Więcej o
2006
Chronologicznie chyba najwcześniejsza powieść o inspektorze Wexfordzie (z tych wydanych w Polsce, na oko całe trzy). Wexford wyjeżdża na wycieczkę do Chin, jako angielski turysta zostaje połączony z wycieczką z Anglii, w której m.in. bierze udział para mieszkająca w miejscowości obok tej, w której mieszka Wexford. Podczas wspólnej podróży co jakiś czas widzi staruszkę ze skrępowanymi stopami, niestety - nikt inny jej nie widzi. Przypadkowo też na statku, którym płynie wycieczka, topi się Chińczyk. Jakiś czas po powrocie ginie w sąsiedniej miejscowości kobieta, która wraz z mężem i przyjaciółką podróżowała po Chinach. Wexford szuka rozwiązania zagadki, głównie na podstawie wspólnej wyprawy do Chin. Niezły kryminał, ale słabszy niż "Simisola".
Książka była zekranizowana w brytyjskiej serii [2022 - link nieaktualny].
Inne tej autorki tu.
#32
Napisane przez Zuzanka w dniu niedziela czerwca 25, 2006
Link permanentny -
Tagi:
2006, kryminal, panowie -
Kategoria:
Czytam
- Skomentuj
W Lancre królowa Magrat i król Verence obchodzą chrzciny córki. Między zaproszonymi gośćmi pojawia się rodzina wampirów, hrabiostwo Magpyr. I, skoro zostali zaproszeni, zaczynają w Lancre rządzić. Wampiry są postępowe, bo nie zabijają, jedynie spożywają kulturalnie, czyniąc z ludzi stado bydła. Nie można też ich zabić, bo nie działa woda święcona, czosnek czy krzyże. Oczywiście jest też babcia Weatherwax, Niania, początkujący kapłan boga Oma i mnóstwo małych walecznych sukinsynków, Mac Nac Feagli. Całość jest gotycka, mroczna i ponura. Oczywiście jest też pełna pratchettowych przenośni i uroczych dialogów. Ładne.
Inne tego autora tutaj.
#31
Napisane przez Zuzanka w dniu niedziela czerwca 18, 2006
Link permanentny -
Kategoria:
Czytam -
Tagi:
2006, panowie, sf-f
- Komentarzy: 1
W zasadzie cały cykl to jedna książka o przygodach mmy Ramotswe, rozpoczynających się od "Kobiecej Agencji Detektywistycznej Nr 1", gdzie agencja powstaje, pojawiają się pierwsze sprawy i znajomi - sekretarka mma Makutse i zaprzyjaźniony właściciel warsztatu samochodowego rra Matekoni. Sprawy, które rozwiązuje pani detektyw, nie są kryminalne, a psychologiczne, bo w psychologii kobiety są dobre. Mimo mojego wrodzonego i pieczołowicie pielęgnowanego cynizmu, podobało mi się - książki są ciepłe, pełne szacunku, zrozumienia, sympatii i uczucia do ludzi, do Afryki i świata. Nie trzeba gumowej opaski z napisem WWJD, żeby postępować uczuciwie i zgodnie z Biblią. Tak jak u Guareschiego, dobrzy są nagradzani, a źli - nie czują się najlepiej i kiedyś zrozumieją, że robią źle.
Inne tego autora tutaj.
#25
Napisane przez Zuzanka w dniu poniedziałek maja 29, 2006
Link permanentny -
Kategoria:
Czytam -
Tagi:
2006, kryminał, panowie
- Skomentuj
Bardzo przyjemny zbiorek z anegdotkami głównie o znawcach win świata - ogorzałych na twarzy pogodnych panach, którzy wypijają w bramie o szóstej rano swoje śniadanie, a potem kontynuują ten miły zwyczaj do wieczora. Tragedia od strony redakcyjnej (pułki w sklepie, interpunkcja woła o pomstę do nieba) i edycyjnej (ładne rysunki, ale po co ćkać na każdą stronę arabeskę i zaczynać każdą anegdotkę od brzydkiego inicjału?).
#24
Napisane przez Zuzanka w dniu niedziela maja 21, 2006
Link permanentny -
Kategoria:
Czytam -
Tagi:
2006, panowie, humor
- Komentarzy: 2
Jest Prowansja, trochę branży reklamowej i przygoda. Młody reklamiarz z Londynu zamiast finalizacji świetnego interesu z sześciocyfrową prowizją, zwalnia się z nielubianej pracy. Jest bez środków, ale następuje cud - dziedziczy po wuju hacjendę z winnicą w Prowansji. Przyjaciel sponsoruje wyjazd i daje środki na remont domu i rozwój winnicy. Na miejscu sielanka - winnicę uprawia rolnik i wkłada w to całe serce, dom sprząta obrotna wieśniaczka, wieś piękna, pani notariusz i właścicielka lokalnej restauracji - również. Pięknych kobiet jest tyle, że dla każdego wystarczy. Są prześliczne opisy uczt kulinarnych, połączonych z opilstwem, francuskich imprez pod gołym niebem, przyrody, pikników i leniwego życia, rozpoczynanego od croissanta, filiżanki kawy i lektury lokalnej gazety. Bardzo pozytywne, acz liczba świetnych zbiegów okoliczności trochę nadmiarowa.
Inne tego autora tu.
#23
Napisane przez Zuzanka w dniu niedziela maja 21, 2006
Link permanentny -
Kategoria:
Czytam -
Tagi:
2006, beletrystyka, panowie
- Skomentuj
Leszek K. Talko "Przyjaciel poleci ci" [2022 - link nieaktualny].
Jedna kwestia, panie Talko - niestety, "Sin City" się w Polsce nie sprzedał. Obejrzeli fani komiksu, reszta olała ciepłym parabolicznym. To tyle o marketingu szeptanym i poradach czarnej_mamby na forach...
Przy okazji artykułu przypomniała mi się genialna książka - "Przewodnik stada" Connie Willis. Instytut badawczy, najgorsze elementy kultury korpo (napisałam "kopro", ale coś mnie tknęło) - papierkologia, warsztaty integracyjne, gońcówna-monster, cow-orkerzy, walka o granty i wspomniane w artykule trendy. Główna bohaterka zajmuje się śledzeniem, w jaki sposób trend powstaje, usiłuje znaleźć wzorce w grafach i drzewa zależności, pokazujące, czemu tiramisu nie jest si, a pudding chlebowy - trendi (poza tym jest też tajemnica, nieco romansu, owce i wnioski po zebraniu).
Connie Willis jest zasadniczo pisarką sf ("Księga Sądu Ostatecznego", "Nie licząc psa" czy "Przejście"), ale rzeczywistość korporacyjno-badawcza jest brutalnie rzeczywista. Widać, że ma za sobą spore doświadczenia na jakiejś uczelni. Polecam pomysłodawcom "lansowania trendów", bo wyglądają na takich, co CW nie czytali...
Napisane przez Zuzanka w dniu wtorek marca 14, 2006
Link permanentny -
Tagi:
komiks, sf-f, 2006, panie -
Kategoria:
Czytam
- Komentarzy: 1