Więcej o
Moje miasto
Wielu rzeczy w Poznaniu nie ma, zdaję sobie sprawę. Warta nie przypomina Tamizy, bulwary są ciągle w fazie projektu, a wszystko wymaga sprzątania (i to regularnie). Ale jest potencjał, a od dzisiaj - oficjalnie - kolorowe schody. Może nie takie, jak w San Francisco, ale wnoszą trochę koloru do niezagospodarowania świata. O tym, skąd się wzięły, można przeczytać na stronie Ulepsz Poznań (m. in. o tym, że początkowo miały być na Wildzie i czemu się nie udało). Będzie można nimi zejść nad Wartę, na przykład na śniadanie.
Tuż obok, pod mostem Chrobrego, są murale. I echo.
GALERIA ZDJĘĆ.
Napisane przez Zuzanka w dniu sobota lipca 5, 2014
Link permanentny -
Kategorie:
Fotografia+, Moje miasto -
Tag:
murale
- Komentarzy: 2
Wracając z placówki edukacyjnej kilka dni temu, kątem oka zobaczyłam łan fioletu. On the outskirts of nowhere, on the ring road to somewhere, za Strzeszynem Greckim, za krzakami, za polami. Po dłuższych poszukiwaniach w internetsach okazało się, że pachnące miodem pole to faceliowy poplon (typowane były hyzop, zatrwian czy oset i chaber). Brzęczący pszczołami, kręcący w głowie zapachem, z paprociowo zakręconymi kwiatostanami. Tuż przy drodze, którą jeżdżę codziennie.

GALERIA ZDJĘĆ. I łacina po naszymu na dziś, łatwiutka:
Kóniec Dymbiec.
Napisane przez Zuzanka w dniu wtorek czerwca 17, 2014
Link permanentny -
Kategorie:
Listy spod róży, Wielkopolska w weekend, Maja, Fotografia+, Moje miasto -
Tag:
polska
- Komentarzy: 10
Czasem tak jest, że po nastu latach w mieście nagle się okazuje, że w samym centrum jest zakątek uroczy, przedziwny i zupełnie poza kontekstem. Czekając na przygotowanie zdjęć[1] u ulubionego fotografa Poznaniaków (ponad 100 lat tradycji) weszłam wtem w bramę Biblioteki Uniwersyteckiej, gdzie.
GALERIA ZDJĘĆ.
[1] Na biometrycznych każdy oprócz Maja wygląda jak wyjęty z pijackiej imprezy w mafii.
Napisane przez Zuzanka w dniu poniedziałek czerwca 16, 2014
Link permanentny -
Kategorie:
Fotografia+, Moje miasto
- Komentarzy: 1
Tym razem (bo poprzednim nie) trochę padało, przez co nagle znaleźliśmy się w ulewie w namiocie z Holką i Billim. Holka co jakiś wychodziła sprawdzić, czy jeszcze pada. Padało, więc wracała i otrząsała się radośnie. Okazało się, że zarówno Holka i Bill łapią frisbee, ale Holka oddaje, a Bill niechętnie. Niebieska wata cukrowa, mokra trawa i huśtawki na Cytadeli.

Holka

Bill
GALERIA ZDJĘĆ.
Napisane przez Zuzanka w dniu sobota czerwca 14, 2014
Link permanentny -
Kategorie:
Fotografia+, Moje miasto -
Tag:
cytadela
- Skomentuj
[6-7.06.2014]
Od piątku pół Rynku zajmują stragany z tym samym, co rok temu - serami, prowansalskimi mydłami, lawendą, nugatem (najlepszy ten dwukolorowy, beżowo-biały), kiełbasami i musztardą.





GALERIA ZDJĘĆ.
W sobotę Cropp zorganizował akcję reklamową, w której chodziło o to, żeby złowić kaczkę z fontanny. Zapowiedź była szumna, kaczki niknęły w dużej fontannie (spodziewałam się całej fontanny kaczek, niestety). Maj złowił kilka kaczek oraz dokonał strat na odzieży. Ale wyschła. Odzież.



Napisane przez Zuzanka w dniu niedziela czerwca 8, 2014
Link permanentny -
Kategorie:
Maja, Fotografia+, Moje miasto
- Komentarzy: 2
Nie pamiętam, czemu nie byliśmy rok temu, ale dziś było dość tłoczno, od nie pamiętam od jak dawna udało nam się dotrzeć akurat na koziołki o 12, więc tłoczno podwójnie. Do tego pani na gesangu, nachalnie zanęcająca wszystkich do puszczania baniek na komendę i do świetnej zabawy, też nie pomagała. Więc może dlatego. Maj był zaaferowany, łapał bańki, dmuchał, ale za dużo, za głośno, za ludnie.



GALERIA ZDJĘĆ, a z poprzednich okazji: 2012 i 2011.
Napisane przez Zuzanka w dniu sobota maja 31, 2014
Link permanentny -
Kategorie:
Maja, Fotografia+, Moje miasto
- Skomentuj