Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Więcej o hampton

Hampton Court

[21.06.2014]

Trzej panowie w łódce (nie licząc psa) odwiedzili pałac i ogrody w Hampton Court podczas wycieczki w dół Tamizy. Labirynt, na który mieli poświęcić kwadrans, zajął im nieco więcej (patrz tu, tu i tu). Z Majem konsekwentnie szłyśmy w prawo i labirynt zajął nam raptem minut kilka, ale niektórzy z naszej trzyosobowej wycieczki się WTEM zgubili, widać nie znali sposobu Jerome K. Jerome'a z przypisu (dwa razy w prawo, a potem zawsze w lewo). I jak przed wejściem tak sobie z lekceważeniem o konstrukcji pomyślałam, tak w środku miałam kilka dość przerażających myśli (zwłaszcza spotęgowanych przez ludzi mijających mnie w panice kilkukrotnie), że będę wołać dozorcę w celu uwolnienia. Don't underestimate the power of kupa krzaków.

Świetne miejsce na letni piknik - w kawiarni można kupić prowiant, można też zabrać ze sobą - są stoliki, ławki i cudownie miękka trawa, po której (poza ogrodami formalnymi) można chodzić. W zamku nieco skromniej niż w Windsorze, chociaż może dlatego, że trasa wiedzie raczej przez kuchnię i dziedzińce niż przez salony. Na dziedzińcu z ogrodem król Henryk VIII z którąś z kolei żoną (raczej żywą, więc odpadają te zdekapitowane), w ogrodzie figurki zwierząt z proporczykami. I jak rozumiem byka, lwa czy nawet smoka, tak jaguar w kolorowe kropki wydaje mi się pewnym nadużyciem ziołowych dekoktów.

Ulotka dla turystów jest również po polsku, nieco chropawa ("zobaczyć najstarszy i największy winorośl ma on ponad 230 lat"). Ale jest. Hampton należy do stowarzyszenia HRP i jeśli się chce więcej razy w ciągu roku ogladać Tower of London, Hampton Court, Banqueting House w Whitehall, Kensington Palace, Kew Palace czy Hillsborough Castle, to zdecydowanie warto kupić kartę członkowską. W przypałacowym parku odbywa się sporo wydarzeń - 8-13 lipca w Hampton Court można odwiedzić Flower Show, zaś 23-25 sierpnia będzie się odbywać GoodFood Festival. Książkę "Trzech panów w łódce" można dostać w e-booku darmo w virtualo.pl (niestety bez przypisów). Jedyna trudność ze znalezieniem parkingu jest taka, że jest za parkową bramą, a nie - jak w Windsorze - poza terenem pałacu. Trochę nam zajęło, zanim to odkryliśmy.

GALERIA ZDJĘĆ.

Napisane przez Zuzanka w dniu sobota czerwca 21, 2014

Link permanentny - Kategorie: Listy spod róży, Maja, Fotografia+ - Tagi: hampton, anglia, wielka-brytania - Komentarzy: 5