Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

State of Play

Sześcioodcinkowa brytyjska seria o śledztwie w sprawie morderstwa asystentki członka parlamentu. Śledztwo de facto prowadzi dziennikarz Heralda, prywatnie przyjaciel wspomnianego parlamentarzysty, czasem tylko wchodząc w kompetencje policji. Niezła obsada - Bill Nighy, część obsady Life on Mars (John Simms w roli dziennikarza, a Philip Glenister w idealnej dla niego roli DCI), z Ashes to Ashes (Amelia Bullmore) czy z Hustle'a (Marc Warren). Niestety, mimo potencjału serial jest przeraźliwie nudny. W połowie pierwszego odcinka zdążyłam zapomnieć, o co tak naprawdę chodzi. Niekończące się rozmowy redakcyjne z przepychankami na różnych szczeblach. Bieganie po mieście. Nocne pogawędki. Romans dziennikarza z żoną przyjaciela. Lobbing i łapówki. Ziew. Amerykanie poszli po rozum do głowy i zrobili z tego dwugodzinny film, co pewnie wyszło na korzyść.

Napisane przez Zuzanka w dniu wtorek grudnia 22, 2009

Link permanentny - Kategorie: Oglądam, Seriale - Komentarzy: 5

« Zakon Małych Kwiatuszków Bezustannej Irytacji - Zakon Małych Kwiatuszków Bezustannej Irytacji (2) »

Komentarze

zuzanna/zazaz/mamaja

Krótsze,ale też nudne.Upasiony "Gladiator"jako dziennikarz,wymuskany Ben Affleck w roli polityka i wymiętoszona Seanowa Pennowa -jego niewierna żona(nieprzystajaca wiekowo do Afflecka,w roli teoretycznie rówieśnicy).Papka!

Alex

A mi się (film, nie serial) podobało. Ale ja lubię filmy o polityce.

luziczek

Ano, film był całkiem zacny, stwierdzę sobie. Serialu nie widziałem, nie oceniam zatem.

Patrycja

Czyli mam sobie serial darować. Dobrze, bo się zaczął na BBC i tak przegapiłam 1 odcinek:)

Zuzanka

Kwestia, czy lubisz kryminały dziennikarsko-polityczne. Dla mnie był zbyt rozwlekły i przegadany, a aktorzy nie rekompensowali nudzizny.

Skomentuj