Czytelnictwo w narodzie wzrasta, jak nie ma nielimitowanego dostępu do internetu. Wakacje spędziłam w taki sposób, że poganiałam TŻ-a, żeby szybciej czytał, bo jego książki okazały się być fajniejsze (moje wyszło, że są psychodeliczne i nie mają akcji). Ale to tak dygresyjnie.
Każdy z tomów może być czytany oddzielnie, ale w tle przewijają się powracające wątki, zyskuje więc czytanie po kolei i hurtem. Dużo stron przyjemnej rozrywki (wyjątkowo bez mordowania dzieci).
Harry Hole to człowiek z przeszłością, niestabilny alkoholik, ale jednocześnie świetny śledczy, specjalista od zbrodniarzy seryjnych. Ze swoją współpracowniczką i przyjaciółką Ellen szuka człowieka z nietypowym karabinem, którego podejrzewa o możliwość zorganizowania zamachu. W międzyczasie poznaje Rakel, rozwódkę z synem. Kiedy w trakcie śledztwa okazuje się, że w przemyt broni zamieszane są środowiska nazistowskie i tajemniczy Książę, ginie Ellen. Hole wpada w kolejny dół i rozwikłuje sprawę zamachu oraz walczy o utrzymanie związku z Rakel, ale ogarnia go obsesja.
W "Trzecim kluczu" krystalizują się podejrzenia Harry'ego co do osoby Księcia, który prawdopodobnie pracuje w policji. Pojawia się błyskotliwa techniczka Beate, z dooskonałą umiejętnością rozpoznawania twarzy. Rakel chwilowo przebywa w Moskwie, gdzie trwa proces o prawo do opieki nad synem, a Harry trochę wbrew swojej woli umawia się na kolację z ekscentryczną eks-kochanką, urywa mu się film, a rano dowiaduje się, że kobieta nie żyje. Mimo że jej śmierć zostaje uznana za samobójczą, coraz więcej poszlak wskazuje na Harry'ego, który prywatnie prowadzi już dwa śledztwa - w sprawie zabitej koleżanki i prawdopodobnie zamordowanej eks-kochanki, a oficjalnie - szuka przestępcy napadającego na banki. Drugoplanowo pojawia się mistrz manipulacji - cygański organizator napadów na banki, a śledztwo naraża bliskich Harry'ego[1].
"Pentagram" jest dość śmieszny z jednego względu - znak ten pojawia się na miejscu kolejnych zbrodni (znowu potencjalnie seryjny morderca!), a jego sens wyjaśnia dopiero przypadkiem napotkany prawosławny batiuszka (a mówimy o kraju, z którego pochodzi Black Metal, Burzum i podpalanie kościołów). Poza tym jest uczciwa intryga - giną młode kobiety, morderca odcina im palec, a w zamian ofiarowuje diament w kształcie gwiazdy. Przestępca jest sprytnym psychopatą, sporo tropów jest mylących, a Harry'emu wreszcie udaje się znaleźć dowody na to, że znienawidzony przez niego współpracownik jest Księciem[2].
[1] W każdym tomie Harry obrywa w życie prywatne - a to ojciec wybranki jest wplątany w paskudną sprawę, a to cygański przestępca grozi mu, że jak nie rozwiąże sprawy zabójstwa jego siostrzenicy, to zagrozi Rakel i Olegowi, a w finale - wróg Harry'ego bierze Olega jako zakładnika. Finał "Pierwszego śniegu" (tom 5) też odbywa się kosztem Rakel i Olega. Przyznam, że ja bym się jednak zastanowiła nad perspektywami związku.
[2] Problem z rozpoznaniem Księcia jest delikatnie rozdmuchany, ja się domyśliłam za trzecim razem, jak pojawiła się informacja, czego słucha w samochodzie pewien policjant.
Inne tego autora tu.
#13, #14, #15