Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Ewa wzywa 07 103

Maciej Z. Bordowicz - Off side #103

Spis osób:

  • Zdzisław Kaczmarek - rasowa twarz, leciutka siwizna na skroniach, bujna czupryna, a w ogóle to siła i prężność, mógłby reklamować asortyment w ilustrowanych tygodnikach
  • James Norton - nie tyle niski, ale jakby krótki, silnie rozwinięte barki i potężna łysina, sztucznie białe zęby
  • lokaj Nortona - w białym, niemal operetkowym uniformie
  • Florence Norton - młoda żona Jamesa, niebieskie oczy ze strzałkami kierunkowymi, prowadzącymi do sypialni
  • Mecenas Tubolicz - przyjaciel Nortona w czasach pobytu w Polsce
  • Helena Walstein - ówczesna sympatia Nortona
  • Jasio Karpat - przysadzisty mężczyzna w poplamionym smarami kombinezonie
  • Kazio Grzonka - rosły blondyn o fizjonomii Misia Yogi, unerwionej małymi, rozbieganymi oczkami
  • Maniek Kubisz - niewysoki, z wyraźną nadwagą, autor poczytnych kryminałów
  • kapitan Olecki - przypala papierosa od papierosa, fan piłki nożnej
  • plutonowy Zbigniew Ciech - wysoki i jakby trochę niezdarny
  • porucznik Iza Ogalska - posiada dar gromadzenia danych szybciej niż komputer, charakterystyczny, skośny wykrój oczu
  • Anna Seciak - przystojna pięćdziesiąciolatka o bezbłędnym makijażu i równie efektownej fryzurze
  • Marek Tubolicz - syn mecenasa, wysoki i przystojny, porusza się miękko i nonszalancko
  • pani Stenia - efektowna pani po pięćdziesiątce, na jej twarzy zacierają się już ostatnie ślady dawnej, nieprzeciętnej urody
  • Johnny Padewsky - całkiem dobrze mówi po polsku
  • wywiadowca Krawczyk - w celu inwigilacji udaje zawianego
  • pułkownik Gawecki - zwalisty i wysoki 60-latek
  • Nowakowa - dozorczyni w bloku Anny Seciak, chętna na współpracę z milicją

Kalifornia. Kaczmarek czuje się tu jak ryba w wodzie, nawet z językiem sobie świetnie radzi. Szantażuje biznesmena Nortona zyskownymi, choć do nie końca legalnymi interesami na darach UNRRY dla powojennej Polski. Jakiś czas później, już w Warszawie, Kaczmarek okazuje się być prawą ręką niejakiego Dziadka, szefa lokalnej grupy przestępczej. Zirytowany Karpat, szantażowany przez Kaczmarka, idzie na poważną rozmowę, ale wybiega zakrwawiony i z pomocą wiecznie pijanego Grzonki pozoruje wypadek w celu uzyskania alibi. Kapitan Olecki, oderwany od meczu, traktuje sprawę osobiście, bo zamordowanego Kaczmarka - jak się okazuje Dziadka - usiłuje złapać na gorącym uczynku już od dawna. Karpata wkopuje Anna, flama Kaczmarka, rozpoznając zapach smaru i benzyny, dodatkowo Olecki wyciąga z niego wyznanie za pomocą blefu na temat zeznań Grzonki. Poczucie kapitana, że tu coś śmierdzi (i nie jest to smar) potwierdza się, kiedy okazuje się, że Kaczmarek został zastrzelony z colta, a nie parabellum, którym dysponował Karpat. Ekipa milicyjna co jakiś czas udziela sobie “opeerów”, ale śledztwo posuwa się do przodu aż do dramatycznego finału na zewnętrznej klatce schodowej. Ślad prowadzi w przeszłość, a dodatkowo jedna z osób okazuje się być powojennym szpiegiem.

Się pije: zimną whisky, dry martiny (pisownia oryginału) z kropelką vodka Smirnoff, żytniówkę (w warsztacie), jugosłowiańską śliwowicę (pod mecz), pełne królewskie (na rybach).
Się pali: sporty.

Inne tego autora tu.

Inne z tego cyklu tutaj.

#152 (przeczytałam też po raz kolejny EW104 i EW105)

Napisane przez Zuzanka w dniu niedziela grudnia 20, 2020

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: 2020, kryminał, panowie, prl - Skomentuj

« Ogród 2020 - Co robimy w ukryciu »

Skomentuj