Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

O Warcie i łazienkach

Zachwycona cała, że odremontowano Dzieciniec, obiecałam sobie, że przespaceruję się kiedyś po brzegu Warty, bo gdzieś tam są podobno łazienki warciańskie. I na obietnicach by się skończyło, na szczęście eloy odkrył, że w restauracji Ot.Warta, o której w poprzedniej notce, dają dobre śniadania. I wtedy skleiło mi się, że Ot.Warta to właśnie te łazienki, które planowałam. Mistrzyni ogaru, normalnie. Obiekt oryginalnie powstał pod koniec XIX wieku, drewniany, ale w 20-leciu międzywojennym przeniesiono je kawałek dalej (powyżej wylotu kanalizacji, sprytnie) i powstał dworek, w którym - wprawdzie z podziałem na panie i panów - można było się przebrać, coś zjeść, a potem wykąpać w Warcie. Współcześnie obiekt sobie niszczał aż do niedawna, kiedy to go odremontowano i można rano na śniadania w weekendy, a wieczorem na drinka nie tylko w weekendy. Widoki przepiękne, podobno ma powstać kładka na drugą stronę Warty. A spacer Wartostradą cały czas mam na liście.

(wiem, że zdjęcie już było, trudno, śniadanie pyszka)

GALERIA ZDJĘĆ.

Napisane przez Zuzanka w dniu czwartek września 28, 2023

Link permanentny - Kategorie: Fotografia+, Moje miasto - Komentarzy: 1

« Najedzona Zuzanka - Barbara Gordon - Ćmy »

Komentarze

nicka
Jestem poznanianką z urodzenia, ale 1 raz byłam tam miesiąc temu, rowerem. Miejsce piękne, historyczne i z duszą :)

Skomentuj