Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Aviator

Biografie są chyba ciekawe tylko dla ludzi, którzy się opisywaną postacią interesują. Ja o Howardzie Hughesie w życiu nie słyszałam, a jednak film mnie zauroczył. Niekoniecznie ważna jest sama historia jego życia - dążenie do perfekcji w realizowaniu filmów, zamiłowanie do latania i tworzenie konkurencji dla znanej amerykańskiej linii lotniczej PanAm, ale trudna walka z psychozą natręctw, barwny, ale też dość mocno nadwyrężony chorobą Hughesa związek z rudowłosą Katherine Hepburn. I obraz. Film nakręcony jest w niesamowitej palecie kolorów, jesienny, rozświetlony przedziwnym światłem i przez to odrealniony. Wygląda trochę jak niektóre z obyczajowych filmów Woody Allena, dziejące się Nigdziebądź Gdzieś w New Hapshire, zwłaszcza że też jest taki niespieszny narracyjnie. Dodatkowe punkty za DiCaprio, bo w każdym filmie jest kimś innym, wydawałoby się bez żadnego wysiłku. Wprawdzie po doskonałej roli upośledzonego nastolatka w "Co gryzie Gilberta Grape'a" mała psychoza natręctw to nie wyzwanie, ale i tak - był dobry. A jak jeszcze ktoś się interesuje epoką wczesnego Hollywood w latach międzywojennych, to dostanie dużo smacznych kąsków - Avę Garder, Errola Flynna czy wspomnianą już Katherine Hebpurn. I trzeba się zaopatrzyć w prowiant, bo film trwa prawie 3 godziny.

[Tekst "Podniebne kino" do Magazynu Business&Beauty, luty 2011].

Napisane przez Zuzanka w dniu sobota grudnia 18, 2010

Link permanentny - Kategorie: Oglądam, Przeczytali mnie - Komentarzy: 1 - Poziom: 3

« Ładne - brzydkie - Nie umiem piec »

Komentarze

amg

Ta paleta kolorów, o której wspominasz, to nawiązanie do tego, jak filmy wyglądały w czasach Hughesa - jest to jakoś szczegółowo wyjaśnione tu i tam w interwebsie. Nie znam się na tyle na filmach, ale tak, też misiębardzo.

Skomentuj