Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Terry Pratchett - Kiksy klawiatury

Pójdę na łatwiznę, ale dees napisała wszystko to, co miałam w głowie podczas czytania. Owszem, "Kiksy" to kwity z pralni - przemówienia z różnych okazji, artykuliki prasowe, publicystyka związana z chorobą, słów sporo o konwentach i o drodze czytelnika w dochodzeniu do miejsca, które pozwoliło mu zostać pisarzem - ale kwity napisane z wdziękiem, skromnością i w tonie wyjątkowo przyjacielskim. Oczywiście nie przestaję czekać na książkę fabularną.

#65

Napisane przez Zuzanka w dniu środa lipca 8, 2015

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: panowie, felietony, 2015 - Komentarzy: 1

« Edith Nesbit - Poszukiwacze skarbu, Rodzina Bastablów - Battlestar Gallactica »

Komentarze

dees

phyy, a ja się ucieszyłam że przeczytam co Ty o tym myślisz :D

Skomentuj