Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu
Drezdeńskie zoo nie jest bardzo duże, dzięki czemu da się je przejść bez zmęczenia w 2-3 godziny. Dodatkowo jest nastawione na dzieci - kilka sporych placów zabaw, co najmniej dwa (może i więcej, ale na dwa trafiliśmy) parki zręcznościowe, z których jeden sprytnie jest umieszczony obok wybiegu dla małp, zjeżdżalnia-rura[1] do nocnego pawilonu; Majut był zachwycony. Mimo majowego weekendu (fakt, że dla Niemców to był dzień roboczy) kolejek do kasy nie było w zasadzie wcale, chociaż w samym zoo było sporo ludzi. Obłędnie pachnie wisteria.
[1] “Mamo, ty też możesz zjechać”. Zjechałam. Aaaa. Bardzo szybko, na szczęście bardzo krótko.
GALERIA ZDJĘĆ.
Strona zoo - aktualne ceny biletów czy lista nowo narodzonych zwierząt.
Parking całodzienny - 3 euro.