Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Mech na kamieniu

Cmentarze nabierają życia jesienią. Nie 1. listopada, tylko wcześniej, kiedy zaczynają się sypać pierwsze złote liście z drzew. Jest jeszcze dobre światło późnym popołudniem. Nie jest jeszcze tak przeraźliwie zimno. Mech nadaje kamieniom pozór życia. I ludzie się uśmiechają, jak w żadnym innym miejscu. Może dlatego, że ciągle czują się żywi? A może dlatego, że widok rezolutnie (choć nieco chybotliwie) maszerującego po ścieżkach malca pokazuje, że świat się ciągle jeszcze odradza i zaczyna całkiem od nowa?

GALERIA ZDJĘĆ z cmentarza na Ogrodach (stamtąd pochodzi Anioł z #Facepalmem).

Napisane przez Zuzanka w dniu środa września 22, 2010

Link permanentny - Kategorie: Maja, Fotografia+, Moje miasto - Tag: cmentarz - Komentarzy: 1

« Glee - Self-confidence »

Komentarze

iza

"Anioł z facepalmem" - kiedyś takie tytuły będą nadawać dziełom nieznanego pochodzenia i autorstwa gromadzonym w muzeum ;) "Anioł z facepalmem, przykład sztuki nagrobnej z początków XX wieku, miejsce znalezienia: Poznań, autor: nieznany")
Miałam kiedyś na pulpicie w pracy Jezusa z facepalmem, ale przez niecenzuralny podpis, co sobie w tym momencie myśli, jednak zdjęłam. (Wrócił do łask w zastępstwie kolorowy schemat rozkładu miejsc w sejmie z napisem "Segreguj śmieci")

Skomentuj