Tylko uważajcie z wkładaniem konwalii do ust! ;)
Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu
Ostatnio wąchamy. Wszystkie gałązki, które dają się podciągnąć na wysokość małego noska. Najsłabiej pachną te z podwójnymi kwiatami. Jeszcze trzeba opanować odruch wtykania wszystkiego do ust, ale już bliżej niż dalej.
I jak co roku - cieszę się, że są konwalie. Nawet jeśli pada. Bo na padanie wystarczy mieć kolorowy parasol.