Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Kinowo i popularnie

Większość pewnie wszyscy widzieli, więc skrótowo.

Prestiż - bardzo klimatyczny ni to kryminał, ni thriller o dwóch konkurujących ze sobą XIX-wiecznych iluzjonistach. Bardzo sympatycznie diaboliczny Jackman, świetny Bowie, doskonały Caine. Nijaki Bale i nijaka Johansson. Może dlatego, że wcześniej ogladałam "Iluzjonistę" i tam mi się wszystko trzymało w konwencji (jak iluzja, to iluzja), tutaj zazgrzytało mi wprowadzenie "naukowego" wynalazku Tesli.

Piraci z Karaibów 3 - w zasadzie jakby nie Depp, którego kocham miłością wielką i wierną (zwłaszcza jak ma makijaż, długie włosy i trędi ciuszki), to kontynuacja mocno średnia. Dużo gadania, strasznie skomplikowane walki na morzu, w których ni cholery już nie łapałam, kto jest na którym okręcie, czemu jeden goni drugiego i kto ma kogo stuknąć. Prześliczny Keith Richards, Orlando ciut powyżej średniej (still the prettiest) i Keira Knightly, mogąca nieustannie zastąpić figurę dziobową (nie ze względu na waloru klatki piersiowej, ale to nie jest jej najważniejsza wada).

Spiderman 3 - całkiem, całkiem, aczkolwiek trochę mi się ciągłe nawalanki z kolejnymi evilami nudziły. Bardzo niewiarygodna przemiana ciapowatego Petera Parkera w s.e.k.sownego niby-Travoltę (nie ma takiej siły we wszechświecie, która by mogła to zorganizować. Jak zwykle wykazałam się niesamowitą wprost spostrzegawczością, bo dopiero jak Spidey dumnie powiewał na tle usańskiej flagi, zauważyłam, że ma na sobie ogólnonarodowe kolory.

Napisane przez Zuzanka w dniu poniedziałek czerwca 4, 2007

Link permanentny - Kategoria: Oglądam - Komentarzy: 11


Z kociej półeczki

Kot chodził całą noc, zostawiając krwawe ślady, usnął trochę koło 7 rano. Temperatury nie ma, dostał przeciwbóla. Zadekował się u sąsiadów na balkonie i śpi na ciepłych deskach, na razie nie chce jeść, ale może wieczorem zacznie (mam puszkę karmy dla rekonwalescentów, może się skusi).

Napisane przez Zuzanka w dniu sobota czerwca 2, 2007

Link permanentny - Kategoria: Koty - Komentarzy: 2


Kot pocięty

Mastektomia jednej strony, szew na całą długość kota, bardzo dużo kota wycięte (m.in. kawałek mięśnia przedniej łapy). Tkanka do analizy. Jutro i przez parę następnych dni przeciwbóle. Jest szansa, że będzie już ok. Jak nowe guzy nie urosną, jak się kot nie spruje, jak nie będzie skakał, jak.. jak... jak... Ech. Kot bardzo biedny. Dzięki za dotychczasowe ciepłe słowa i myśli, jeszcze trochę będzie trzeba.

Napisane przez Zuzanka w dniu piątek czerwca 1, 2007

Link permanentny - Kategoria: Koty - Komentarzy: 6



Tajwan w sierpniu?

Wikimania2007
Małgorzata, płatność została pomyślnie zrealizowana.

Zapłaciłam, mimo iż na formularzu pojawiła się opcja:

Preferred name for sex: ( ) Male ( )Female ( ) Declined to state

Mam nadzieję, że kot będzie zdrowy do tego czasu.

Napisane przez Zuzanka w dniu środa maja 30, 2007

Link permanentny - Tagi: tajwan, 2007 - Kategoria: Listy spod róży - Komentarzy: 2




Ech

Pod szwem kot czarny wyhodował sobie kolejne guzy. Jutro będę się umawiać z weterynarzem na kolejną operację. Tym razem poważniejszą - cała listwa sutków i węzłów chłonnych. Smutno mi.

Napisane przez Zuzanka w dniu poniedziałek maja 28, 2007

Link permanentny - Kategoria: Koty - Komentarzy: 7



Śniadanie na Plutonie

Bardzo piękny film. Młody irlandzki transwestyta szuka swoich rodziców. Jest śmiesznie, lirycznie, kolorowo i bardzo muzycznie. The Pogues, T-Rex, Cole Porter (zwłaszcza urocza była piosenka Harry'ego Nilssona - "You're breakin' my heart You're tearin' it apart So fuck you"). W klimacie wczesnych Almodovarów, Transamerica czy "Hedwig and the Angry Inch". Prześliczny Cillian Murphy (nie muszę dodawać, że moja skrywana sympatia dla facetów, którzy malują sobie rzęsy, znacznie po tym filmie urosła).

Napisane przez Zuzanka w dniu sobota maja 26, 2007

Link permanentny - Kategoria: Oglądam - Komentarzy: 1