Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Martha Grimes - Hotel Paradise

Największy problem z większością dorosłych jest taki, że nie można im zadawać nawet niewinnych pytań, bo zaraz zaczynają węszyć, dowiadywać się o cel i ukrywać prawdę, zwłaszcza jak ma związek ze sprawami damsko-męskimi. 12-letnia Emma mieszka w podupadającym małomiasteczkowym hotelu z mamą, Jen - świetną kucharką, cioteczną babką Aurorą - ekstrawagancką staruszką, nielubianą współwłaścicielką, panią Davidov i jej pretensjonalną córką, Ree-Jane. Spokojna amerykańska prowincja, wszyscy się znają, Emma jest zaprzyjaźniona z większością starszych mieszkańców, kelnerką Maud i szeryfem Samem, ale niespecjalnie ma przyjaciół w swoim wieku. I pomiędzy układaniem naczyń i przygotowywaniem sałatek na hotelowe lancze trafia na ślad tajemnicy - przez 40 laty utopiła się jej rówieśniczka, Mary-Evelyn i nikt nie chce jej powiedzieć, co się wtedy dokładnie stało.

To nie jest typowy kryminał, raczej obyczajowa historia z tajemnicą (a nawet dwoma) w tle. Smaczna, bo amerykańskie lasy i miasteczka są malownicze, a szeroko opisywana kuchnia matki Emmy - bogata, kolorowa i pachnąca. Dużo rozmów, popychania ludzi w kierunku zwierzeń i próba uporządkowania sobie poznawanego świata. Znacznie lepiej się czyta niż Fannie Flagg.

Inne tej autorki:

#4

Napisane przez Zuzanka w dniu niedziela lutego 5, 2012

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2012, kryminal, panie - Komentarzy: 6

« Lans właściwy, czyli ja i moja poziomica - -16 i słońce »

Komentarze

Agnes

Lubię tę książkę, Emma mogłaby sobie podać ręce z Flawią de Luce.

Zuzanka

@Agnes, inne też takie sympatyczne?

cloudy

Biore.

dorka

uwielbiam Fanny Flag, więc jest szansa że to też mi się spodoba :)

Agnes

Inne z Emmą? Nie wiem, nie trafiły do mnie inne, wciąż jednak nie tracę nadziei.

Bazyl

A ja Flagg owszem, a Grimes jakoś nie bałdzo :) O, proszę - http://bazyl3.blogspot.com/2009/07/hotel-paradise-martha-grimes.html

Skomentuj