Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu
W zasadzie cały cykl to jedna książka o przygodach mmy Ramotswe, rozpoczynających się od "Kobiecej Agencji Detektywistycznej Nr 1", gdzie agencja powstaje, pojawiają się pierwsze sprawy i znajomi - sekretarka mma Makutse i zaprzyjaźniony właściciel warsztatu samochodowego rra Matekoni. Sprawy, które rozwiązuje pani detektyw, nie są kryminalne, a psychologiczne, bo w psychologii kobiety są dobre. Mimo mojego wrodzonego i pieczołowicie pielęgnowanego cynizmu, podobało mi się - książki są ciepłe, pełne szacunku, zrozumienia, sympatii i uczucia do ludzi, do Afryki i świata. Nie trzeba gumowej opaski z napisem WWJD, żeby postępować uczuciwie i zgodnie z Biblią. Tak jak u Guareschiego, dobrzy są nagradzani, a źli - nie czują się najlepiej i kiedyś zrozumieją, że robią źle.
Inne tego autora tutaj.
#25