Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Terry Pratchett - Going Postal

Pratchetta historia o telekomunikacji w Ankh Morpork. Smaczny kąsek zwłaszcza dla fanów Internetu, bo dużo odniesień ładnie wkomponowane jest w ankh-morporskie realia. Vetinari zamienia wyrok śmierci dla małego oszusta, Moista, na pracę w zaniedbanym urzędzie Poczty Głównej. Jest to całkiem niezła opcja zamiast zawiśnięcia na stryczku, mimo że listy obecności strzeże golem. W mieście rolę poczty przejęła kompania semaforowa, prowadzona przez tajemniczego pirata. Kiedy Moist zaczyna przywracać poczcie świetność, zaczynają sypać się trupy.

Jest i Straż (i wilkołak w Straży, ale oczywiście nikomu nie zdradzimy, że jest to Nobby, chociaż to takie oczywiste), i wyemancypowana panna z papierosem, i sporo golemów, i całkiem niezłe odniesienia do Internetu.

Inne tego autora tutaj.

#47

Napisane przez Zuzanka w dniu sobota września 15, 2007

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2007, panowie, sf-f - Komentarzy: 2

« Pomysłowy Dobromir - Michal Viewegh - Cudowne lata pod psem »

Komentarze

hanka

Czytałam to wydanie: http://www.merlin.com.pl/frontend/browse/product/1,433477.html i zdenerwowałam się okrutnie. Wszystkie zagramaniczne paperbacki tak plują kartkami?
Whatever. „Trouserectomy” weszła na stałe do słownika.

Zuzanka

Nie – w zasadzie z Pratchettów obcojęzycznych nic mi się nie rozpadło (akurat ten mam w wersji amerykańskiej http://www.amazon.com/Going-Postal-Terry-Pratchett/dp/0060502932). Może felerny się trafił.

W ogóle pan Junior Postman jest przezabawny („nieoczekiwanie musimy przyznać, że cieszy się dobrym zdrowiem”).

Skomentuj