: kobieta może być sprawna, inteligentna i pracowita, ale co z tego, jak jest szpetna (“Dobry Bóg poskąpił jej urody, ale dał serce i rozum”). Jeśli jest piękna, może być oschła, niemiła, niewierna, nie jest to istotne, ważne, że ma ogień w “cudownych piwnych oczach”. Kobieta w spodniach - najgorzej, chyba że jest w służbie pomocniczej, to wtedy w porządku. Kobietom obca jest wiedza prawnicza.
Na konwulsje: koniak.
Się pali: cienkie rosyjskie papierosy.
Się nie lubi: cudzoziemców, no chyba że są grzecznymi Belgami.
Się je: sery i herbatniki.
Inne tej autorki, inne z tego cyklu.
#142
Napisane przez Zuzanka w dniu czwartek grudnia 30, 2021
Link permanentny -
Kategoria:
Czytam -
Tagi:
2021, klub-srebrnego-klucza, kryminal, panie
- Skomentuj
“Powieść nagrodzona w konkursie zorganizowanym przez Komendę Główną Milicji Obywatelskiej i Państwowe Wydawnictwo »Iskry«”.
1 listopada 1971 do małego domku starego zegarmistrza na Bródnie wchodzi tajemniczy mężczyzna. Zegarmistrz nie jest zdziwiony ani najściem, ani słowami, jakie padają z ust przybysza, nie dziwi go też pistolet w jego ręku, idzie na śmierć ze spokojem. Wzburza to napastnika, który poświęca jednak czas i z zimną krwią ustawia liczne zegary w małym domku punktualnie na 11. Od tego momentu akcja rozdziela się na dwa tory - życie napastnika po zbrodni i właściwe śledztwo. Powieść jest pozbawiona akcentów społecznych, sporo za to w niej wątków politycznych - w przeszłości zagłada Żydów przy jednoczesnej obojętności współmieszkańców (“Kto [by] się zadawał z Ży…”), dziewczynka, którą matka uratowała z transportu, wyrzucając z pędzącego pociągu, skonfliktowani ze sobą “leśni” - alowcy, akowcy czy bechowcy, współcześnie ocena wojennych zachowań - czy dla walczących lepiej byłoby zginąć w akcji, czy żyć kolejne lata z wyrzutami sumienia, czy matka powinna ratować dziecko, czy jednak pozwolić mu umrzeć ze sobą. Kapitan Korda ma za sobą przeszłość w leśnym oddziale, co nie przeszkadza mu wspierać współczesnego systemu jako jedynego właściwego.
Morderca nie czuje spokoju po dokonanej zbrodni, którą traktuje jako wymierzenie sprawiedliwości po 28 latach. Krąży po Polsce i odwiedza kobiety ze swojej przeszłości, od których wcześniej odchodził, szukając Zegarmistrza. Ku jego zaskoczeniu, wszystkie są szczęśliwe w tym miejscu, w którym są w życiu, bez niego. Powoli dociera do niego, że zmarnował prawie całe dorosłe życie na zemstę, która wcale nie dała mu satysfakcji. Co ciekawe, nie popełnia żadnego błędu, ani planując, ani wykonując zbrodnię, a organa ścigania i tak trafiają na jego ślad. Korda i jego podwładny, czasem nieposłuszny, ale kreatywny porucznik Gabler, na miejscu przestępstwa znajdują “Romans Teresy Hennert” Nałkowskiej, pochodzący z prowadzonej przez Żydówkę przed wojną biblioteki w małym miasteczku. W miasteczku ciągle są świadkowie masakry z 1943 roku, kiedy to we dworze hitlerowcy w zasadzce zabili 17 partyzantów, a zarządcę dworu, fascynata zegarów, aresztowali. Idąc po śladach żyjących jeszcze ludzi - Zegarmistrza, dawnych właścicieli dworu na emigracji we Wiedniu czy sieroty uratowanej z transportu - wyjaśniają tajemnicę zasadzki sprzed lat i odkrywają tożsamość mściciela. Wyjaśnienie tajemnicy Zegarmistrza jest trywialne: mrtne, fltanyvmhwąpl cneglmnagbz, żr zbtą cemlwść qb qjbeh, mngemlznłn bśzvbyrgavn jgrql fvrebgn, zlśyąp, żr cbzntn cemloenarzh qmvnqxbjv. Korda wygłasza umoralniającą pogadankę podczas aresztowania.
Inne tej autorki, inne z tego cyklu.
#141
Napisane przez Zuzanka w dniu niedziela grudnia 26, 2021
Link permanentny -
Kategoria:
Czytam -
Tagi:
2021, klub-srebrnego-klucza, kryminal, panie
- Komentarzy: 3
Hercules Poirot przypadkiem jest świadkiem rozmowy dwojga zakochanych, Simona i Jackie, w restauracji, a potem - podobnie przypadkowo - spędza urlop w Egipcie, gdzie odkrywa, że para zakochanych pojawia się w innej konfiguracji. Simon właśnie ożenił się z piękną i bogatą Linett, a wyprawa do Egiptu jest ich podróżą poślubną, zaś wzgardzona Jackie podąża za nimi niby Nemesis. Linett zaprasza w pewnym momencie Poirota na rozmowę, proponując mu angaż jako ochroniarza, bo obawia się o swoje życie. Poirot odmawia, ale przygląda się badawczo całej sytuacji, widzi próbę zamachu podczas zwiedzania zabytków, nie zapobiega jednak morderstwu. Feralnego wieczoru wściekła Jackie strzela do Simona, postrzelonym zajmuje się doktor, a rozhisteryzowaną dziewczyną pielęgniarka; rano wszystkich przeraża odkrycie, że w tym czasie ktoś zastrzelił Linett. Odpada najbardziej oczywisty motyw, bo Jackie ma alibi nie do podważenia, ale detektyw odkrywa, że znacznie więcej osób nie przypadkiem znalazło się na wycieczkowym statku, bo życzyło źle pięknej i bogatej mężatce: nieuczciwy zarządca majątku, córka człowieka doprowadzonego do ruiny przez ojca Linett, handlarz bronią, złodziej biżuterii czy maszynista statku, któremu dziewczyna uniemożliwiła małżeństwo z ukochaną. Giną kolejne dwie osoby i w finale - już po wyjaśnieniu, kto jest kim i zeswataniu dwóch par w związki - dwie kolejne.
Koloryt epoki: jedna z występujących w powieści pań nienawidzi pracować z kobietami, według innego dżentelmena grube kobiety powinny mieć zakaz publicznej kąpieli. Majorka jest zimna i tania, a Egipt gorący, ale za to drogi. Najgorsi w Egipcie są “Nubijczycy”, żebrzące dzieci, które dla uciechy turystów zakopują się w gorącym piasku, że tylko im wystają czarne głowy, nachalni handlarze i bezrozumni służący (chyba że ktoś przywozi swoich). Bogaty absolwent prestiżowej uczelni liznął socjalizmu, głosi więc wywrotowe tezy, że na drzewach zamiast liści powinni wisieć finansiści (i inne darmozjady), ale jest to źle widziane w towarzystwie.
Już po przeczytaniu tomiku odkryłam, że właśnie wychodzi wysokobudżetowa ekranizacja z Kennethem Branaghem (człowiek-orkiestra, dał radę Wallanderowi, to i z Poirotem sobie poradzi), Gal Godot i niesławnym ostatnio Armiem Hammerem.
Inne tej autorki tutaj, inne z tej serii.
#140
Napisane przez Zuzanka w dniu piątek grudnia 24, 2021
Link permanentny -
Tagi:
2021, kryminal, panie, z-jamnikiem -
Kategoria:
Czytam
- Skomentuj
Książka podzielona jest na cztery części z różnymi narratorami: zaczyna Waldo Lydecker, pisarz i wieloletni przyjaciel Laury, potem opowieść przejmuje Mark McPherson, detektyw badający sprawę morderstwa, żeby w części trzeciej oddać głos Laurze Hunt i wrócić w finale z podsumowaniem sprawy.
Nowy Jork, późne lata 30 XX wieku. Mark McPherson prowadzi śledztwo w sprawie morderstwa Laury Hunt, pracowniczki agencji reklamowej, którą ktoś tuż przed ślubem roztrzaskał głowę strzałem z obrzyna na progu jej własnego mieszkania. Detektyw rozmawia z niedoszłym narzeczonym ofiary, bawidamkiem Shelbym, jej ciotką Sue, służącą Betty, wreszcie przyjacielem i powiernikiem, pisarzem Lydeckerem. Wbrew początkowym posądzeniom, że Laura była “wesołą dziewczynką”, otoczenie opisuje ją jako osobę wrażliwą, pracowitą, inteligentną, uczynną i altruistyczną, co sprawia, że McPherson zaczyna się w zamordowanej zakochiwać. Wtem okazuje się, że Laura wraca - odpoczywała na wsi, odcięta od wiadomości nie wiedziała o morderstwie w jej mieszkaniu. Zamordowaną okazuje się Diana, przyjaciółka Laury, której ta użyczyła na kilka dni wygodnego lokum, złudnie podobna do niej z wyglądu, a dodatkowo ubrana w szlafrok i laczki (sic! [1]) Laury. W tej sytuacji detektyw musi ustalić, kto tak naprawdę był celem zbrodniarza - Laura czy Diana oraz czemu wszyscy przesłuchiwani - w tym Laura - kłamią.
Się je: duszone cynaderki z grzybami w czerwonym winie, coś ze znalezionej w kuchennej szafce puszki, sacharynę zamiast cukru (w celu zachowania linii, aczkolwiek nadużywa się masła, więc efekt jest żaden), befsztyk z frytkami i rumowy pudding, zupę z
ptasich gniazd, roladę wieprzową, kaczkę, makaron pod kurczęciem, żeberka na słodko-kwaśno koło langusty, chińskie ravioli i zapiekany ryż z musztardą w chińskiej restauracji “Pod Złotą Jaszczurką”, jajko w koszulce na śniadanie, kukurydzę, sałatę i świeże jajka (od polskiego farmera na prowincji), czekoladowy keks.
Się pije: sherry, białe spokojne wino o magicznej nazwie Lacrimae Christi, whisky “Trzy konie”, bourbon Blue Grass, courvoisier, mocną herbatę i szampana.
Szowinizm powszechny: gaslighting (Waldo zawsze potrafił mnie przegadać. Zawsze mój słuszny gniew potrafił sprowadzić do zwykłej babskiej pyskówki.), wygrywanie kobiet przeciwko sobie (“Bardzo jej [Laurze] się zresztą spodobało moje hasło, które o ile sobie przypominam, brzmiało: „Twoja twarz magnesem dla oka mężczyzny — solą w oku kobiety”), niska samoocena - Laura nawet w monologu wewnętrznym zwierza się, że jest za emocjonalna, żeby zrozumieć swoją sytuację, mimo że w pracy w agencji reklamowej jakoś potrafi analizować i wyciągać sensowne wnioski, utrudnione rozmowy z kobietami z powodu ich “specyficznej” logiki. Wreszcie nie można się spodziewać, żeby mężczyzna był feministą, prawda?
- Panna Hunt miała dużo książek. Ciekawe, czy je czytała.
- A co pan sobie wyobraża?
Wzruszył ramionami.
- Z kobietami to nigdy nie wiadomo.
- Nie chce pan chyba powiedzieć, że jest pan antyfeministą.
Przygryzł mocno cybuch fajki i popatrzył na mnie z szelmowskim wyrazem twarzy.
[1] Tłumaczka z uporem godnym lepszej sprawy używa tej formy zarówno w odniesieniu do domowych kapci, jak i obuwia wyjściowego: Miała na sobie szyfonową sukienkę koloru
szampana i jaskrawe laczki, co przy jej oczach i włosach wyglądało bardzo efektownie albo Przebrała się w brunatną sukienkę i laczki na wysokich obcasach, które znakomicie uwydatniały jej wspaniałe pęciny.
Inne z tego cyklu.
#134
Napisane przez Zuzanka w dniu poniedziałek listopada 29, 2021
Link permanentny -
Kategoria:
Czytam -
Tagi:
2021, klub-srebrnego-klucza, kryminal, panie, mwa
- Skomentuj
Obejrzałam trzeci sezon “You” i jednocześnie przeczytałam trzeci tom cyklu; teoretycznie oba wychodziły z tego samego punktu w czasie (po zakończeniu wydarzeń z “Hidden bodies”/sezonu 2, Joe zostaje ojcem dziecka Love), faktycznie się od siebie znacząco różnią. W obu przypadkach mam oczywiście syndrom sztokholmski, bo bohaterowie są jawnie, już bez udawania, że okoliczności czy ludzie ich zmusili do takiej, a nie innej reakcji, psychopatyczni, wiem to, a mimo to im kibicuję. Oczywiście, byłabym srodze rozczarowana, a świat nie byłby sprawiedliwy, jakby się okazało, że na końcu jest happily-ever-after.
Serial przenosi Love i Joe do zacisznego, choć rozplotkowanego osiedla klasy średniej. Joe rozpoczyna pracę wolontariusza w bibliotece, Love otwiera cukiernię, oboje narzekają na spotykanych ludzi i radośnie wymieniają prawdziwe opinie, znużeni udawaniem i konwenansami. Joe nudzi się prozą życia małżeńskiego szybciej, zaczyna fascynować go jego szefowa, Marienne, ale zanim do czegokolwiek dojdzie, wpada w oko sąsiadce, Natalie. Jako że nie zainwestował w to uczucie, dzieli się tym - jak innymi cynicznymi obserwacjami - z Love, która niewiele myśląc eliminuje konkurentkę. Para zgodnie rozpoczyna zacieranie śladów, co rozpętuje eskalację, kolejne ciała i śledztwo, a starania Joe, żeby przysposobić sobie Marienne, są znacznie trudniejsze, bo jeśli Love się zorientuje, Marienne raczej tego nie przeżyje. Love z kolei angażuje się z nastoletnim pasierbem zamordowanej przez nią Natalie, po części, żeby mieć oko na zrozpaczonego sąsiada, szukającego zaginionej żony, po części dlatego, że jako matka i żona nie czuje już tego dreszczyku emocji i bycia atrakcyjną, co wcześniej. W finale jśpvrxłn Ybir pupr bgehć Wbr, memhpnwąp an avrtb bqcbjvrqmvnyabść mn jfmlfgxvr fjbwr moebqavr, nyr Wbr wrfg fcelgavrwfml v mncbovrtnjpmb ovremr nagvqbghz, hqnwr zh fvę mnovć Ybir v mavxaąć. Avrfgrgl orm Znevnaar, xgóen jvreml jr jfmlfgxvr młr emrpml bcbjvrqmvnar cemrm Ybir v hpvrxn, avr pmrxnwąp an xbpunaxn.
Najgorsze postaci - małżeństwo influencerów-swingersów Conradów, aex-equo. Wspomnienie o pandemii pojawia się jedynie w monologu wewnętrznym, bez żadnych wizualnych efektów typu maseczki, jedna z postaci drugoplanowych jest antyszczepionkowcem ("wyłącz telewizję, włącz myślenie").
Punktem startowym powieści jest umowa między rodziną Quinnów a Joe, że zostawi w spokoju Love i swojego syna za odpowiednim wynagrodzeniem. Niechętnie to robi, ale jest zaszantażowany tym, co wie o jego wcześniejszych postępkach zdradzona Love. Podobnie jak w serialu, angażuje się do pracy w bibliotece, gdzie - jak uważa - jest chemia między nim a uroczą “lisiczką”, bibliotekarką Mary Kay. Obiecuje sobie, że nie będzie stalkować ani zabijać, niestety sytuacja rozwija się inaczej, po części dlatego, że Mary Kay wysyła niespójne sygnały, oraz zataiła fakt, że ma męża, przebrzmiałego muzyka rockowego, który - co przykuwa oczywiście uwagę Joe - niespecjalnie żonę ceni. Jest więcej potencjalnych problemów - nastoletnia kłopotliwa córka Mary Kay, z którą Joe usiłuje zbudować dobre stosunki oraz zaborczy, toksyczni przyjaciele z czasów licealnych - Melanda i Seamus, brat męża - lifecoach, a dodatkowo WTEM pojawia się prywatny detektyw Quinnów, który szantażuje Joe nagraniem, na którym widać, jak Joe pozbywa się zwłok. Tuż przed finałem wraca na chwilę, choć w wielkim stylu, Love Quinn. Sam finał, poprzedzony słodkim okresem wymarzonego związku z Mary Kay, uderza w Joe znienacka: mnxbpunłn fvę j avz joerj wrtb jvrqml v jbyv póexn Znel Xnl v j xłógav fcbjbqbjnłn hcnqrx zngxv mr fpubqój, n j rsrxpvr ścvąpmxę v - cb hfgnavh cenpl zómth - rhgnanmwę wrtb hxbpunarw.
Najgorsze postaci - cały drugi plan jest paskudny. Dodatkowe punkty za wplecenie mimochodem nazwiska Johna Stamosa, który w 1. sezonie serialu odtwarzał rolę terapeuty Nicka.
Inne tej autorki tutaj.
#131
Napisane przez Zuzanka w dniu środa listopada 17, 2021
Link permanentny -
Kategorie:
Czytam, Oglądam, Seriale -
Tagi:
2021, kryminal, panie
- Skomentuj
Stella pakuje pretekstową walizkę, wysyła listy: do pracodawcy z wymówieniem, do rodziców ze zrzeczeniem się własności mieszkania, wreszcie do męża, z informacją, że odchodzi i że ma jej nie szukać. Dociera na wieś, gdzie - jak się okazuje - podjęła pracę jako opiekunka niepełnosprawnego nastolatka. Niestety, nie jest do tego w ogóle przygotowana - nie ma odpowiednich ubrań, niespecjalnie umie się porozumieć ze swoją pracodawczynią, wreszcie zawodzi nawet na poziomie spełniania wymagań, nie mając prawa jazdy, niezbędnego do sprawowania opieki. Po kolei odkrywa też przed czytelnikiem swoje motywacje, które skłoniły ją do odcięcia się od stabilnego życia i władowania się w życie rodziny Maddenów.
Nie do końca zrozumiałam wymowę tej powieści, z jednej strony ironicznej - Stella celnie punktuje powierzchowność życia zamożnych właścicieli ziemskich, z drugiej farsowej - bohaterka zachowuje się idiotycznie, cudem tylko wychodząc cało z sytuacji (poparzenie słoneczne, nadużycie alkoholu, prowadzenie samochodu za pomocą nawigowania przez nastolatka, który “wie”, jak się jeździ, bo patrzył, jak ktoś prowadzi itp.). Czytając, odczuwałam zażenowanie i czasem fizyczną przykrość, nie mogąc chwycić bohaterki za rękę, zanim zrobi coś głupiego. Nie złapałam natomiast tego zapowiadanego humoru, pastiszu i groteski.
Inne tej autorki tutaj.
#129
Napisane przez Zuzanka w dniu niedziela listopada 14, 2021
Link permanentny -
Kategoria:
Czytam -
Tagi:
2021, beletrystyka, panie
- Skomentuj