Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Po deszczu pachnie oliwnik

A ja kompulsywnie zjadam wafle ryżowe. Nie mam truskawek. Bo zjadłam, a nowych nie kupiłam, bo jak poszłam do sklepu, to było zamknięte i wisiała karteczka, że przez kwadrans nieczynne, bo jest dostawa lodów. I tak się zastanawiam, czy Majut walący w drzwi i krzyczący gromko "NIE BA! NIE BA!" im w tej, hehe, dostawie nie przeszkodził.

Napisane przez Zuzanka w dniu środa czerwca 1, 2011

Link permanentny - Kategoria: Fotografia+ - Komentarzy: 1

« O dwóch pieprzonych Kopciuszkach i ziarnkach styropianu - Follow the rainbow »

Komentarze

Boska

a wiesz, w nefach.... :):):)

Skomentuj