Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Jakub Małecki - Dygot

Jak w “Saturninie”, rzecz zaczyna się u progu wojny i dzieje się pod Włocławkiem. Janek Łabendowicz buduje radio i po paru dniach przepychanek z niechętną elektroniką, sprowadza do wsi wojnę. Jakoś im się udaje przeżyć, mimo że ich dom zajęła Frau Eberl, dobra Niemka, dbająca o swoich robotników, zwłaszcza kiedy Jankowi i Irenie, córce miejscowego dziwaka i lokalnej wariatki, rodzi się syn Kazimierz; dookoła płynie krew zamordowanych, ale Łabendowicze mają swoją bezpieczną enklawę. Irena jest znowu w ciąży, gdy kończy się wojna. Frau Eberl prosi Janka o odwiezienie do Niemiec, ten ją jednak ze strachu porzuca po drodze, Niemka przeklina więc nieurodzonego jeszcze Wiktora. Dziecko jest albinosem, co zmieni całe jego życie. Drugą rodziną, z którą losy Łabendowiczów się splatają, są Geldowie - Bronek, który uwierzył w cygańską przepowiednię, Helena, żyjąca w cieniu Poli Negri i ich córka Emilia, ofiara wypadku, z którego wyszła z poparzonym ciałem. Dość istotne są pojawiające się w tle zwierzęta - pies o imieniu Koń, koń o imieniu Pies i oswojona sowa Durna. Autor przeprowadza dwie rodziny, w których najpierw Bronek poznaje Irenę, a w efekcie Wiktor i Emilia biorą ślub, do momentu, kiedy syn tej pary - Sebastian - odkrywa sens swojego życia i tajemnicę przerażającej śmierci ojca, Wiktora.

Małecki doskonale umie w mroczny, klaustrofobiczny klimat kujawskiej wsi i małego miasteczka, z ludźmi nienawykłymi do rzeczy dziwnych i nietypowych. Każdy dom ma swoją tajemnicę - czasem to skrywana przemoc, czasem jakieś wydarzenie z przeszłości, czasem to granat. Jednocześnie wszyscy, nawet ci skrzywdzeni i w efekcie siejący przemoc, są przez autora bardzo łagodnie napisani, w dużej rozpiętości tonów (w przeciwieństwie do takiego np. Żulczyka, który umie w postaci doskonale, ale dla swoich bohaterów jest bezlitosnym krytykiem).

Inne tego autora.

#114

Napisane przez Zuzanka w dniu wtorek października 5, 2021

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2021, beletrystyka, panowie - Skomentuj

« R.Azderball i R. Frister - Naszyjnik kapitana Holicza - Raymond Chandler - Długie pożegnanie »

Skomentuj