Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Day after day

Końcówka lutego zaskoczyła mnie tym, że w poniedziałek o 17 już szarzało, a w taką środę prawie pod sam dom zajechałam w kolorowym zachodzie słońca. Początek marca za to zaskoczył mnie 10 centymetrami śniegu, który skrzętnie przykrył wschodzące w ogrodzie kiełki chyba hiacyntów i tulipanów.

Nie pamiętam, kiedy miałam aparat w ręku (telefon miewam częściej, owszem). 2 tygodnie lutego przechorowałam, resztę spędziłam chodząc na obficie wyrojone kinderbale, ponieważ moje dziecko ma o wiele bogatsze życie osobiste niż ja.

Kot Koka dobija do 15 lat, niestety w kiepskim stanie, więc pewnie niedługo się pożegnamy z kotem.

Bloga przenoszę, TŻ mi coś ofiarnie rzeźbi w liniach kodu. Dam znać.

Napisane przez Zuzanka w dniu wtorek marca 1, 2016

Link permanentny - Kategoria: Żodyn - Komentarzy: 3

« Marek Krajewski, Mariusz Czubaj - Aleja samobójców / Róże cmentarne - Day after another day »

Komentarze

Basia

To będzie pierwsza wiosna w nowym domu:) a pożegnania z kotem zawsze bolą...

Beemwe

Duzo usciskow i milosci dla kota Koki

Zuzanka

@Beemwe, niestety nie zdążyłam już przekazać.

Skomentuj