Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Battlestar Gallactica

"There must be some kind of way out of here",
Said the joker to the thief,
"There's too much confusion, I can't get no relief".

Wielowątkowa space opera, jednocześnie będąca moralitetem na kondycję ludzkości. Oparta na raczej zabawnym serialu z lat 70., ale w wersji aktualnej dla odmiany obdarzona dużą dozą dramatyzmu i w tle posługująca się motywami ze świata ostatnich 15 lat (terroryzm, tortury podczas przesłuchiwań, zawieszenie praw ludzkości dla wrogów, koalicje i rozłamy, ruch oporu). Ładnie rozegrany mistycyzm, przeznaczenie, wolna wola, nawet z elementami nadprzyrodzonymi tworzy to spójną i dobrze przemyślaną całość.

Ludzkość zbudowała sobie cyborgi - Cylonów. Najpierw typowo metalowe, o określonych funkcjach[0], potem już takie bardziej wyrafinowane, nie od odróżnienia od człowieka, chociaż mogące znacznie więcej, a dodatkowo - pod pewnymi warunkami - nieśmiertelne. Oraz - co okazało się kluczowe dla akcji - wierzące w Jedynego Boga. W pewnym momencie wyewoluowały, w kolejnym - zbuntowały się, w efekcie kilka miliardów ludzi zginęło, kiedy Cyloni zdecydowali, że w imię boga przyniosą ludzkości dobrą nowinę za pomocą głowic atomowych. Ogryzki ludzkości, które się uratowały (około 50 tysięcy ludzi z 12 planet), głównie na pokładzie zabytkowego[1] statku-muzeum, Gallactiki, zaczęły wojnę podjazdową z androidami. Dodatkową przeszkodą okazało się, że Cyloni są rozsiani również wśród ocalałych, niektórzy świadomi i dokonujący aktów sabotażu, niektórzy z wyczyszczoną pamięcią i nieświadomi, że są Cylonami, ale mimo to stanowiący uśpione zagrożenie.

Jest grupa pierwszoplanowych bohaterów - Laura Roslin, przed wojną nauczycielka, była minister edukacji, nagle okazała się być jedyną pozostałą przy życiu osobą z rządu, została prezydentem; Bill Adama, komandor (potem admirał) Battlestar Gallactica, jest żołnierzem ze starej szkoły i mimo że szanse na wygraną są mniejsze niż w bitwie nad Wizną, podejmuje najlepsze (chociaż niekoniecznie popularne) decyzje, żeby ocalić ludzkość. Pierwszy oficer, pułkownik Tigh, alkoholik i raptus, służbista-nawigator Gaeta, załoga statku z inżynierem[2] Galenem na czele, do tego w różnym stopniu karni piloci myśliwców - pyskata i niepokorna Kara Thrace, ryzykant, ale i dobry strateg Lee Adama (syn tego Adamy) czy tajemnicza Sharon Valerii stanowią duży potencjał akcji, również od strony humorystycznej. Nieco chaotycznie działa naukowiec Gaius Baltar, któremu ludzkość zawdzięcza holocaust, ponieważ sypiając z piękną Cylonką dał jej dostęp do zabezpieczonych serwerów obronnych, trochę z głupoty, trochę z nierozwagi. Trudno mu to ukrywać, tym bardziej że cały czas Cylonkę widzi, rozmawia z nią, a nawet czasem kopuluje, ku niejakiemu zdziwieniu przypadkowych widzów. I sam nie wie, czy zwariował on, czy reszta świata.

Wszyscy jesteśmy Cylonami. W pewnym sensie.

[0] Od zawsze - mimo w zasadzie bajkowego sztafażu, bałam się robotów kroczących AT-AT w "Gwiezdnych wojnach", taki irracjonalny lęk, mimo że straszniejszy od nich był choćby dowolny siepacz Jabby. Tutaj na widok Centurionów, a zwłaszcza gdy skanowali otoczenie, cierpła mi skóra, za każdym razem. Z kolei, po obejrzeniu "Red Dwarfa", nie jestem w stanie na poważnie oglądać żadnego klasycznego sf ze statkami kosmicznymi, bo zaczynam nucić "It's cold outside".

[1] Przestarzałego nawet jak na tamte czasy, co okazało się zbawienne - Cyloni mogli przejąć całą skomputeryzowaną elektronikę, pozostały więc analogowe telefony (z czasów naszej wojny wietnamskiej), ręczne wytyczanie kursu, przełączniki i walkie-talkie. W ogóle pod względem scenograficznym serial jest prześliczny - każda kartka papieru, ramka na zdjęcia, książka jest przycięta w kształt ośmiokąta.

[2] Wszystkie starcia na linii inżynier kontra teoretyk/wojskowy/polityk/prawnik są z góry skazane na wygraną tych pierwszych.

Napisane przez Zuzanka w dniu sobota lipca 11, 2015

Link permanentny - Kategorie: Oglądam, Seriale - Komentarzy: 5

« Terry Pratchett - Kiksy klawiatury - Ale jak to, że to prawie już? »

Komentarze

dees

wygląda, jakbym to chciała...

Zuzanka

Chcesz, tylko tego jest sporo - pełnometrażowy pilot + trzy sezony, a dodatkowo offspring jednosezonowy "Caprica" i dwie niezależne pełnometrażówki.

zdz

Dokładnie to:
- Battlestar Galactica Pilot (2 odcinkowy miniserial)
- Battlestar Galactica (sezony 1 - 2)
- Battlestar Galactica: The Resistance (web episodes)
- Battlestar Galactica (sezon 3)
- Battlestar Galactica: Razor Flashbacks (web episodes)
- Battlestar Galactica: Razor (film)
- Battlestar Galactica (sezon 4: epizody 1-10)
- Battlestar Galactica: The Face of the Enemy (web episodes)
- Battlestar Galactica (sezon 4: epizody 11-20)
- Battlestar Galactica. Plan (film)
- Caprica (serial)

Zuzanka

@zdz, a tak, ale te webizody to króciusieńkie są. Trudnio nawet jako odcinek traktować.

Zuzanka

Oraz, hehe, koniecznie ostatni odcinek serialu z lat 80. ;-)

Skomentuj