Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Terry Pratchett - Piekło pocztowe

Pisałam już przy okazji lektury oryginału i powtórzę - to bardzo dobra książka jest. O geekach, o Internecie, o całej sieciowej mitologii i zasadach. A jednocześnie o prowadzeniu biznesu, polityce, wolnej prasie i znaczeniu tego, kto jest na głównej stronie Azety. O tym, jak się blefuje i że zawsze jest wyjście z każdej sytuacji. O ironio, jest też o poczcie, która jest opoką Ankh Morpork. Może dlatego, że opiera się na golemach, którym nie straszne byłyby euro-skrzynki, druki bezadresowe i polecone za potwierdzeniem odbioru.

Inne tego autora tutaj.

#45

Napisane przez Zuzanka w dniu wtorek października 21, 2008

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2008, panowie, sf-f - Komentarzy: 2

« Zaorać Pocztę Polską - Wesołe miasto Amsterdam »

Komentarze

Bastet-milo

Potwierdzam, bardzo dobra książka. „Prawda” jest w podobnym stylu i też bardzo mi podeszła.

Ika

Dwa dni temu skończyłam czytać. Cudo :-)

Skomentuj