Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu
To film dla najbardziej zagorzałych fanów, bo tragicznego montażu nie rekompensuje niesamowity scenariusz. Mimo to mam w głowie wielki podziw, że do takiego filmu początkującemu reżyserowi udało się zgromadzić takie sławy jak Carmen Maura, Julieta Serrano i Cecilia Roth. I to nie jest tak, że przeszkadzało mi, że jednak pani nasikała na drugą panią, że panowie ustawiali się w celu mierzenia przyrodzeń (wygrał Muncho, 20 cm długości, 9 cm w obwodzie), ani że pojawia się kobieta z brodą czy reklamy majtek z warstwą przekształcającą nieładne zapachy w ładne. To, co mnie nieustająco osłabiało, to moda lat 80. - getry, luźne skarpetki do szpilek, obfite opaski, brwi odrysowane od szklanki.
Pepi, nieco znudzona młoda dama, zostaje zaskoczona przez policjanta, który zauważył jej kolekcję sadzonek marihuany na balkonie. Na tyle zaskoczona, że kiedy proponuje mu cunnilinctio, on ją znienacka pozbawia dziewictwa. Zirytowana Pepi chce się zemścić - najpierw organizuje pobicie, potem namawia żonę policjanta, Luci, żeby ta zakosztowała występnego życia jako groupie zespołu punkowego (z elementami miłości safijskiej i sado-maso) z nastoletnią, acz dość dojrzałą Bom.
Inne tego reżysera: