Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu
Milicja ma to do siebie, że jak sprawę zgłasza ładna i młoda dziewczyna, to przydzielają jej równie młodego i podatnego kapitana, który w ramach ochrony pójdzie i bez wielkiego wstrętu na basen. Dziewczynie zniknęła matka, niedługo potem w lesie zostają znalezione zwłoki innej starszej kobiety, a na samym końcu ginie bogaty ogrodnik. Śledztwo nie jest trudne, bo ogrodnik jako jedyny sprzedawał błękitne goździki, które znaleziono w domu zaginionej matki. Teraz już by łatwo nie było, bo większość kwiatów do kwiaciarni trafia z giełdy. Przestępca dodatkowo oddaje się nielegalnego hazardowi, co czyni z niego wrak człowieka i wyjaśnia, czemu zabijał. Słabe, ale miejscami zabawne.
#19