Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Nie wierzę w przypadki

Dwa dni temu śniło mi się, że się całowałam z jednym kolega z pracy, a dziś pac - coś mi na ustach wyskoczyło. Może i nie kolegi wina, ale niesmak pozostał.

Napisane przez Zuzanka w dniu wtorek lipca 1, 2008

Link permanentny - Kategoria: SOA#1 - Komentarzy: 7

« Jestem Europejką - Marta Gessler - Kwiatostan »

Komentarze

wonderwoman

pocałunki (nawet senne) z kolegami z pracy tak się kończą.
;-)

zen

A jak na publicznie artykułowane fantazje erotyczne reaguje TŻ? Pytam z ciekawości, ze względu na moją TŻ ;)

Zuzanka

Normalnie, a jak ma reagować. Też się pośmiał, jak powiedziałam, kto.

mikowhy

ładnie…

babelfisz

A reakcja TŻ Zuzanki przekłada się na reakcję innu TŻ... jak w zasadzie? Inna sprawa, że kto nigdy nie miał we śnie dziwnych fantazji, ten dziwny człowiek.

Zuzanka

Ja tu widzę pewne nagromadzenie różnych poziomów abstrakcji. TŻ Zuzanki reaguje na to, co Zuzanka pisze na blogu dokładnie tak samo, jak na to, co Zuzanka robi w życiu (czyli raz tak, a raz inaczej w zależności od sytuacji). Druga kwestia – jakich fantazji? Ja wiem, że temat nośny, ale jakby Zuzanka miała jakieś fantazje na temat tego czy innego kołorkera, to TŻ by się raczej o tym z wpisu na blogu nie dowiadywał ;->

babelfish

No właśnie. I analogicznie, jednu TŻ reaguje tak, a innu inaczej i to, że ktoś się na coś nie obruszył, to nie znaczy, że to tak generalnie działa.
A z tymi fantazjami chodziło przecież o fantazje senne, nie o te dzienne. Jeśli komuś nigdy nie przyśniło się nic takiego, że chwilę po przebudzeniu nawet sam siebie nie szanował, to chyba tylko dlatego że nie pamiętał snu.

Skomentuj