Droga prowadzi przez opłotki, bo omijam dwa przejazdy kolejowe i potencjalne korki. Bruk, nieużytki, hurtownie tego i owego na zupełnym końcu świata. A przecież cały czas miasto w samym centrum Europy.
(okolice Truskawieckiej i Podolańskiej, stare budynki Chłodni)
Napisane przez Zuzanka w dniu wtorek października 2, 2012