Ogon jest zawodowy. I ten chudy ryj. Ryj mogę okazać.
Jak to kazdy widzi co innego:))) Ja popatrzylam na zdjecie i od razu sie przykleilam do tych doleczkow w lokciu:))) Oj gryzlabym takie lapieta i tarmosila do rechotu:)))
a mnie zachwycił niesforny blond loczek ;-)
a ja sobie pomyślałam "Ale Luj!"
my chodzimy do piaskownicy okrężną drogą, żeby odwiedzać takiego podobnego, ale ogon ma mniej okazały.
a boli od tych pięciu naraz oczywiście! ;)
A ja sobie pomyślałam, że ładnie się dzieci z kotami komponują :) I że kot wygląda znajomo (Serwer się z takim prawie identycznym kumplował), ale ryj jednak nie ten.
@Theli, ten młodziak jest (młoda, bo to kotka). Tak na oko z ubiegłej wiosny.
Tamten ma zupełnie inną buźkę, a możecie go nawet znać z widzenia, bo kot codziennie wychodzi, latem na całe noce.