Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Kawiarnie jak grzyby na deszczu

Dzisiaj zaprowadziliśmy Reputaka do Chimery (herbaciarnia z deserami, śniadaniami i daniami bardziej obiadowymi) na rogu Żydowskiej i Dominikańskiej. Ale w zasadzie to chciałam tylko pokazać szyld Cafe Bemehot (zaraz obok, na Kramarskiej).


Ciekawe, czy mają prymusy.

Napisane przez Zuzanka w dniu sobota kwietnia 12, 2008

Link permanentny - Kategorie: Koty, Fotografia+, Moje miasto - Komentarzy: 3

« Śniło mi się - Butelki zwrotne »

Komentarze

Rafał

i czy ma je kto reperować ;-).Aha, w najbliższy poniedziałek w TVPis rusza rosyjski serial „Mistrz i Małgorzata”.Ciekaw jestem jak im wyszło…

Zuzanka

22.15, będę oglądać.

kef

Behemot jest bardzo przyjemny, niestety strasznie malutki. Przeważnie jednak znajdzie się wolne miejsce a wtedy, wieczorową porą, wygodny fotel i pyszna herbata w zupełności wystarcza do prowadzenia rozmowy.
Zachwycać mogą także zdjęcia kotów a ścianach i szarlotki :)

Skomentuj