Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu
Mam zachomikowany cały zestaw filmów, do których muzykę napisał Knopfler. "Princess Bride" jednakowoż nie zachwyciła mnie. Przyjemne rycerskie fantasy z przymrużeniem oka o tym, jak dzielny parobek Wesley podąża za przeznaczeniem i w końcu odzyskuje swoją ukochaną (i oczywiście piękną) Buttercup. Przyjemnie tekściarskie, niezły zestaw aktorów (Mandy Patinkin, Billy Crystal czy Robin Wright), ale chyba wyrosłam z czasów "Labiryntu".