Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Pani M.

Dostałam do wyboru pana, który jeździ jedynie w środku dnia (co oznacza sprzedawanie dziecka do przechowalni na każdą jazdę) bądź panią M., co się dostosuje. Wadą pani M. jest to, że najbliższy termin to 12.08. Nic to, poczekam. Pierwsze wrażenie przez telefon pozytywne, pani M. powiedziała do mnie "kochanie" ;-)

Napisane przez Zuzanka w dniu piątek lipca 30, 2010

Link permanentny - Kategoria: Moje prawo jazdy - Komentarzy: 2 - Poziom: 3

« Hanna Januszewska - Pierścionek pani Izabeli - Jacek Hugo-Bader - Rajska dolina pośród zielska »

Komentarze

iskanna

pewnie masz tam łatkę rozedrganej kobietki, która podejmuje histeryczne decyzje, i ze w zasadzie bardziej potrzebujesz terapeuty niż instruktora ;)

Zuzanka

Trudno. Wolę, jak mi się mówi per "kochanie".

Skomentuj