Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Więcej o kryminal

Zygmunt Janet - Dzień szósty

Ewa wzywa 07, zeszyt 131

Spis osób:

  • kapitan Paweł Rukat, ps. Buldog - ani najstarszy, ani też najbardziej doświadczony, ale szef zespołu
  • Jacek Kreubitner, ps. Panienka - choć żonaty od dwóch lat, nadal potrafi się zarumienić
  • Michał Wolański, ps. Płetwa - 100 kg wagi, nieprawdopodobnie szybki mimo 45 lat, umie robić kółka z dymu
  • Krzysztof, ps. Niania - rozwiedziony, ale nadal mieszka z byłą żoną, elegancki, pozornie życzliwie nastawiony do podejrzanych
  • Leopold Adamiak - dzielnicowy, długi, chudy i wąsaty
  • porucznik Urszula Husińska - chodzi na wszystkie akcje obyczajówki, także wtedy, gdy nie musi tego robić
  • Zielonka Zdzisław - handlarz kaszą i jajami, ale też znany na rynku walut i drobnego przemytu
  • Aniela Zielonka, ps. Mamuśka - żona Zdzisława, mimo wieku atrakcyjna[1]
  • Cuprowa - chudy kobiecy szkielet, sąsiadka Zielonków
  • Magda Zielonka - córka, studentka, lafirynda
  • Edmund Brycz - inżynier architekt, kochanek Anieli[2] i Magdy, elegant i damski bokser
  • Bryczowa - niewysoka, szczuplutka, z daleka wygląda na 18 lat
  • Jan Szukalewski, ps. Docent - dystyngowany antykwariusz po trzech wyrokach
  • Marcin Kaczorowski, ps. Ciuciek - długowłosy hippis z długimi, dziewczęcymi rzęsami, chłopak Magdy
  • Pawlak - uczynny kelner z Kongresowej
  • Piotr Kobzan, ps. Pan Piotruś - niewysoki, w przyciemnionych okularach, młodzik jeszcze, taki normalny
  • Aneta Rakińska - dziennikarka z Wrocławia, spod kloszowej spódnicy prześwitują jej majtki
  • Joanna Grzesiak - kurewka z dużymi łagodnymi oczyma spłakanej sarny
  • Anka Kulczyk - dama lekkich obyczajów, często pracuje razem z Grzesiak w duecie
  • Wieśka - 18-letnia sąsiadka Zielonków, śliczna, ale na jej twarzy widać niezrozumiałe zgorzknienie
  • Marek - brat Wieśki, uciekł z poprawczaka
  • doktor Ordzyński - emerytowany lekarz w szpitalu dla psychicznie chorych
  • Halina Kobzan - piękna kobieta, choć ze schizofrenią[3]

Ekipa, znana ze “Święta kobiet”, rozwiązuje tajemnicę morderstwa zamożnego handlarza bazarowego. Dżentelmen został brutalnie stuknięty w głowę, a walory ukryte sprytnie w żyrandolu - skradzione. Małżonka denata jest zrozpaczona głównie kradzieżą i powtarza monotonnie, że na obiad jadł pyzy. Wątków jest kilka - łasa na pieniądze córka, wstydząca się rodziców, kuzyn z Wrocławia, któremu denat nie chciał pożyczyć na ślub, kominiarz, lokalne cwaniaczki, co wydaje się dobrym tropem, bo skradziona biżuteria właśnie u nich się zaczyna pojawiać. Niania i Płetwa jadą do Wrocławia, gdzie oczyszczają kuzyna z podejrzeń, ale w efekcie pomyłki pokojów Niania nawiązuje przypadkiem intymny kontakt z dziennikarką (klepiąc ją w goły tyłek, bo myślał, że to Płetwa). Co ciekawe, dziennikarka mimo zajścia zaczyna spotykać się z Buldogiem.

Mimo dużego dystansu narratora do śledztwa i sporej dozy humoru sytuacyjnego, sama sprawa jest dość ponura (zemsta za oszustwo, doprowadzenie do wyczerpania nerwowego, próbę samobójczą i nieumyślne dzieciobójstwo). Narrator to widzi i mimo że chwilę wcześniej śmiał się z zabawnych sytuacji, końcówka jest minorowa.

Się je: pyzy, wołowinę w czerwonym winie, szyneczkę ze świeżą sałatką.
Się kupuje: księgę I Cing, żeby mieć poradę w śledztwie.
Się przemyca: spodnie sztruksowe z Zachodu.
Się pije: “nalewkę” śmierdzącą karbidem, koniak.

[1] Sort of.

Wszedłszy do sąsiedniego mieszkania przede wszystkim zobaczyłem granatową, obcisłą bluzkę z. napisem Blue Jeans, która zdawała się pękać, rozepchnięta monstrualnymi, godnymi Felliniego cycami, leżącymi niemal na tłustych, rozlanych udach równie ciasno opiętych poplamioną spódniczką, jaką noszą nastolatki. Ręce z trudem, jak mi się wydawało, mogły unieść złote pierścienie, obrączki i bransolety. Na krótkie, serdelkowate palce, z brudem wrośniętym w skórę, z całą pewnością nie zmieściłaby się już żadna ozdoba. Masywne, czerwonosine nogi obute były w lekkie brokatowo-złote sandałki. Głowa była uloczkowana. Twarz, w której wśród fałd tłuszczu z trudem można było dopatrzeć się nosa i oczu, była jeszcze dodatkowo opuchnięta od płaczu. Miałem przed sobą panią Anielę Zielonkę.

[2]

(...) Otóż nasza podfruwajka Anielka, która w rzeczywistości dobiega już pięćdziesiątki, ma swego ukochanego - popatrzył, jakie to zrobiło na mnie wrażenie, a że milczałem, mówił dalej: - Ukochany ma około trzydziestki. Jeździ groszkowym fiatem 125p. Ma młodszą od siebie żonę. która pracuje jako lekarz w praskim szpitalu. Sam jest inżynierem architektem. Zawsze gdy pan Zdzich wyjeżdżał za interesami, inżynierek zjawiał się u pani Anieli. Sąsiedzi mi mówili, że muzyka, że pani Aniela pięknie śpiewa przy takich okazjach, że przez firankę widać czasem, jak nago tańczą. Ten inżynier to dewiant, bo raz. że ze znacznie starszą od siebie, a dwa, że baba brudna, brzydka i wulgarna. Ale widać taki jego gust. (...) pani Aniela, aby złapać humorek, musi sobie rąbnąć. Inżynierek robi to wszystko na trzeźwo. Ma dwoje dzieci, a żona - przynajmniej sądząc po zdjęciu, które miał razem z kartą wozu - jeszcze niejednemu by się spodobała. Ale on woli panią Anielę.

[3] Niestety, autor powiela szkodliwy stereotyp, że “schizofrenii się dostaje” w wyniku traumy.

Inne z tego cyklu tutaj.

#53

Napisane przez Zuzanka w dniu czwartek maja 27, 2021

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2021, kryminal, panowie, prl - Skomentuj


Danuta Frey - Fiat z placu Teatralnego

Ewa wzywa 07, zeszyt 130

Spis osób:

  • Kamila Wanacka - żona majora, mimo tureckiego kożucha łapie zimą grypę
  • major Marek Wanacki - mimo 35 lat udaje 20-latka z gołą głową na mrozie, jeździ żółtą ładą (z przydziału)
  • Zbigniew Bednarek (17 l.) - krótko ostrzyżony o pospolitej twarzy, po szczeniacku zaciąga się papierosem
  • Janusz Kamiński, ps. “Cygan” - zabójczy wąs i śniada cera, w spojrzeniu cwaniacki spryt kogoś, kto wierzy, że wszystkich przechytrzy
  • Jerzy Tomczyk - właściciel białego fiata, denat, śniada twarz z dużą, jasną blizną na czole, ciemne kędzierzawe włosy
  • Ilona Tomczyk - była żona Jerzego, ekspedientka w DT Centrum, ładna, lecz despotyczna twarz o wąskich, zaciętych ustach
  • Leśniewski - dyrektor Tomczyka, “na szczupłej, emanującej zdecydowaniem twarzy malował się wyraz pewności siebie, jaki daje władza”
  • Agnieszka Bartczak - personalna, zadbana brunetka w wieku balzakowskim, pulchne upierścienione ręce i obfity biust
  • dyrektor banku - opanowany, starszy pan o wyważonych ruchach
  • urzędniczka - z twarzą ”obojętną obojętnością kobiety zmęczonej pracą zawodową i zajęciami domowymi”
  • inżynier Jedliński - niemłody, szpakowaty o wyglądzie przedwojennego rotmistrza, który zamienił mundur na płaszcz burberry
  • Piotr Zakrzewski - naczelnik wydziału kryminalnego, o wyglądzie wojskowego zakochanego w dyscyplinie i musztrze
  • Henryk Siwek - właściciel warsztatu w Międzylesiu, smukła sylwetka wydawaje się należeć do kogoś młodszego niż twarz
  • Olczak - taksówkarz, młody, dość przystojny blondyn o przylizanych włosach i płaskiej twarzy, kark masywny jak u przedwojennego rzeźnika
  • prokurator Orłowski - Komenda Stołeczna, nadzoruje śledztwo ws. Tomczyka
  • pułkownik Kołodziej - szef Wanackiego, wyraża zgodę na plan śledztwa

Zima, kiepskie warunki drogowe. W wypadku zostaje uszkodzony biały fiat, kierowca i pasażer lądują w szpitalu. Nie jest to jednak zwykła stłuczka, bo w bagażniku auta zostają znalezione zwłoki mężczyzny. Zamordowany, magister inżynier Tomczyk, pracował ostatnie trzy lata na kontrakcie na eksportowej budowie (jego szef enigmatycznie “wymienił nazwę kraju”) , dzięki czemu mógł pozwolić sobie na konto dewizowe, kupno mieszkania i zakupy w “Pewexie”. Właśnie rozwodził się z żoną i specjalnie dla niej planował zakup nowego auta, żeby podzielić w ten sposób majątek. Śledztwo idzie w kilku kierunkach - zemsta za donos na poprzedniego kierownika zagranicznej budowy, mord rabunkowy przy okazji zakupu samochodu na giełdzie (denat właśnie wypłacił dolary i bony), kradzież, która poszła w złym kierunku, wreszcie klasyczny motyw małżeński.

Się je: chleb z serem (bialym albo żółtym), dżem, jajecznica, miód, sadzone na kolację (chociaż na ser major nie może już patrzeć, a o wędlinie nie ma mowy), pomidorową z ryżem, mielony z marchewką i kompot z jabłek (luksusy na milicyjnej stołówce).
Się pali: papierosy oraz cygaretki (przyjemny, aromatyczny zapach).
Bawiąc-uczyć: inżynier Jedliński wygłasza perorę o tym, jak źle i trudno jest Polakom za granicą, zwłaszcza w krajach o “przedziwnym cocktailu nowoczesności ze skrajnym zacofaniem i fanatyzmem, którego nie jesteśmy w stanie zrozumieć, ponieważ po prostu nie mieści się w naszej mentalności”.
Obyczajowo: żona Wanackiego jest chora, teściowa niechętnie pomaga przy dziecku (odbiera z przedszkola) i wraz z żoną “nabuntowują” dziewczynkę, że ojciec za długo pracuje.

Inne tej autorki tu, a inne z tego cyklu tutaj.

Napisane przez Zuzanka w dniu środa maja 26, 2021

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2021, kryminal, panie, prl - Skomentuj


Wojciech Wiktorowski - Na skraju niżu

Ewa wzywa 07, zeszyt 130

Spis osób:

  • kapitan Andrzej Zawadzki - KG MO, funkcjonariusz z tajemnicą
  • Janeczka - sekretarka Zawadzkiego, zaparza kawę, jak zwykle pogodna i zadowolona z życia
  • Roman Gutmann - podejrzany o twarzy podstarzałego playboya
  • Marian Kot - wspólnik Guttmana, przyjaciel i alibi, tyle że niedostępny, bo za granicą
  • Jerzy Malec - źródło informacji w sprawie Guttmana, denat
  • sierżant Kamiński - najbliższy współpracownik Zawadzkiego, stażysta
  • Tomasz Szlenk - pracownik Centrali Handlu Zagranicznego, znajomy Zawadzkiego
  • kapral Milecki - zarządza ekipą na miejscu zbrodni
  • Kawecki - internista, lekarz wezwany do przeziębienia, znajduje denata
  • Hanka - żona Zawadzkiego, nie odzywa się, ale istotna dla fabuły
  • Wacław Weber - przyjaciel Zawadzkiego, wypielęgnowany i ubrany jak z żurnala
  • major Marek Adamiec - szef Biura Kryminalnego KG MO, musi podejmować trudne decyzje
  • porucznik Bolesław Kalicki - niezwykle skromny, słynie ze swojego opanowania i dobrego humoru
  • kapitan Bartczak - przejmuje od Zawadzkiego śledztwo w sprawie Szlenka
  • Józef Musiał - zarządza warsztatem Gutmanna, niezwykle sprytny człowiek z dwoma wyrokami na koncie
  • Władysław Adamiak - młody na warsztacie, nieco gadatliwy
  • Stanisław Lipiński - znajomy Hanki Zawadzkiej, niezbyt sprawny w finanse
  • Lewandowski - eks-student, okradał gości hotelowych w Wielkiej Brytanii
  • Alfred Balicki - szwagier Gutmanna, posiadacz willi w Trójmieście

Kapitan Zawadzki uczestniczył w rozbiciu szajki przemytniczej, transportującej z Węgier do Polski złoto. Problem w tym, że wprawdzie udało się kanał przerzutowy zamknąć, ale mimo współpracy z jednym z przestępców, nie udało się złapać prowodyrów. Kapitan traktuje sprawę osobiście, zwłaszcza że najpierw ktoś zabił donosiciela, a następnie znajomego Zawadzkiego, przypadkiem zaplątanego w sprawę. Tym bardziej dziwne się wydaje zachowanie kapitana, który nagle wydaje się śledztwem niezainteresowany ku zgorszeniu podwładnego[1]. Dodatkowo zwierzchnik Zawadzkiego dostaje anonim, sugerujący, że kapitan szantażował donosiciela i uzyskiwał od niego gratyfikację finansową. Zawieszony w czynnościach funkcjonariusz podejmuje własne śledztwo również dlatego, że ktoś porwał jego małżonkę i zagroził jej śmiercią. Tytuł dotyczy niskiego ciśnienia w deszczowym sierpniu.

Bawiąc-uczyć: co to jest letraset.
Się pali: tak, niektórzy nawet zagraniczne.
Się pije: znakomity koniak, winiak, Vodka dry, bo ”inspektor postanowił godnie zaprezentować polską milicję. Wie pan zapewne doskonale... wódka z odrobiną wytrawnego Martini”.
Się je: stek, puszki z bułgarskim gulaszem.

[1]

- Dochodzi ósma. Chyba skończycie przed dziesiątą?
- Chyba tak.
- Świetnie. Ja... no cóż... ja... chyba już pójdę.
- Ależ. panie kapitanie - Kamiński popatrzył na niego osłupiały - zostały przecież przesłuchania, niedługo ma dzwonić lekarz, jest mnóstwo roboty...
- To prawda. Ale przecież wy tu będziecie. Poradzicie chyba sobie z takimi drobiazgami. Jeżeli nie, to oczywiście zostanę.
- Panie kapitanie - Kamiński mówił teraz bardzo cicho - to przecież nie o to chodzi...
- A o co?
- No, tak się po prostu nie robi.
- A dlaczego nie? Słuchajcie, sierżancie - podszedł bliżej do swojego podwładnego i powiedział zniżając głos - naprawdę nie wiem, o co wam chodzi. Została tylko normalna, rutynowa robota chyba dacie sobie radę beze mnie? Macie mój numer telefonu - jak będzie coś ważnego, zawiadomicie mnie i jak będzie trzeba, przyjdę. Jest ósma dzisiaj i tak nie będziemy już nikogo przesłuchiwać. O co więc chodzi?
- Właściwie o nic, panie kapitanie. Tylko o zasadę.
- A! Rozumiem. Urażona ambicja. Biedny stażysta, któremu każą odwalać czarną robotę. O to chodzi?
- Nie tylko...
- No to powiedzmy, że kiepsko się czuję, że miałem ciężki dzień i że najzwyczajniej w świecie mam ochotę pójść do domu. To wam wystarczy?
- Nie. I nie tylko mnie nie wystarczy! - Kamiński nie ukrywał już swojego oburzenia.
- Mało mnie to obchodzi. Nie będę się przed wami tłumaczył. Ani przed nikim innym. Czekam na telefon. Do widzenia.

Inne tego autora:

Inne z tego cyklu tutaj.

Napisane przez Zuzanka w dniu wtorek maja 25, 2021

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2021, kryminal, panowie - Skomentuj


Albert Wojt - Pan dyrektor jest zajęty #129

Ewa wzywa 07, zeszyt 129

Spis osób:

  • Zofia Zdrojecka - sekretarka dyrektora, atrakcyjna dwudziestoparolatka
  • Edek Marecki - magazynier, popija, podobno jego stara prysnęła z jakimś Szwedem za granicę
  • Stefan Borodzicz - kierownik działu kontroli wewnętrznej, przystojny 40-latek
  • Czubacki - dyrektor, sprawia wrażenie bardzo z siebie zadowolonego
  • Zygmunt Krzepik - za chwilę już były dyrektor, o zniszczonej twarzy i rzadkich, siwych włosach
  • Ryszard Winnicki - behapowiec, narzeczony Zofii, barczysty w wytartych dżinsach i skórzanej kurtce
  • Waldek Cieciewicz - zaopatrzeniowiec, niefortunny amator społecznego grosza
  • Grudek - złota rączka
  • Baroniowa - sprzątaczka, niewysoka, drobna siedemdziesięciolatka, o pomarszczonej twarzy
  • Maciej Pregoła - pracownik fizyczny z magazynu, młodzieniec pryszczaty i niedomyty
  • porucznik Michał Mazurek - Komenda Dzielnicowa MO
  • naczelnik Kłosiński
  • chorąży Pozorski - nadzoruje ekipę techników
  • Rydzicka - dzieli pokój z Borodziczem, gładko uczesana kobieta w niemodnym, szarym kostiumie
  • Tobilewska - wynajmuje pokój Winnickiemu
  • sierżant Kuligowski - inwestyguje włamania na działkach
  • Picer - księgowa
  • Antoni Paluch - konserwator aparatury nagłaśniającej, wpadł z Cieciewiczem
  • Pazińska - ciotka Cieciewicza, sprzedaje na bazarze
  • Adela Cieciewicz - matka Waldka, rencistka w domu opieki
  • Felek Powalski - siedział pod celą z Cieciewiczem
  • Anka Dolińska - flama Powalskiego, zniszczona twarz i wory pod oczami postarzają ją przynajmniej o dziesięć lat
  • Siwoń - rezydent baru, smakosz piwa
  • Mirka Lipecka - narzeczona Pregoły

Zakłady Elektrotechniczne. Atmosfera napięta, bo stary dyrektor jest właśnie usuwany ze stanowiska, a nowy przejmuje wszystkie sprawy. Zosia z sekretariatu czujnie wytęża słuch, ale przeszkadza jej w tym kłótnia między aktualnym narzeczonym, Winnickim a byłym fatygantem, Borodziczem, który wprawdzie przybiegł z fakturą do dyrektora, ale robił do Zosi słodkie oczy. Jak się łatwo domyślić, to Winnicki staje się głównym podejrzanym, gdy Borodzicz zostaje znaleziony martwy. Nie jest to oczywiste, bo do Zakładów wraca - po odbyciu kary za przywłaszczanie mienia - Cieciewicz, który może mieć żal do Borodzicza za doprowadzenie do skazania. Jest też zaginiona faktura na niebagatelną kwotę 5 milionów i kolejne zwłoki, więc jeden z tropów prowadzi w stronę przestępstw gospodarczych.

Prowadzący śledztwo Mazurek traktuje sprawę ambicjonalnie, co objawia się notorycznym łamaniem zasad ruchu drogowego. A to ”z przymrużeniem oka traktując znaki ograniczające prędkość”, a to w pogoni za podejrzanym wjeżdżając na chodnik, cudem unikając kolizji i strasząc przechodniów. Ale wyższa konieczność, oczywiście. Tyle że nie.

Się pali: popularne, sporty i chesterfieldy (ważne dla śledztwa).
Się pije: wódkę pod ogórki konserwowe.
Się nie je: bo praca.
[Mazurek] “od śniadania poza skromną kanapką nie miał nic w ustach, a mijała właśnie dwudziesta”.

Inne tego autora:

Inne z tego cyklu tutaj.

#49

Napisane przez Zuzanka w dniu piątek maja 7, 2021

Link permanentny - Tagi: panowie, kryminal, prl, 2021 - Kategoria: Czytam - Skomentuj


Barbara Gordon - Błąd porucznika Kwaśniaka #128

Ewa wzywa 07, zeszyt 128

Spis osób:

  • Mateusz Łukasik - emerytowany kolejarz, latem mieszka na działce
  • Apolonia Łukasik - od 40 lat nie może przywyknąć do chrapania męża
  • Piotrek Kwiatkowski - hoduje na działce sałatę dla żółwi, grywa w szachy z Nowakiem
  • Kazimierz Nowak - dyrektor muzeum, słynny z nalewki ze swoich porzeczek
  • Jolanta Nowakowa - młoda żona Kazimierza, wszystko jest na niej “za”, raczej lafirynda
  • Zenek Sikora - listonosz, zaufany Nowaka i kochanek Nowakowej
  • sierżant Wacek Malina - kolega Zenka ze szkoły, trochę się nudzi latem w miasteczku
  • Danka Jaskulska - przyjaciółka Jolki
  • major - nie wszystkich pracowników równo ceni, niektórych mniej
  • porucznik Jasiu Kwaśniak - mister przeciętności[1], z trudem przyjmuje do wiadomości, że zło jednak istnieje na świecie
  • starszy sierżant Rokitnicki - mało ruchliwy, mało inicjatywy, ale sypie dowcipami
  • mecenas Henryk Chrzanowski - rosły, tęgi, o dudniącym głosie, darzy estymą władzę[2]
  • Felicja Korolewicz - sekretarka Nowaka, zależy jej na dotrwaniu do emerytury w miejscu ciepłym i zacisznym, bez nadmiernych obowiązków
  • Anatol Kobza - przedsiębiorca z Opola, załatwia eksponaty dla Nowaka, twarz naznaczona cierpieniem
  • Sylwester Aniołkiewicz - kustosz, nic nie wie o Nowaku, za to dużo o sztuce
  • Szymczak - główny księgowy w muzeum, dyskretny do przesady
  • starszy sierżant Paweł Zawada - z Opola, ma rozeznanie w interesach Kobzy
  • Emilia Orliczowa - dama leciwa, ale zadbana, ubrana ze skromną elegancją, z pewnością zasługuje na miano osoby wytwornej
  • Michał Trąbała - współlokator Zenka
  • Wawrzyniec Łukasik - bratanek Mateusza, również kolejarz, ale z „Warsu"
  • Kąciak - inspektor z ministerstwa, niziutki, grubawy człowieczek o wyglądzie skrzata, kuzyn wiceministra
  • Anastazy Borejko - rzeczoznawca, wysoki i chudy, nieco przygarbiony, z surową twarzą o wydatnych rysach i ostrym spojrzeniu Wielkiego Inkwizytora
  • doktor Marek Wilkoszewski - patolog o wielkiej wiedzy i pomysłowości, ale przez to zawala życie rodzinne[3]
  • prokurator Michalski

Nocujacy na działkach emeryci słyszą w nocy 23 czerwca rozpaczliwy krzyk, ale nie udaje im się dojść, co się stało. Trzy tygodnie później pani Jolanta Nowakowa, młoda i raczej głupiutka, zgłasza zaginięcie swojego starszego męża, dyrektora lokalnego muzeum. Rzeczywiście, Nowaka nikt nie widział właśnie od 23 czerwca, kiedy to pobrał z książeczki oszczędnościowej ponad 80 tysięcy złotych i wyjechał rzekomo do Opola, w interesach. Porucznik Kwaśniak jest początkowo onieśmielony urodą i seksapilem (rozchylony szlafroczek, bujne, choć doklejone rzęsy) Nowakowej, ale szybko mu to przechodzi, kiedy orientuje się, że opuszczona Jola sypia z Zenkiem, którego Nowak utrzymuje za drobne usługi. Wiodącą teorią w śledztwie jest zamordowanie męża przez żonę i jej kochanka, ale po inspekcji w muzeum okazuje się, że zniknęło wiele cennych eksponatów, a Nowak miał ostatnio pośredniczyć w milionowej transakcji sprzedaży złotego dukata. Tytułowy błąd nie wpływa na samo śledztwo, jedynie opóźnia wyjaśnienie sprawy.

Się je: jajecznicę na boczku, tęgiego schaboszczaka z apetycznie wyglądającą surówką z kiszonej kapusty, pętko kiełbasy i pół litra (na wyjeździe do Wiednia, zaoszczędzić na zakupie jedzenia), kartoflankę ugotowaną przez matkę (a raczej się nie je, bo się jest na delegacji w Opolu i się je nadpsuty bigos na stacji), bułkę z parówką.
Się trzyma w spiżarni: peweksowskie puszki z różnymi przetworami.
Obyczajowo: Czy pan nie wie, poruczniku, jakie to dziś różne układy zdarzają się między ludźmi? Sam znałem dwóch panów, którzy zamienili się żonami i cała czwórka mieszkała w świętej zgodzie w jednym mieszkaniu.
Się pali: tylko ziemniaki w ognisku!

[1] “Żona go porzuciła i chyba tylko dlatego, że mieszkał z matką, miał przyszyte wszystkie guziki, wyprasowane spodnie i wyczyszczone na glans buty. Nie palił, nie pił, nie gustował w wesołym towarzystwie. Kiedy koledzy w wolnych chwilach rozprawiali o szansach „Widzewa", „Górnika" i „Legii", on wtykał nos w książkę, przeważnie historyczną”.

[2] ”Pan mecenas akurat przyjmował swoich klientów. Spory tłumek niecierpliwił się w poczekalni, ale mecenas dość obcesowo rozsunął wszystkich na bok i z rewerencją uprowadził do gabinetu porucznika. Władzy należy się pierwszeństwo. To jasne. Władza nie ma czasu wyczekiwać na korytarzu, jak za przeproszeniem jakiś indywidualny rolnik, swarzący się z rodziną o morgi”.

[3] ”Właśnie kończył pracę i z zatroskaniem studiował skrawek zeszytowej kartki. Nie była to naukowa analiza ani problem do rozwiązania zlecony mu przez jego przełożonych. Sprawa o wiele trudniejsza: lista zakupów skreślona ręką szanownej teściowej! Tu nie było żadnych ulg ani wykrętów. Wszystko miało być i kupione. Nikt nie jest prorokiem we własnym domu. Teściowa o wiele bardziej ceniła jego sprawność w załatwianiu zakupów, aniżeli sukcesy zawodowe. Żona Marka pracowała w przedszkolu i nie mogła sprostać tym zadaniom: zanim wypchnie do domu swoje maluchy, po których odbiór rodzice zawsze się spóźniają, jest wieczór i półki sklepowe pustoszeją. Chcąc nie chcąc pan doktor zastanawiał się więc, co mu się lepiej opłaci, oblecieć osiedlowe sklepiki, czy nadłożyć drogi i pozałatwiać wszystko hurtem w Supersamie”. Ale zakupów nie zrobił, bo śledczy zrzucili mu na stół stos kości i kazali je analizować.

Inne tej autorki tu, a inne z tego cyklu tutaj.

Napisane przez Zuzanka w dniu czwartek maja 6, 2021

Link permanentny - Tagi: kryminal, panie, prl, 2021 - Kategoria: Czytam - Skomentuj


Zofia Kaczorowska - Szmaragd dla Agaty #127

Ewa wzywa 07, zeszyt 127

Spis osób:

  • Agata Walicz - za ładna, żeby się uczyć
  • Jacek Soklicki - niegdyś chłopak Agaty, magister historii sztuki
  • Cecylia Jaskółowska - babka Agaty, nie naciska na studia, ale na szukanie zamożnego męża
  • Grzegorz Garden - atrakcyjny właściciel białego mercedesa, mówi po polsku kwieciście i nieco teatralnie
  • Maria Palkis - gospodyni u Gardena w Marzejnach, pracowita, ale mrukliwa
  • doktor Rolczak - wysoki, szczupły i nadzwyczaj opiekuńczy
  • Marta Banaszkowa - spostrzegawcza sąsiadka Jaskólskiej
  • kapitan Broński - KW MO Gdańsk, szatyn o wyjątkowo młodzieńczej, prawie dziecinnej twarzy
  • Mariette Richter - atrakcyjna wdowa, Wiedenka
  • Hans Muller - brat Mariette, posiadacz kolekcji obrazów holenderskich, kolega szkolny Gardena
  • Barbara Balicka - pielęgniarka z ośrodka w Marzejnach, zazdrosna o doktora Rolczaka
  • kapral Ryszard Gajdys - ma psa Cwajnosa i świeżo poślubioną żonę Magdę
  • ksiądz Stanisław Widlarz - boli go, nomen omen, krzyż
  • porucznik Jawor - młody i uśmiechnięty
  • pułkownik Jakub Serwicz - właściciel nowego mieszkania w Warszawie
  • major Żelech - KW MO Białystok, przyjaciel Serwicza

Agata, atrakcyjna maturzystka, wprawdzie nie dostała się na studia, ale też niespecjalnie się tym martwi. Wszak jest lato, ona - młoda i ładna, a dodatkowo interesuje się nią pan Garden, przystojny i zamożny cudzoziemiec pochodzenia polskiego. Rzeczy dzieją się szybko - Garden się oświadcza, biorą ślub i wyjeżdżają do remontowanego przez Gardena pałacu w Marzejnach, pośrodku niczego. Agata jest wprawdzie zdziwiona, że jej mąż nie planuje konsumować związku, ale przyjmuje wyjaśnienie o wirusie tropikalnym, którym mu wyniszczył organizm. Szybko zaczyna być zła, bo zostaje opuszczona w posiadłości - mąż często wyjeżdża, a pięknych ubrań i klejnotów nie ma gdzie pokazywać. Sytuacja się zaostrza, kiedy mąż przywozi do pałacu swoich znajomych - Mariette i jej brata, Hansa, w którym Agata rozpoznaje mężczyznę, który przed laty próbował ją zgwałcić, ale w wyniku samoobrony dziewczyny zginął. Tyle że nie.

To bardzo toporna historia - jest sobowtór przestępcy, o podobieństwie uzyskanym za pomocą operacji plastycznej (w celu uzyskania alibi), banda okrada polskie kościoły z dzieł sztuki, a dodatkowo wszyscy są zdegenerowani[1] i nie wahają się przed morderstwem niewygodnych świadków.

Się pije: domową nalewkę porzeczkową, gin.
Na bogato:

Komnata pałacyku na piętrze, całkowicie przebudowana i przystosowana do potrzeb nowoczesnej kobiety, mogłaby niewątpliwie posłużyć niejednej ekipie filmowej za atelier do filmu z życia wyższych sfer towarzyskich spod znaku dolara. Dominowało w niej ustawione pośrodku ogromne, białe, fantazyjne łóżko, pełne wytwornej pościeli. Wielka skóra niedźwiedzia, rozciągnięta na podłodze, białe fotele i kanapa, ściany pokryte od góry do dołu jasnobłękitną tapetą, zagraniczny radioodbiornik, płaski, kolorowy telewizor, wazony z artystycznego szkła pełne kwiatów - składały się na całość, zdolną zaspokoić najwybredniejsze wymagania.

[1]

- Inspiratorem całej akcji - podjął Broński - był [X], osobnik całkowicie skorumpowany, mający powiązania ze środowiskiem kryminalistów. Ojciec jego jako żołnierz Wehrmachtu stacjonował w czasie wojny w pałacyku, zamienionym wówczas na koszary.
Generalnym plenipotentem centrali na całą Polskę został [Y], doskonałe predysponowany do tego rodzaju funkcji, zarówno pod względem psychicznym jak i fizycznym. Od dzieciństwa zdradzał podobno sadystyczne skłonności, poza tym był hulaką i utracjuszem. Po śmierci ojca szybko uporał się ze schedą w postaci nieźle prosperującego antykwariatu i zaczął imać się przestępczego rzemiosła.
(...) Należy wziąć pod uwagę, że [Z, kochanka Y] była nałogową alkoholiczką o zaawansowanej schizofrenii.

Inne tej autorki:

Inne z tego cyklu tutaj.

Napisane przez Zuzanka w dniu środa maja 5, 2021

Link permanentny - Tagi: kryminal, prl, panie, 2021 - Kategoria: Czytam - Skomentuj