O spełnianiu życzeń
Miałam napisać o trzech (i pół) przeczytanych książkach Camilli Lackberg, ale mi się jednak nie chce, bo NIKT NIE CZYTA I NIE KOMENTUJE, tak? Więc będzie tylko anegdotka.
Maj anonsuje, że chce zgasić świeczkę ze świątecznego wieńca, leżącego na stole. Ale po co? - zapytuję uprzejmie. - Bo wtedy spełni się moje mazenie! - Jakie marzenie? - Zeby zgasić tę świeckę!
Napisane przez Zuzanka w dniu sobota stycznia 4, 2014
Link permanentny -
Kategoria:
Maja
- Komentarzy: 24
« Świąteczne #4morons
-
O najlepszych Trzech Królach ever »