Więcej o
Moje miasto
[13.04.2014]
Ostatniego dnia wystawy w poznańskiej Palmiarni przypomnieliśmy sobie o motylach. Motyle były i martwe, w gablotach (i tak warto, bo obłędnie dużo, piękne, ogromne, o takich kolorach, że), i żywe. Żywe wprawdzie wystrzępione, ale siadały na człowieku, macały trąbką, pożywiały się na rozłożonych plastrach cytrusów i nawet próbowały się przemycić na mojej torbie, kiedy wychodziłam z osiatkowanego zakątka. Maj zachwycony, aczkolwiek kiedy motyl wczepił jej się łapkami w palec, widziałam przestrach. Bo umówmy się, motyl jednak z bliska jest dość przerażający.
GALERIA ZDJĘĆ. A niebawem o samym parku Wilsona.
Napisane przez Zuzanka w dniu Monday April 14, 2014
Link permanentny -
Kategorie:
Maja, Fotografia+, Moje miasto -
Tag:
park-wilsona
- Komentarzy: 3
Napisane przez Zuzanka w dniu Saturday April 12, 2014
Link permanentny -
Kategorie:
Fotografia+, Moje miasto
- Komentarzy: 2
Napisane przez Zuzanka w dniu Tuesday April 1, 2014
Link permanentny -
Kategorie:
Fotografia+, Moje miasto
- Komentarzy: 2
Nie z terakoty, ale zdecydowanie armia. Wyglądają, jakby się zbroiły i knuły coś przemyślnego. Jeszcze kilka lat i pójdą na zamek Przemysła. W ubiegłym roku były fioletowe, jasnoszare, jeszcze jaśniejsze i pistacjowe. I Maj mieścił się pod brodą dużego zająca, w tym roku już niespecjalnie.







Aktualnie można kupić małe pomarańczowe (26 cm) za chyba 55 zł, a za dwa tygodnie większe (46 cm) za chyba 75 zł. Ciągle się waham.
Napisane przez Zuzanka w dniu Saturday March 29, 2014
Link permanentny -
Kategorie:
Maja, Fotografia+, Moje miasto -
Tag:
stary-browar
- Skomentuj
Na Gajowej przypadkiem zostałam Szmaragdowym Zwiastunem Zagłady. Obmacuję obiektywem piękną miejską willę tuż obok niegdysiejszej zajezdni, podchodzi zaaferowany pan i pyta: "To też będą wyburzać?!". Mam nadzieję, że nie.
Gajowa to mała uliczka między Sienkiewicza a Bukowską, przecięta dość mocno w połowie szeroką Zwierzyniecką. Jeden kwartał zajmuje stare zoo, drugi zajmowała do niedawna zajezdnia tramwajowa, a teraz zajmuje gruzowisko, czego mi ogromnie szkoda, bo w dawnych murach zajezdni miały powstać lofty; chociaż niektórzy mówili, żeby lepiej Biedronkę.
Na samym końcu, przy Bukowskiej, absurdalnie niepasujące do niczego stoją kamienne lwy przy hotelu Gaja, podobno miły i wszędzie blisko. Kiedyś mieściły się tu ambasady (a zwłaszcza niemiecka, przed II wojną światową), dziś już tylko znana poznańskim licealistom z obowiązkowych wycieczek Mieszkanie-Pracownia Kazimierzy Iłłakowiczówny. Dziwny, zupełnie nie pasujący do dzielnicy budynek stoi na rogu Zwierzynieckiej to tzw. Pirelli Tower (brzmi dumnie), modernizm w nieco spaczonym historią schyłku. Może kiedyś ktoś go wyczyści, żeby wyglądał tak, jak architektka założyła?


GALERIA ZDJĘĆ (również inne ulice).
Napisane przez Zuzanka w dniu Wednesday March 12, 2014
Link permanentny -
Kategorie:
Fotografia+, Moje miasto, Projekt Jeżyce
- Komentarzy: 4
[1.03.2014]
Jest taki moment, że nie narzekam, że w sobotę o 7:54 dziecko zapala światło w łazience, korzysta z nocnika i anonsuje, że właśnie zaczęło dzień. Wystarczy, że za oknem jest mgła. I słońce. Wtedy wywlekam dres, na poranny rozkurz na głowie nawlekam czapkę i zwiewam z domu, że bułki i na pocztę. Jest takie miejsce wcale nie daleko, gdzie widać świat po horyzont. A kiedy jest mgła - widać mleczną poświatę w miejsce horyzontu. Macie gdzieś w okolicy miejsce, gdzie można popatrzeć w dal?

GALERIA ZDJĘĆ.
Napisane przez Zuzanka w dniu Sunday March 2, 2014
Link permanentny -
Kategorie:
Fotografia+, Moje miasto -
Tag:
złotniki
- Komentarzy: 6