Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Plan zwiedzania

Rano Powerscourt, po południu południowy Dublin, a wieczorem emergency w dwóch szpitalach, bo w jednym nie obsługiwali młodzieży poniżej 14 lat. I już po trzech godzinach siedmiomilimetrowe uszkodzenie skóry na czole mojego dziecka zostało zaklejone i zaplastrowane.

Napisane przez Zuzanka w dniu wtorek sierpnia 31, 2010

Link permanentny - Kategorie: Listy spod róży, Maja - Tagi: 2010, irlandia - Komentarzy: 1

« To the West and Beyond - TTWAB (2a) Powerscourt »

Komentarze

autumn

bardzo napięty plan macie ;-)
jakiś czas na wypadki dziecięce jest - Kuba w sobotę też miał wypadek - na szczęście nie było wymagane szycie.
Przytulam wirtualnie Ciebie bo Maja pewnie już zapomniała o ranie bojowej ;-)

Skomentuj