Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Więcej o Koty

Kot pocięty

Mastektomia jednej strony, szew na całą długość kota, bardzo dużo kota wycięte (m.in. kawałek mięśnia przedniej łapy). Tkanka do analizy. Jutro i przez parę następnych dni przeciwbóle. Jest szansa, że będzie już ok. Jak nowe guzy nie urosną, jak się kot nie spruje, jak nie będzie skakał, jak.. jak... jak... Ech. Kot bardzo biedny. Dzięki za dotychczasowe ciepłe słowa i myśli, jeszcze trochę będzie trzeba.

Napisane przez Zuzanka w dniu piątek czerwca 1, 2007

Link permanentny - Kategoria: Koty - Komentarzy: 6



Ech

Pod szwem kot czarny wyhodował sobie kolejne guzy. Jutro będę się umawiać z weterynarzem na kolejną operację. Tym razem poważniejszą - cała listwa sutków i węzłów chłonnych. Smutno mi.

Napisane przez Zuzanka w dniu poniedziałek maja 28, 2007

Link permanentny - Kategoria: Koty - Komentarzy: 7


Ciepło

IKEA, co by nie mówić, nie sprawia problemów. Jedno z pudełek na buty okazało się być pęknięte, pojechałam, przyjęli reklamację bez słowa, dali nowe, do widzenia. Byłam wczoraj bardzo dzielna, z garderoby wyekspediowałam na śmietnik koło 10 par starych butów, co to "jeszcze można w nich iść do sklepu". Jasne, można. Tylko po co? Podobnie ze starymi koszulami, znoszonymi sukienkami sprzed 15 kilo (jasne, można "po domu", ale w efekcie mam pół szafy "po domu", a szafa - jak wiadomo - nie jest z gumy). Wprawdzie jeszcze skrzynki z ciuchami nie rozdysponowałam między śmietnikiem a koszem PCK, ale powiedzcie - czyż nie jestem dzielna? (dobra, dzielna byłabym, jakbym przestała kupować nowe ciuchy. I książki. I jedzenie. Jassne).
Jest pięknie:

Z okazji zaoszczędzonego miejsca zainaugurowałam na balkonie wiosnę za pomocą kupionej od przemiłego pana lawendy:

Sadzenie lawendy nie obyło się bez towarzystwa konsumentów:

Napisane przez Zuzanka w dniu sobota maja 5, 2007

Link permanentny - Kategorie: Przydasie, Koty, Fotografia+ - Komentarzy: 7 - Poziom: 2


Kot story - cd.

Po wynikach. Kot ma nowotwór o potencjalnej złośliwości, po łacinie Carcinoma papillare in situ. Czyli na dwoje babka wróżyła, albo nic nie urośnie i kotka nie trzeba będzie ciąć znowu, albo powtórka. Na razie trzymam się opcji pierwszej. Mam nadzieję, że nie będzie dalszego ciągu.

Napisane przez Zuzanka w dniu sobota kwietnia 28, 2007

Link permanentny - Kategoria: Koty - Komentarzy: 3