Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Jak zrobić sernik w 12 prostych krokach

Krok 1: Znaleźć interesująco i odkrywczo wyglądający przepis, na przykład sernik "Złota rosa" w ostatnim numerze Kuchni.

Krok 2: Kupić składniki. Zapomnieć o mleku, kupić jeszcze raz.

Krok 3: Ugnieść kruche ciasto, poprosić TŻ o wylepienie ciastem formy i wstawić do piekarnika. Formę z ciastem, nie TŻ.

Krok 4: Przygotować masę serową, łapiąc się na tym, że rozpuszczanie 1,5 kostki masła nie jest jednak ekwiwalentem pół szklanki oleju opisanej w przepisie.

Krok 5: W międzyczasie poprosić TŻ o ubicie piany z białek z cukrem.

Krok 6: Zorientować się, że masa składająca się z kilograma twarogu, 3/4 litra mleka, 5 jajek, masła i budyniu nie zmieści się w przygotowanej formie.

Krok 7: Zrobić nową porcję kruchego ciasta na spód, wylepić nową formę i zorientować się, że ciasta jest za dużo, a forma mała.

Krok 8: Poprosić TŻ o wylepienie trzeciej formy.

Krok 9: Zorientować się, że masy serowej nie starczy na trzy formy i zalać dwie, z czego jedną z czubkiem.

Krok 10: Poukładać na wierzchu pianę z białek, która nieco już zdążyła sklęsnąć w czasie rozpaczliwych poszukiwań kolejnych form.

Krok 11: Na cieście w trzeciej formie ułożyć to, co znalazło się w kuchni - rodzynki, orzechy, morele, banany i polać resztą piany z białek, posłodzonej tym razem brązowym cukrem, bo cukier puder wyszedł przy drugiej porcji ciasta.

Krok 12: Po 2 godzinach wyjąć z piekarnika dwa serniki, z czego jeden ze spalonym spodem, a oba z półpłynnym acz smacznym serowym nadzieniem.

Napisane przez Zuzanka w dniu niedziela kwietnia 12, 2009

Link permanentny - Kategoria: Żodyn - Komentarzy: 14

« She looked good in ribbons - Zack and Miri make a porno »

Komentarze

Beata

jeszcze pozbierać skorupki od jaj z podłogi:)

wonderwoman

:D smacznego świątecznego sernika :D
(normalnie jakbym czytała własne, kuchenne przygody!)

Zuzanka

Jak wspominałam, nie wychodzi mi pieczenie ciast. Wszystko inne tak :->

Cot

Ja bym uznała, że przepis był do kitu.

zemfiroczka

Taaa, a najlepiej to zabierać się za sernik…nie mając sera. Ot, taki drobny szczegół. Ostecznie wyszło z tego drożowe szafranowe ;)

Zuzanka

No na mój ogląd to był do kitu, ale żeby nie było, że złemu tancerzowi prącie w tańcu mrowi.

Cot

Cota było zapytać, Cot ma przepis na sernik gotowany, sie robi szybko, z sensem i jeszcze może paschę udawać. To tak na przyszłość.

Cot

To znaczy – sernik może udawać paschę. Cot może udawać tylko Cota.

mithnae

Oj Zuza Zuza, masz babo placek: http://lubimy.jedzenie.org/przepisy/2009/04/sernik-skutecznysernik-skuteczny/

Zuzanka

Ale jakby wyszedł, to bym nie miała o czym pisać, nie?

Theli

Jakbyś miała ochotę na http://whiteplate.blogspot.com/2008/03/mj-ostatni-deser.html w wersji zakalcowej, to zapraszam ;> Aż tak malowniczo jak twój nie wyszedł, ale daleko mu do doskonałości :)

Zuzanka

@Theli, na razie dojadamy resztki naszego. Z czasem mu się poprawia ;-)

JoP

Z pieczeniem i gotowaniem mam tak samo. Z gotowaniem – proszę bardzo, wszystko wychodzi jak ta lala, od pierwszego strzału. Z pieczeniem – ni cholery. Np. liczba białek zużytych podczas kolejnych prób wykonania pavlovej osiągnęła już chyba 3 cyfry.

Zuzanka

Z pieczeniem ciast (poza muffinkami, muffinki śmigają). Mięso, warzywa, zapiekanki – tu Bob jest twoim wujem.

Skomentuj